DrogowyTransport

Polskie drogi szybkiego ruchu budowane są w wysokim standardzie

Jeśli chodzi o polskie drogi szybkiego ruchu i autostrady, nie ustępujemy w niczym Zachodowi

Polskie drogi szybkiego ruchu nadal budowane są jako drogi dwupasmowe, co na niektórych obszarach stanowi dużą przeszkodę ze względu na ograniczoną przepustowość. To się jednak powoli zmienia, a z dróg dwupasmowych przechodzimy powoli na drogi trzypasmowe, szczególnie w pobliżu dużych aglomeracji lub przy drogach wjazdowych do dużych miast.

Polskie drogi szybkiego ruchu nie ustępują zachodnim

Inwestycje drogowe w Polsce obecnie są realizowane zgodnie z Programem Budowy Dróg Krajowych na lata 2014–2023. Następcą programu będzie Rządowy Program Budowy Dróg Krajowych do 2030 roku, zakładający budowę ponad 2,5 tys. km nowych dróg szybkiego ruchu i ukończenie ponad 3,7 tys. km trwających inwestycji. Celem programu jest połączenie miast siecią autostrad i dróg ekspresowych. Jeśli zaś chodzi o polskie drogi szybkiego ruchu i autostrady, trzeba zauważyć, że nie ustępujemy niczym Zachodowi, ponieważ standard nowych dróg jest bardzo wysoki.

Nowe odcinki dróg są dziś w Polsce budowane według innych zasad niż jeszcze 10 czy 15 lat temu. Mam tutaj na myśli przede wszystkim technologię nawierzchni. Nowe inwestycje, które są bądź będą w najbliższym czasie oddawane do użytku, to drogi powstające w technologii nawierzchni betonowej, co ma zapewnić większą trwałość i żywotność tych połączeń. To też stwarza szansę, że te drogi będą bardziej odporne np. na koleinowanie, co w naszym kraju było dotychczas sporym problemem ze względu na dużą amplitudę temperatur – tłumaczy w rozmowie z agencją Newseria Biznes Przemysław Panek, kierownik Zespołu Analiz Strategicznych w Multiconsult Polska.

Innym ważnym aspektem są technologie mające na celu zwiększenie inwestycji w ochronę środowiska. Dotyczy to między innymi przejść dla zwierząt czy ochrony przed hałasem.

Niestety to też wpływa na koszt budowy i niejednokrotnie jesteśmy przywoływani jako negatywny przykład w kontekście ceny jednego kilometra takiej autostrady czy drogi szybkiego ruchu. Jednak zapomina się o tym, że aktualne standardy, które nas dotyczą podczas budowy tych dróg, są zupełnie inne niż w latach 60. czy 70., kiedy Europa Zachodnia budowała swoją sieć autostrad. My z jednej strony borykamy się z wieloma trudnościami i większym kosztem, ale efekt jest taki, że przyroda zdecydowanie jest beneficjentem – wyjaśnia ekspert.

Czytaj też: W ciągu 20 lat wydłużono sieć dróg szybkiego ruchu w Polsce o 3750 km

Budować drogi dwupasmowe czy trzypasmowe?

Polskie drogi szybkiego ruchu nadal budowane są jako drogi dwupasmowe, co na niektórych obszarach stanowi dużą przeszkodę ze względu na ograniczoną przepustowość, szczególnie w przypadku transportu ciężarowego.

Widzimy już pewne lokalizacje, które charakteryzują się nieco mniejszą przepustowością. Mowa tu m.in. o oddanej 10 lat temu autostradzie A2 i odcinku pomiędzy Łodzią a Warszawą, który jest wybudowany w standardzie dwóch pasów ruchu w każdym kierunku. I tu w godzinach szczytu pojawia się problem – mówi kierownik Zespołu Analiz Strategicznych w Multiconsult Polska.

Ekspert zwraca jednak uwagę, że niektóre odcinki, są już budowane standardowo z trzema pasami ruchu w każdym kierunku. Dotyczy to zwłaszcza obszarów funkcjonalnych dużych aglomeracji lub przy drogach wjazdowych do dużych miast. Jednak, jak podkreśla ekspert, takie rozwiązanie nie wszędzie ma uzasadnienie. Dotyczy to zwłaszcza tras, które są intensywnie użytkowane tylko przez krótki okres w roku, na przykład podczas wakacji, i które prowadzą do ośrodków turystycznych.

W takich przypadkach jest pokusa budowania dróg szerszych, o większej przepustowości. Niemniej jednak nie uważam, żeby to był pozytywny trend z tego względu, że należy budować drogi w dopasowaniu do ruchu standardowego, a nie na potrzeby dwóch–trzech tygodni czy też jednego miesiąca w ciągu roku. Koszt utrzymania takich dróg będzie później bardzo duży, a efekt społeczny całoroczny nie będzie tego wymagał – dodaje ekspert.

Czytaj też: Pierwszeństwo dla wchodzących na pasy działa świetnie. O 40% mniej zabitych

Droga Czerwona coraz bliżej. Przetarg GDDKiA na prace przygotowawcze

Znajdziesz nas w Google News

Polecane artykuły

4 Komentarze

  1. Pisząc krótko nie zgadzam się z piszącym tu expertem. Jeśli ma na myśli tłumaczenie inwestycji ograniczających ruch pojazdów do dwóch pasów ruchu, to chyba świata nie widział. 3 pasy ruchu to konieczność w funkcjonowaniu transportu drogowego. Sądzę, że artykuł jest sponsorowany. 2022 rok, a nam serwują ciemnogród.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button