Transport
Gorące newsy

Polska zbuduje na granicy z Ukrainą suchy port? Trwają rozmowy dotyczące usprawnienia eksportu

W związku z rosyjską agresją na Ukrainę Kijów szuka alternatywnych ścieżek transportu dla eksportu towarów. Na początku kwietnia miała miejsce rozmowa strony polskiej z ukraińską. Polska ma zaangażować się w budowę inwestycji określanej jako suchy port, aby pomóc w eksporcie naszemu wschodniemu sąsiadowi. 

Blokada ukraińskich portów uniemożliwia eksport towarów

Ukraina napotyka trudności z eksportem towarów m.in. przez blokadę portów przez Rosję okrętami wojennymi i minami morskimi. Ukraińscy spedytorzy zostali zmuszeni do szukania alternatywnych dróg transportu oraz przeorganizowania łańcuchów dostaw. Poprzez wstrzymanie eksportu przez siły rosyjskie, ogromne ładunki zboża utknęły w elewatorach, wagonach samowyładowczych lub w terminalach morskich. Jak podaje portal Intermodalnews.eu, opóźnienie w wysyłce produktów rolno-spożywczych kosztuje ok. 1,5 mld USD miesięcznie. Ukraina sprzedaje zboże głównie do krajów Afryki i Azji. Zablokowanie ładunków może skutkować kryzysem humanitarnym m.in. w Egipcie (Więcej: Egipt wprowadza stałą cenę na chleb! Powód? Gwałtownie rosnące ceny pszenicy).

Zobacz także: Rosja zaminowuje Morze Czarne. Szlaki handlowe zagrożone

Suchy port ma pomóc w eksporcie towarów, w projekt zaangażuje się Polska

Polska pracuje nad stworzeniem suchego portu na granicy z Ukrainą w celu zwiększenia zdolności do przewozu ukraińskich produktów rolnych. Podczas spotkania strony polska i ukraińska omówiły warunki dotyczące m.in. certyfikacji produktów spożywczych oraz notyfikacji ładunków eksportowych, co ma pomóc w przyspieszeniu odpowiednich procedur na granicy. Minister rolnictwa Henryk Kowalczyk rozmawiał z Mykołą Solskim, nowym szefem resortu rolnictwa Ukrainy. Minister Solskij podziękował Polsce za wsparcie podczas wojny i wyraził nadzieje na wsparcie UE w kwestii transportu żywności. Obaj politycy zgodzili się, że aby projekt suchego portu mógł zaistnieć, kluczowe jest uproszczenie wszelkich procedur związanych z kwestiami transportu. Zauważono również, że strona polska już usprawniła odprawę ukraińskich towarów rolno-spożywczych na granicy, co dobrze rokuje na przyszłość. Ukraina mogłaby kontynuować eksport dzięki granicy z Polską, na której znajdowałby się port. Następnie transport kierowany byłby dalej, w zależności od docelowego miejsca.

Zobacz także: Firmy, które nie wycofały się z Rosji, płacą tam większe podatki niż w Polsce

Suchy port jest obiektem bez dostępu do wody, jednak połączony koleją lub drogą z portem morskim. Ładunki z suchego portu transportowane są w głąb lądu lub przewożone dalej, w kierunku morza. Jeśli chodzi o Polskę, miałyby trafiać do portów w Szczecinie czy Gdańsku.

Kolejny statek handlowy trafiony rosyjskim pociskiem w Mariupolu

Znajdziesz nas w Google News

Polecane artykuły

20 Komentarze

  1. Niech nam może odsprzedadzą Rawę Ruską – bo to jest idealne miejsce na suchy port.

    PS: a co do Medyki, to sprawdźcie komu należy podziękować za to że odcinek Rzeszów-Przemyśl nie został zmodernizowany (wbrew zapowiedziom) do minimalnych europejskich standardów dla sieci szkieletowej.

  2. Słucham?! A my będziemy na tym cierpieć, bo będą zaniżać nasze krajowe ceny. Trzeba takie głupie pomysły jak najszybciej zablokować

  3. Zamiast inwestować w Małaszewicze powinni te pieniądze przeznaczyć na przejścia w Dorohucku, Hrubieszowie lub Przemyślu. Tam rozbudowywać węzły kolejowe, stacje i Porty, tamtędy jest bardziej po linii Jedwabnego Szlaku i krótsza droga z Europy do Chin. Co oni mapy nie mają?! Tym bardziej Po co karmić wrogą nam Białoruś i Moskwę obejete sankcjami ? Dawać im zarobić na kolejną wojnę w przyszłości??
    Przez Dorohuck, Przemyśl czy Hrubieszów mogą iść towary do i z morza czarnego, miliony ton zbórz rocznie i surowce w które bogata jest Ukraina, a i tam bardziej pasuje Jedwabny Szlak bo krócej. Przez Ukraine przecież bliżej i bardziej po drodze na Chiny,
    Ponadto już idzie tam szerokotorowa kolej LHS. Powinni drugą taką zbudować by pociągi ze wschodu mogły jechać płynniej i szybciej. Pieniądze z Małaszewicz dać na Hrubieszów, Dorohusk lub Hrebenne, tam suche porty budować i moce przeładowcze, których już teraz potrzeba wielokrotnie większych.
    Ci którzy lobbują za rozwojem przejść granicznych z Białorusią zamiast południowo wschodnich, powinni zamknąć

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button