Rolls-Royce planuje zwiększyć zyski czterokrotnie w ciągu najbliższych pięciu lat, poprawiając wydajność swoich silników odrzutowych i ograniczając koszty. Dyrektor generalny Tufan Erginbilgic przedstawił strategię na najbliższe lata.
Rolls-Royce chce zwiększyć zyski
Prezentując strategię, którą opracowywano niemal rok, dyrektor generalny ogłosił, że do 2027 roku Rolls-Royce zwiększy swój roczny zysk operacyjny 3,5 miliarda dolarów, czyli czterokrotnie więcej niż wynik firmy z 2022 roku i dwukrotnie więcej niż prognoza na bieżący rok. Wzrost zysków ma być napędzany wzrostem marży zysku w dziale lotnictwa cywilnego, która wzrośnie do 15–17% z 2,5% z ubiegłego roku.
Erginbilgic, były wykonawca BP, który objął stanowisko w styczniu, zapowiedział, że zajmie się niedoskonałościami w Rolls-Royce, skupiając się na sektorze samolotów szerokokadłubowych, lotnictwie biznesowym, obronie i systemach energetycznych.
Czytaj też: Rolls-Royce szykuje masowe zwolnienia! Będzie interwencja rządu?
Jak informuje Reuters, firma planuje sprzedać swoją działalność w dziedzinie samolotów zasilanych elektrycznie w celu pozyskania środków ze sprzedaży aktywów niezwiązanych z głównym obszarem działalności. Ponadto firma może ponownie wejść na rynek jednokadłubowych samolotów poprzez partnerstwo, wykorzystując swoją technologię UltraFan nowej generacji.
Najważniejszym czynnikiem zwiększenia zysków będzie znaczna poprawa marż w dziale silników, które napędzają niemal połowę długodystansowych samolotów, w tym wszystkie modele Airbusa A330neo i A350 oraz niektóre samoloty Boeinga 787.
Today we announced the results of our strategic review and the actions we are taking to transform into a high-performing, competitive, resilient, and growing business. https://t.co/MbDCdHr9Hg pic.twitter.com/nmH3BuqhrL
— Rolls-Royce (@RollsRoyce) November 28, 2023
Celem jest produkcja 350 silników rocznie
Cel dotyczący marży przybliżyłby Rolls-Royce do konkurentów, takich jak General Electric, główny rywal w dziedzinie samolotów szerokokadłubowych. Erginbilgic powiedział, że osiągnięcie tego celu będzie możliwe poprzez przedłużenie „czasu na skrzydle” swoich silników pomiędzy konserwacjami, redukcję kosztów produkcji i napraw, nową strategię cenową oraz rozprawienie się z wcześniejszymi umowami o niskich marżach.
Jak informuje Reuters, firma planuje dostawę 300-350 silników rocznie. To cel, który Erginbilgic uznał za „w pełni zgodny” z planami Airbusa i Boeinga. Akcje Rolls-Royce, które wzrosły o 161% w bieżącym roku i osiągnęły najwyższy poziom od czterech lat, po ogłoszeniu nowej strategii wzrosły o 6%. Analityk agencji Partners, Nick Cunningham, stwierdził, że nowe cele sugerują gotowość Rolls-Royce do rezygnacji z przychodów na rzecz poprawy rentowności.
Jeśli tak, to jest to głęboka zmiana kulturowa w porównaniu do tradycyjnego podejścia Rolls-Royce do optymalizacji udziału w rynku z poprzednich dziesięcioleci – powiedział.
Czytaj też: Kryzys w branży SMR. Czy to koniec technologii mikro reaktorów?
Na pytanie, czy jest gotów zrezygnować z udziału w rynku, Tufan powiedział, że firma miała 55% udziału w dostawach samolotów szerokokadłubowych w zeszłym roku i oczekuje utrzymania tego poziomu w tym roku, z perspektywą wzrostu w ciągu najbliższych pięciu lub dziesięciu lat.