Finnair rozpocznie w przyszłym tygodniu negocjacje ze swoimi pracownikami. Fiński przewoźnik oszacował, że będzie zmuszony zlikwidować około 200 miejsc pracy. Przewoźnik wdrożył nową strategię dotyczącą floty i personelu po zamknięciu rosyjskiej przestrzeni powietrznej.
Finnair zlikwiduje 200 miejsc pracy
Finnair ma w przyszłym tygodniu rozpocząć negocjacje z pracownikami odnośnie zmian organizacyjnych, w wyniku których może zostać zlikwidowanych około 200 miejsc pracy. Zmiany są częścią szerszej strategii, mającej na celu powrót do rentowności w obecnych warunkach rynkowych. Na obecną sytuację linii lotniczej wpływ miało w dużej zamknięcie rosyjskiej przestrzeni powietrznej.
Inwazja Rosji na Ukrainę i zamknięta rosyjska przestrzeń powietrzna znacząco wpłynęły na naszą działalność. Dlatego oprócz innych działań mających na celu przywrócenie rentowności Finnaira, musimy omówić środki, które są niestety najbardziej bolesne dla naszych pracowników – powiedział prezes Finnair Topi Mannera.
Fińskie linie lotnicze zatrudniają globalnie około 5 300 pracowników, co oznacza, że cięcia etatów okroją zespół o prawie 4%. Linia wyjaśniła, że większość cięć będzie miała miejsce w Finlandii wśród kadry kierowniczej i zarządzającej, dodając, że „negocjacje nie dotyczą załogi ani innych pracowników operacyjnych”.
Około 120 zwolnień miałoby miejsce w Finlandii, gdzie negocjacje dotyczą około 770 pracowników na stanowiskach wykonawczych, kierowniczych i eksperckich – wyjaśnił przewoźnik.
Czytaj też: British Airways wznowi codzienne loty z Londynu do Tokio
Trudna sytuacja Finnair
Jak podaje Finnair, negocjacje rozpoczną się 5 października i potrwają co najmniej sześć tygodni, czyli do połowy lub końca listopada. Przewoźnik zorganizuje również program wsparcia społecznego dla pracowników, którzy stracili pracę, podobny do inicjatywy, którą przewoźnik wprowadził jeszcze w 2020 roku, kiedy to w wyniku pandemii zwolnił 10% swoich pracowników. Program oferuje szkolenia, edukację i ścieżki do ponownego zatrudnienia.
Po zakończeniu reorganizacji, przewoźnik będzie mniejszym podmiotem w porównaniu do czasów sprzed pandemii. Przed pandemią w dużej mierze opierał się na lukratywnych trasach do miast Azji Wschodniej, w czym pomagał krótszy czas lotu przez rosyjską przestrzeń powietrzną.
Linia lotnicza jest też niestety na dobrej drodze do osiągnięcia trzeciego z rzędu roku strat finansowych. Aby temu przeciwdziałać, Finnair skupi się na rozwijaniu partnerstwa z innymi członkami Oneworld, Qatar Airways, po uruchomieniu trzech nowych tras do Doha.
Przewoźnik usunął już wszystkie swoje sztokholmskie trasy długodystansowe (wraz z kilkoma z Helsinek), ale nadal zachowa w swojej siatce kilka kluczowych międzynarodowych miejsc, w tym Singapur, Seul, Tokio i Los Angeles.
Czytaj też: Europa wydaje lub planuje wydać 500 mld euro na walkę z kryzysem energetycznym
Znajdziesz nas w Google NewsSankcje uderzyły w estońskie koleje! Milionowe straty przewoźnika
2 Komentarze