Info z rynkuTransport

Flexport zmniejsza zatrudnienie po wyrzuceniu kierownictwa

Flexport zmaga się z wyraźnym spowolnieniem w światowym handlu od zeszłego roku

Firma logistyczna Flexport zmniejsza zatrudnienie o 30%, co oznacza, że zwolni około 950 pracowników do końca tego miesiąca. Redukcja zatrudnienia to część przekształceń korporacyjnych po zmianie CEO. Założyciel Ryan Petersen odzyskał bowiem kontrolę nad firmą po odwołaniu kierownictwa.

Flexport zmniejsza zatrudnienie przez problemy finansowe

The Information i The Wall Street Journal jako pierwsi donieśli o kolejnych masowych zwolnieniach w Flexport. W styczniu firma przewozowa zwolniła ponad 650 pracowników, co stanowiło około 20% jej personelu w tamtym czasie. Teraz Flexport zmniejsza zatrudnienie o kolejne 30% z pozostałego personelu.

Flexport zmaga się z wyraźnym spowolnieniem w światowym handlu od zeszłego roku. Firma nie udostępniła żadnych danych finansowych, ale według informacji uzyskanych przez „The Information” we wrześniu, przychody Flexportu spadły o 70% do 700 milionów dolarów w pierwszej połowie roku, a jej rezerwy gotówki zmniejszyły się o 300 milionów dolarów. Inne źródło w FreightWaves twierdziło, że straty Flexportu były bliższe 260 milionom dolarów. Dla porównania, duże, uznane konkurencyjne firmy, takie jak DSV, Expeditors i Kuehne+Nagel, odnotowały spadki przychodów w pierwszej połowie roku na poziomie 40% oraz podobne spadki zysków.

Czytaj też: Shopify sprzedaje dział logistyki i znowu zwalnia pracowników 

Problemem nadmierne wykorzystywanie nowych technologii

Najnowsza redukcja ma miejsce miesiąc po zwolnieniu przez radę nadzorczą Flexportu CEO Dave’a Clarka, który pełnił tę funkcję przez sześć miesięcy, oraz mniej niż rok po dołączeniu do firmy z Amazona, gdzie był odpowiedzialny za budowę ogromnej sieci logistycznej giganta. Flexport zwolnił także wielu byłych kolegów Clarka z Amazona. Kilka tygodni temu firma zwolniła CFO Kenny’ego Wagersa.

Jak informuje FreightWaves, Clark miał zostać zatrudniony ze względu na swoje umiejętności zarządzania oraz doświadczenie w wykorzystywaniu innowacji technologicznych, aby wprowadzić Flexport w fazę dojrzałego wzrostu po dziesięciu latach funkcjonowania w trybie start-up. Clark umożliwił Flexportowi przejęcie biznesu dostarczania towarów „last mile” od Shopify za 2,1 miliarda dolarów, ale stracił poparcie ze względu na swoją strategię budowania zdolności transportowych i magazynowych w Stanach Zjednoczonych, aby zapewnić dostawę do drzwi klienta, zamiast inwestować w kluczowe usługi międzynarodowe firmy.

Walka o władzę?

W ubiegłym miesiącu założyciel firmy Ryan Petersen, w rozmowie telefonicznej, oskarżył Clarka o utratę kontaktu z klientami poprzez nadmierne poleganie na zautomatyzowanych systemach oraz marnotrawienie zasobów finansowych. Petersen odzyskał teraz kontrolę nad firmą i zamierza przywrócić rentowność w firmie.

Spedycja to usługi biznesowe, to nie jest logistyka konsumencka, gdzie dostarczasz paczkę i koniec. W spedycji chodzi naprawdę o zrozumienie klienta, zrozumienie jego projektu sieciowego, zrozumienie jego problemów. I jeśli jako CEO nie słuchasz ich, nie ma możliwości podejmowania dobrych decyzji –  powiedział Petersen.

Czytaj też: Amazon oskarżony o monopol w USA. To będzie jedna z największych spraw w historii giganta

Flexport jest wspierany przez ponad 2 miliardy dolarów inwestycji kapitałowych, które w ubiegłym roku wyceniły firmę na 8 miliardów dolarów. Krytycy twierdzą, że sukces Flexportu, w tym jego pierwszy zysk w 2021 roku, wynikał z zakłóceń w łańcuchach dostaw spowodowanych przez COVID-19 oraz wzrostu kosztów przewozu do rekordowych poziomów, z których Flexport czerpał zyski. Od tego czasu stawki za przewozy morskie i lotnicze spadły do poziomów z 2019 roku lub jeszcze niższych.

Huboo notuje spektakularny wzrost! Firma przewozi miliony produktów

Znajdziesz nas w Google News

Polecane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button