World Trade Monitor: Zatkane łańcuchy dostaw nie powstrzymają handlu
Pomimo głęboko destrukcyjnego wpływu pandemii na łańcuchy dostaw, popyt na dobra konsumpcyjne silnie wzrósł w ubiegłym roku. Analitycy World Trade Monitor wskazują, że wolumen światowego handlu towarowego wzrósł o 10,6% w 2021 r. w porównaniu z rokiem poprzednim, przekraczając poziom sprzed pandemii o 4,3%.
Tempo wzrostu światowego handlu towarami powinno powrócić w tym roku do poziomu sprzed pandemii, wspierane przez wzrost w przemyśle, utrzymujący się na wysokim poziomie globalny popyt na towary oraz jedynie ograniczone przesunięcie konsumpcji z powrotem w kierunku usług.
Łańcuchy dostaw nadal zatkane
Ten oczekiwany dwucyfrowy wzrost następuje pomimo rosnących kosztów transportu i ogromnych zakłóceń, z jakimi zmagają się zatkane łańcuchy dostaw. Odzwierciedla on silny popyt na towary w czasie pandemii, przy czym Chiny są jednym z głównych motorów wzrostu handlu. Jeśli spojrzymy na szczegóły, wolumen światowego handlu wzrósł o 2% miesiąc do miesiąca w listopadzie 2021 roku, co jest drugim miesięcznym wzrostem z rzędu. Tak wynika z raportu World Trade Monitor za listopad, opracowanego przez CPB. Wzrost eksportu (+2,8%) i importu (+3,6%) głównie w gospodarkach rozwiniętych, doprowadził do wzrostu wolumenu handlu, podczas gdy eksport Chin spadł o 4,1%. Import wykazał umiarkowany wzrost o 1,2%. Z pewnym opóźnieniem znajduje to również odzwierciedlenie w światowym przeładunku kontenerów.
Światowy handel normalizuje się i nadal rośnie pomimo wyzwań. W 2022 roku eksperci spodziewają się powrotu tempa wzrostu handlu do poziomu sprzed pandemii, wraz z utrzymującym się, choć osłabionym, globalnym ożywieniem gospodarczym. Na ten rok przewidują wzrost światowego handlu towarami na poziomie 4,1% w porównaniu z 10,6% w roku poprzednim, podczas gdy wzrost światowego PKB będzie na poziomie 4,4% w porównaniu z 6,1% w 2021 r. Rok 2021 był wyjątkowy ze względu na efekty nadrabiania zaległości związanych z pandemią. Pomimo utrzymujących się tarć w łańcuchu dostaw i spodziewanych wysokich średnich kosztów transportu kontenerowego, analitycy nadal oczekują przyzwoitego tempa wzrostu.
Światowa gospodarka nabiera rozpędu i wejdzie w nową fazę, jeśli fala Omicron znacznie zmniejszy swoje zagrożenie do wiosny. Doświadczenie prawie dwóch lat kryzysu pokazuje, że gospodarki potrafią się dostosować, co sugeruje, że wszelkie nowe blokady regionalne powinny mieć mniejszy wpływ. W 2022 r., z uwagi na ostrożność Covid, przesunięcie konsumentów z powrotem w kierunku usług będzie jedynie umiarkowane. Konsumenci mogą ograniczyć część swoich zwiększonych wydatków na elektronikę i meble, a jednocześnie powrócić do wydatków na usługi, przy jednoczesnym wzroście cen energii i żywności. Ogólnie rzecz biorąc, preferencje dla towarów pozostają jednak wysokie.
Czytaj też: Biden chciał naprawić problem z łańcuchami dostaw, ale szybko poległ
Dobre perspektywy na ten rok
Trwające niedobory siły roboczej na całym świecie przemawiają za odbiciem wzrostu płac i poprawą siły przetargowej pracowników. To z kolei oznacza, że powinniśmy obserwować sytuację utrzymującego się podwyższonego popytu, napędzającego wolumen światowego handlu. Istnieje jednak ryzyko, że płace realne pozostaną ujemne pomimo tych wyższych wynagrodzeń, ponieważ oczekuje się, że światowa inflacja wzrośnie w tym roku do 4,6%.
Analitycy spodziewają się jednak, że do końca 2022 r. inflacja osłabnie, dzięki czemu w drugiej połowie roku realny wzrost dochodów będzie dodatni. W strefie euro dane zdają się to potwierdzać, a producenci mówią o złagodzeniu ograniczeń w zaopatrzeniu, co częściowo przyczyniło się do zmniejszenia inflacji cen czynników produkcji do najniższego poziomu od kwietnia ubiegłego roku. Rządowe wsparcie fiskalne i plany infrastrukturalne, częściowo związane z zieloną transformacją, również wskazują na utrzymujące się pozytywne perspektywy inwestycyjne pomimo zaostrzenia warunków finansowania przez główne banki centralne,
Wzrost handlu pozostaje jednak nierównomierny, jeśli spojrzeć na poszczególne regiony. Rozbieżności między blokami i poszczególnymi krajami były – i będą – napędzane przez postęp i tempo szczepień oraz zależność od dóbr pośrednich. Handel wewnątrzazjatycki nadal ma duże perspektywy wzrostu. W związku z poprawą azjatyckiej produkcji przemysłowej w 2021 r., jak również znacznie wyższą przepustowością kontenerów w Szanghaju (+8%) i innych głównych chińskich portach, które odblokowały zatkane azjatyckie łańcuchy dostaw, ogólne perspektywy makroekonomiczne dla Azji, a zwłaszcza Chin, zależą od Covid, niedoborów chipów i relacji z USA. Na poziomie globalnym analitycy spodziewają się większych przepływów ropy i produktów ropopochodnych, wraz z globalnym ożywieniem ruchu drogowego i lotniczego.
Zablokowane łańcuchy dostaw nie powstrzymają handlu
Nie wszystko wygląda jednak tak pozytywnie. Ogromne zatłoczenie portów, które zajmuje 10-15% globalnych możliwości przeładunkowych, zakłóca globalne łańcuchy dostaw. Prawdopodobnie największy wpływ tego zjawiska zaobserwowano w USA. Kontenerowce oczekujące w porcie Los Angeles – Long Beach (obsługującym 40% amerykańskiego importu kontenerowego) osiągnęły w styczniu rekordowy poziom, a do tego doszły niedobory na placach portowych i brak kierowców ciężarówek, którzy mogliby przewieźć towary dalej. W Europie efekt ten jest mniej wyraźny, ale i tak porty są przepełnione. W Chinach, z powodu polityki „zero-Covid”, podobny ścisk obserwujemy w portach Ningbo, Tianjin i Zhenzhen. Po Chińskim Nowym Roku analitycy spodziewają się poprawy sytuacji. Jednak gdy stawki spotowe spadają, stawki kontraktów terminowych dla dużych spedytorów są nadal negocjowane na wyższym poziomie.
Stawki kontenerowe pozostaną pod presją wzrostową i w najbliższym czasie nie wrócą do poziomu sprzed pandemii. Liniowce kontenerowe nauczyły się jednak lepiej zarządzać pojemnością. Sektor kontenerowy wchodzi również w fazę transformacji energetycznej, ponieważ detaliści dążą do osiągnięcia zerowej emisji w handlu morskim do 2040 r., a firmy są zmuszone do wprowadzenia pewnego rodzaju opłat za emisję CO2. Maersk już rozpoczął tę zmianę, zamawiając 12 kontenerowców napędzanych metanolem. W każdym razie paliwo będzie droższe, co oczywiście będzie miało wpływ na wzrost cen.
Pandemia pozostaje niepewnym czynnikiem wpływającym na perspektywy na rok 2022. Problemy wpływające na łańcuchy dostaw i wyższe koszty transportu również stanowią ryzyko dla wzrostu. Jednocześnie ostatni rok pokazał, że nie musi to przeszkadzać światu w kontynuowaniu handlu. Analitycy pozostają więc optymistami, biorąc pod uwagę perspektywy gospodarcze, ustępującą pandemię oraz wyraźne dowody na bogato wypełnione księgi zamówień, zwłaszcza w sektorze motoryzacyjnym. Oczekują, że wzrost obrotów handlowych utrzyma się w tym roku na dobrym poziomie, co przełoży się na bardziej umiarkowany, ale wciąż solidny wzrost światowego handlu towarowego.
Czytaj też: Puste półki sklepowe w USA. Piętrzą się problemy z łańcuchami dostaw
Znajdziesz nas w Google News
Jeden komentarz