Amerykański producent samochodów Tesla przekazał, że pomoże chińskiej policji badającej najnowszy śmiertelny wypadek Tesli w Chinach. Lokalne media poinformowały, że dwie osoby zginęły, a trzy zostały ranne po tym, gdy kierowca stracił kontrolę nad pojazdem z serii Y.
Dramatyczny wypadek Tesli w Chinach
Wypadek Tesli w Chinach miał miejsce 5 listopada w południowej prowincji Guangdong. W wyniku wypadku zginął motocyklista i licealistka. W sieci pojawiło się wideo z incydentu, przedstawiające jadący z dużą prędkością samochód Tesli, zderzający się z innymi pojazdami i rowerzystą. Chiny są drugim co do wielkości rynkiem Tesli, a katastrofa była w niedzielę jednym z czołowych tematów trendów na platformie mediów społecznościowych Weibo.
In #China, #Tesla lost control. As a result, two people died and several others were injured.
It is reported that the accident occurred due to a software failure. pic.twitter.com/kT7mP77U3B
— NEXTA (@nexta_tv) November 13, 2022
Amerykański producent samochodów przekazał, że pomoże chińskiej policji w ustaleniu przyczyn wypadku.
Policja poszukuje obecnie zewnętrznej agencji rzeczoznawczej, aby ustalić prawdę stojącą za tym wypadkiem, a my aktywnie udzielimy wszelkiej niezbędnej pomocy – przekazała Tesla.
Tesla przekazała, że na filmie widać, iż światła hamowania samochodu nie były włączone, a dane z auta wykazały, że kierowca nie naciskał pedału hamulca. Jimu News zacytował anonimowego członka rodziny kierowcy, który powiedział, że 55-latek miał problemy z pedałem hamulca, gdy miał zamiar zjechać przed rodzinnym sklepem.
Czytaj też: Elon Musk sprzedał akcje Tesli. Brakowało na zakup Twittera?
Problemy z hamulcami
Tesla już wcześniej zmagała się z roszczeniami dotyczącymi awarii hamulców w Chinach. W zeszłym roku niezadowolony klient wywołał poruszenie w mediach społecznościowych, wdrapując się na Teslę na targach samochodowych w Szanghaju, aby zaprotestować przeciwko rozpatrywaniu przez firmę reklamacji dotyczących nieprawidłowo działających hamulców, które miały związek z wypadkiem samochodowym. Tesla stwierdziła, że powodem poprzednich wypadków było przekroczenie prędkości, ale obiecała poprawić sposób rozpatrywania skarg klientów.
Tymczasem Teslę najprawdopodobniej czeka dochodzenie karne w związku z twierdzeniami, że pojazdy elektryczne firmy mogą prowadzić się same. Według doniesień Reutersa, trzy osoby zaznajomione ze sprawą powiedziały, że Departament Sprawiedliwości USA rozpoczął dochodzenie w zeszłym roku po kilkunastu wypadkach, z których niektóre były śmiertelne, z udziałem systemu wspomagania kierowcy Tesli znanego jako “Autopilot”.
Czytaj też: Czy Elon Musk wspiera Ukrainę? Sprawa jest skomplikowana
Znajdziesz nas w Google News
Jeden komentarz