Czeska linia lotnicza Smartwings wyszła z głębokich strat spowodowanych pandemią. Zyski Smartwings w 2021 roku wyniosły ponad 630 mln koron (123 miliony złotych), co oznacza wzrost w stosunku do okresów sprzed wybuchu pandemii. Spółce udało się zwiększyć rentowność dzięki powrotom pasażerów i nowym umowom leasingu samolotów.
Zyski Smartwings przewyższyły te sprzed pandemii!
Jak wynika z opublikowanego raportu rocznego przewoźnika, zyski Smartwings przekroczyły te, które spółka notowała jeszcze przed wybuchem pandemii. Największy czeski przewoźnik lotniczy tłumaczy poprawę wyników renegocjacją umów leasingowych i ożywieniem na rynku. Przewoźnik osiągnął w 2021 r. przychody w wysokości 8,25 mld koron (1,61 mld złotych), niemal podwajając je rok do roku. W 2020 r. spółka straciła ponad 2,5 mld koron (490 milionów złotych), a ubiegłoroczny zysk zostanie przeznaczony na pokrycie tych strat.
Smartwings udało się uzyskać niemal 2 mld koron (400 milionów złotych) pożyczki na dalszą działalność, ale firma uzyskała jedynie kilkadziesiąt milionów koron odszkodowania za wstrzymanie działalności. Przewoźnik przypomniał w swoim raporcie rocznym, że w przeciwieństwie do na przykład hoteli czy przewoźników autobusowych, ówczesny czeski rząd nie ogłaszał żadnych programów dla linii lotniczych.
Spełnienie warunków zawieszających i uruchomienie kredytu ustabilizowało sytuację finansową spółki – poprawiając strukturę pasywów, gdyż zobowiązania krótkoterminowe zostały zastąpione zobowiązaniami długoterminowymi – podano w raporcie rocznym.
Czytaj też: Izraelski Israir chce kupić czeskie linie lotnicze Smartwings
Co dalej w kwestii Boeingów?
Spółka tłumaczy powrót zysków głównie dużą restrukturyzacją i renegocjacją umów leasingowych.
Osiągnięcie porozumień z leasingodawcami samolotów – firmami leasingowymi – jest uważane za kluczowe – czytamy w raporcie.
W ostatnich pięciu latach najwyższe dotychczasowe zyski Smartwings odnotowano w 2016 roku, kiedy to firma uzyskała 250 milionów koron (49 milionów złotych). Firma znacząco skorzystała też z pomocy akcjonariuszy, którym należy się 900 mln koron (176 mln złotych).
Raport roczny nie wnosi zbyt wielu nowych informacji do tematu sporu z Boeingiem o model 737 MAX. Przypomnijmy, że Smartwings domaga się od Boeinga odszkodowania za uziemienie samolotów.
W roku obrotowym nie nastąpił żaden postęp w tej sprawie i sprawa jest rozwiązywana na drodze sądowej – podał zarząd spółki.
Wyniki za 2022 r. nie są jeszcze znane. Wiadomo tylko tyle, że w ubiegłym roku liczba pasażerów przewoźnika zbliżyła się niemal do poziomu z 2019 roku.
Czytaj też: Transport lotniczy jest bezkonkurencyjny czasowo
Znajdziesz nas w Google News
Jeden komentarz