Do niecodziennego zdarzenia doszło na pokładzie lotu KLM lecącego z Nairobi do Amsterdamu. Jedna z pasażerek zaczęła rodzić w trakcie podróży – na szczęście na pokładzie był lekarz i wszystko dobrze się skończyło.
Jak przekazał rzecznik linii KLM w radiu NH Nieuws, że za każdym razem, kiedy występuje tak zwany „incydent medyczny” obsługa samolotu pyta, czy na pokładzie jest obecny lekarz:
Wówczas otrzymuje dostęp do zestawu medycznego, który jest dostępny na pokładzie każdego samolotu. To walizka, w której znajdują się wszelkiego rodzaju narzędzia i leki.
Przedstawiciel KLM zaznaczył, że zarówno matka jak i dziecko są zdrowe. Poinformował jednak, że KLM ze względów zdrowotnych „odradza latanie kobietom w ciąży powyżej 36. tygodnia”.
Garuda Indonesia ratuje się przed bankructwem. To ostatnia szansa
Czy porody na pokładzie często się zdarzają?
Jak wynika ze statystyk, porody na pokładach samolotów są bardzo rzadkie. Dziennik Algemeen Dagblad przypomniał jednak, że w ostatnim czasie doszło do podobnej sytuacji na pokładzie samolotu lecącego na Hawaje z Salt Lake City. Wówczas zaczęła rodzić Amerykanka, która była w 29. tygodniu ciąży.
Lekarz Dale Glenn, który odebrał wówczas poród, opowiedział, jak wyglądała procedura:
Mniej więcej w połowie lotu był telefon alarmowy, który brzmiał dość pilnie. […] Praca na tak małej przestrzeni była sporym wyzwaniem, ale praca zespołowa była wspaniała.
Na pokładzie były również trzy pielęgniarki, które pomogły w odebraniu porodu. Grupa wykazała się wielką kreatywnością – aby zawiązać pępowinę, wykorzystali sznurowadła. Z kolei wykorzystali smartwatcha, aby zmierzyć tętno dziecka. Jeden z pasażerów sfilmował atmosferę na pokładzie i zamieścił klip na TikTok, który został obejrzany ponad 11 milionów razy.
Źródło: TVN 24, Netherlands News live.
Znajdziesz nas w Google News
2 Komentarze