Blokada Kaliningradu. Kolejne sankcje uderzają w rosyjską eksklawę

10 lipca weszły kolejne sankcje na Rosję, które uderzyły w transport do Kaliningradu. Tym samym w ramach czwartego pakietu sankcji na Rosję w życie wszedł zakaz importu cementu, alkoholu i szeregu innych towarów z Rosji do Unii Europejskiej. Rosjanie coraz śmielej stosują groźby, w których nie zabrakło szantażu ekonomicznego wobec Wspólnoty. 

Blokada Kaliningradu. Nowe sankcje na Rosję dobijają lokalną gospodarką

Sankcje na Rosję, przez które blokada Kaliningradu może doprowadzić do upadku lokalnej gospodarki, stają się coraz ostrzejsze. Nowy dekret, do którego Litwa dostosowała swoje restrykcje tranzytowe, zawiera również liczne zwolnienia, w tym przewozu chlorku potasu oraz nawozów mineralnych lub chemicznych zawierających azot, fosfor i potas. Ponadto zapisy unijne zawierają także listę towarów, które mogą być wywożone w celach humanitarnych. Wśród wymienionych 672 pozycji znajdują się m.in. kreda, farby, maszyny do czyszczenia na sucho.

Czytaj również: Wojna i sankcje cofną rosyjską gospodarkę do poziomu sprzed upadku ZSRR

Niemniej jednak blokada obwodu kaliningradzkiego spowodowała nerwowe posunięcia Kremla. Doszło do takich absurdów, jak „propozycja” gubernatora Kaliningradu Antona Alichanowa o utworzeniu „eksterytorialnego korytarza transportowego”. I choć sama „prośba” przypomina bardziej żądania III Rzeszy w sprawie eksterytorialnej autostrady przez Pomorze do Prus Wschodnich, to Moskwa coraz śmielej myśli o tym pomyśle. 

Wystarczy bowiem przypomnieć znamienne słowa rzeczniczki rosyjskiego MSZ Marii Zacharowej, która dała Litwie „kilka dni” na zliberalizowanie przepisów transportowych. Mimo że Wilno upiera się, że dostosowało swoje wymagania do wymogów unijnych, to Kreml informuje o podjęciu „niezbędnych kroków wobec Litwy i UE”. Zacharowa stwierdziła nawet, że:

Rozwiązanie problemu było zbyt długo odwlekane.

Z tego powodu Moskwa planuje przygotowanie kroków odstraszających wobec polityki unijnej. Na razie nie ma informacji, co to mogłoby być. Równie dobrze mogą być to jedynie puste groźby, do których Rosjanie niejednokrotnie przyzwyczaili swoich sąsiadów.

Czytaj również: Sankcje na Rosję zniszczyły logistykę krajową. Kreml potwierdza, że jest źle

Rosyjski analityk polityczny Aleksander Nosowicz stwierdził, że:

Od dziś zakazem tranzytu do obwodu kaliningradzkiego objęty jest cement, alkohol i szereg innych towarów, które do tej pory były transportowane koleją przez Litwę. Nie widać postępów w przywracaniu tranzytu kaliningradzkiego […]. W rzeczywistości nie ma żadnej zmiany.

Najwyższy czas ogłosić Litwie i światu groźną listę ostrych środków odwetowych wobec Wilna i Unii Europejskiej, które MSZ Rosji przygotowało w odpowiedzi na ograniczenie tranzytu kaliningradzkiego.

Na domiar złego, już od 10 sierpnia wchodzi kolejny pakiet sankcji, w tym blokada przewozu rosyjskiego węgla do Unii Europejskiej. Ponadto wprowadzony zostanie zakaz zakupu, importu i transportu rosyjskich paliw stałych.

Blokada Kaliningradu działa. Rosja nie może wysłać promów z dostawami