Konin: Kierowca busa nic nie przewoził, a i tak przekroczył DMC o tonę

Do niecodziennej sytuacji doszło podczas rutynowej kontroli Inspekcji Transportu Drogowego w Koninie. Waga sprawdzanego busa przez funkcjonariuszy była większa o tonę, od dopuszczalnej masy całkowitej (DMC). Problem jedynie w tym, że samochód nie przewoził żadnego ładunku. Szybko się okazało, że za dziwną sytuacją odpowiada… zabudowa samochodu, która była samoróbką.

Konin: Bus przekroczył DMC o tonę, choć nie przewoził żadnego ładunku

Jak informuje Główny Inspektorat Transportu Drogowego, do zdarzenia doszło w czasie kontroli drogowych 20 października przy drodze krajowe 92. Funkcjonariusze Inspekcji Transportu Drogowego z Konina zwrócili uwagę na niecodzienny gabaryt busa Iveco, który posiadał zabudowę przystosowaną do przewozu zwierząt. Inspektorom od razu zwróciło to uwagę, więc po chwili chcieli zważyć pojazd.

Zobacz również: Radom: Zatrzymano busa, który ważył niemal 11 ton. Jego DMC, to 3,5 tony

Mimo to kierowca stwierdził, że „przecież nie ma to żadnego sensu, skoro przecież nie ma żadnego załadunku„. Funkcjonariusze mieli jednak dobrego nosa, ponieważ ich przypuszczenia okazały się słuszne.

Wszystko dlatego, że rzeczywista waga pojazdu wynosiła niemal 4,5 tony, czyli o tonę więcej, niż dopuszczalna masa całkowita (DMC). Oznacza to, że nawet bez żadnego załadunku, pojazd i tak nie spełniał wymaganych norm. Dlaczego?

Otóż jak przekazuje Główny Inspektorat Transportu Drogowego, wszystkiemu była winna winda, którą zaradny przedsiębiorca wyposażył samochód. Wszystko po to, aby — jak stwierdził kierowca — ułatwić załadunek przewożonych zwierząt. Dodatkowo, jak się okazało — nawet „orurowanie” zderzaka samochodu nie miało wymaganej homologacji.

Zobacz również: Transport drogowy na europejskich drogach musi się zmienić

Z tego powodu inspektorzy stwierdzili, że kierowca musi otrzymać mandat karny, jego dowód rejestracyjny samochodu również zatrzymano, a także wydano natychmiastowy zakaz dalszej jazdy.