Wojna na Ukrainie coraz bardziej uderza w przemysł i gospodarkę rosyjską. Do kolejnych firm, które przyłączają się do sankcji i ostracyzmu dołącza IKEA. Szwedzka firma zawiesza działalność zarówno w Rosji, jak i Białorusi. Informacja na ten temat spowodowała panikę wśród Rosjan, którzy rzucili się na ostatnie zakupy w słynnej sieci.
IKEA wycofuje się z Rosji i Białorusi. Tysiące osób straci pracę
IKEA dołączyła do wielu zachodnich firm w blokadzie ekonomicznej Rosji i Białorusi. Informacja podana w czwartkowe popołudnie wywołała chaos wśród klientów i ponad 15 tysięcy pracowników szwedzkiej firmy. O decyzji spółki poinformował Tolga Oncu, dyrektor ds. sprzedaży detalicznej w Ingka Group, która jest właścicielem IKEA.
Oncu stwierdził, że ceny w firmie podrożeniu w tym roku fiskalnym o 12%:
Wyniszczająca wojna na Ukrainie jest ludzką tragedią, a nasza najgłębsza empatia i troska dotyczy milionów ludzi, którzy ucierpieli w jej wyniku. Wojna ma ogromny wpływ na ludzi i powoduje poważne zakłócenia w łańcuchu dostaw i warunkach handlowych, dlatego też grupy firm zdecydowały się tymczasowo wstrzymać działalność IKEA w Rosji.
#BREAKING Ikea suspends Russia, Belarus operations, affecting 15,000 employees: statement pic.twitter.com/ftUjOiTsFD
— AFP News Agency (@AFP) March 3, 2022
Czytaj również: Największy samolot na świecie Antonov AN-225 zniszczony przez Rosjan
Henrik Elm, dyrektor ds. zaopatrzenia w głównym dziale Inter IKEA wskazał w rozmowie z Agencją Reuters, że:
Wojna ma ogromny wpływ na ludzi i powoduje poważne zakłócenia w łańcuchu dostaw i warunkach handlowych, dlatego też grupy firm zdecydowały się tymczasowo wstrzymać działalność IKEA w Rosji.
Nie mogliśmy zapewnić bezpieczeństwa ludziom pracującym w naszym łańcuchu dostaw — przekraczanie granicy itp. było po prostu zbyt ryzykowne. Dodatkowo, konsekwencje różnych sankcji spowodowały, że dalsze prowadzenie działalności stało się po prostu niemożliwe.
Według Elma decyzja o zatrzymaniu działalności zapadła już wcześniej, przed sankcjami wprowadzonymi m.in. przez UE oraz USA. Szwedzka firma przekazała również, iż 15 tysięcy pracowników w Rosji otrzyma wynagrodzenie w rublach przynajmniej za trzymiesięczny okres pracy. Nie ma jednak pewności, czy pracownicy wrócą do swoich obowiązków, ponieważ sankcje na Rosję mogą zostać utrzymane przez wiele miesięcy.
#Russians in panic buy all the goods in IKEA after its announcement of withdrawal from the #Russian market pic.twitter.com/h3eJnoxGTD
— NEXTA (@nexta_tv) March 3, 2022
IKEA wycofuje się z Rosji i Białorusi. Putin zniszczył gospodarkę swojego kraju
Spółka wskazała również, iż towary, które do tej pory były produkowane i eksportowane w Rosji, stanowiły ułamek produktów IKEA (zaledwie 0,5%). Z kolei większość towarów wyprodukowanych na Białorusi jest sprzedawana na terenie Federacji Rosyjskiej. Dotyczy to w głównej mierze m.in. materacy, sof i produktów drewnopochodnych. Tym samym nasz wschodni sąsiad straci duże wpływy finansowe oraz będzie zmuszony zatrzymać obecną produkcję.
Grupa Ingka jest głównym globalnym sprzedawcą detalicznym, posiadającym 17 sklepów w Rosji i jedno centrum dystrybucyjne. Rosja była jednym z największych rynków marki, która w zeszłym roku przyniosła sprzedaż detaliczną w wysokości 1,6 mld euro. Oznacza to cztery procent sprzedaży detalicznej na całym świecie.
Zobacz również: Sankcje Zachodu to za mało? Rosyjski import zależy głównie od Chin
IKEA to nie jedyna tak duża firma, która odchodzi z rosyjskiego rynku. Z uwagi na wojnę Rosji z Ukrainą, duński konglomerat transportowy MAERSK zawiesił wysyłkę kontenerów do tego kraju. Oznacza to olbrzymie problemy logistyczne Moskwy, ponieważ gospodarka Rosji jest uzależniona od importu w 75%.
Co więcej, oznacza to również, że kraj opiera się na produktach konsumenckich zza granicy, która obecnie jest niemal całkowicie zamknięta dla tego kraju. Dotyczy to zatem od produktów codziennego u użytku — między innymi odzieży, czy sprzętu AGD, jak również artykułów pierwszej potrzeby, czyli leków, żywności, czy napojów. Nie jest zatem przesadą stwierdzenie, iż Rosja upada na naszych oczach.
13 Komentarze