Strajk w kanadyjskich portach będzie odczuwalny tygodniami
Zatory, które spowolnią zarówno przewozy drogowe, jak i kolejowe z Kanady, są spowodowane oczekującymi na wejście statkami
Skutki strajku pracowników portowych w Kanadzie odczuwalne będą przez wiele tygodni. Dodatkowe koszty i opóźnienia, jakie spowodował strajk w kanadyjskich portach, na stałe staną się częścią historii logistyki w Ameryce Północnej.
Strajk w kanadyjskich portach będzie miał poważne skutki
Dla niektórych Amerykanów strajk Międzynarodowego Związku Robotników Portowych i Magazynowych w kanadyjskich portach nie był zbyt ważnym wydarzeniem. Jednak, dla północnoamerykańskiej logistyki to wydarzenie bez precedensu. Jak informuje portal FreightWaves, konsekwencje przekierowań kontenerów i zmian tras statków, które obserwowano przez ostatnie 13 dni, wiążą się z dodatkowymi kosztami.
Konsekwencje strajku koncentrują się wokół kanadyjskiego systemu kolejowego. Biorąc pod uwagę, że 15% handlu Stanów Zjednoczonych dociera do Portu Vancouver, a 60% wszystkich przewozów kolejowych z Portu Prince Rupert jest przeznaczone dla USA, jest to coś, czym amerykańscy spedytorzy powinni być zaniepokojeni. Stowarzyszenie Kolei Kanadyjskich szacuje, że jeden dzień strajku równa się trzem do pięciu dni na uporządkowanie sytuacji. Skoro strajk trwał 13 dni, co oznacza, że sama kolejowa blokada może trwać od 39 do 65 dni.
Najbardziej dotknięte opóźnieniami sektory to chemikalia, w tym ropa i produkty naftowe, niemetaliczne minerały, takie jak kruszony kamień, piasek, kamień, glina i wyroby szklane, a także produkty leśne, takie jak drewno i wyroby drewniane. Narodowe Stowarzyszenie Dystrybutorów Chemikaliów twierdzi, że miliony dolarów chemikaliów używanych w farbach, powłokach i kwasach utknęły na statkach.
Wielu naszych członków dokonuje ponownej rezerwacji przez porty na zachodnim wybrzeżu Stanów Zjednoczonych, co zwiększa czas transportu lądowego o dodatkowe 10-14 dni z powodu przekierowania. Niektóre produkty członków naszego stowarzyszenia znajdują się na morzu od 30 czerwca, a inne przesyłki z początku tego miesiąca nie zostaną rozładowane co najmniej przed początkiem sierpnia – powiedział Eric Byer, dyrektor generalny Narodowego Stowarzyszenia Dystrybutorów Chemikaliów.
Czytaj też: Strajk w kanadyjskich portach zakończony. Powrót 7400 pracowników
Jak informuje portal FreightWaves, na kolejach również występują opóźnienia w dostawach odzieży, obuwia, artykułów szkolnych i produktów świątecznych.
Jest jeszcze za wcześnie, abyśmy mogli powiedzieć, jak długo potrwa pełne odbudowanie po zakłóceniach. Naszym obecnym celem jest współpraca z agencjami rządowymi i partnerami branżowymi, w tym firmami żeglugowymi i kolejowymi, a także terminalami morskimi, w celu wdrożenia planów odbudowy i przywrócenia pełnej działalności portu oraz płynności. Władza portu zastosuje system alokacji kotwic w oparciu o priorytety, aby zrównoważyć potrzeby wszystkich sektorów biznesowych i towarów. Działania odbudowy obejmują ścisłą współpracę i monitorowanie, aby zapewnić, że zasoby portu są przydzielane w celu najlepszego wsparcia ruchu towarów o wysokiej pilności i równomiernego rozdziału wspólnych zasobów – czytamy w oświadczeniu Portu Vancouver.
Ciężki okres
Paul Brashier, wiceprezes ds. przewozu drogowego i intermodalnego w ITS Logistics, powiedział American Shipper, że choć jest zadowolony, że strajk się skończył, niestety teraz zaczyna się trudna praca.
Mamy do usunięcia dwa tygodnie kontenerów z terminali, co zajmie co najmniej cztery tygodnie. Następnie pojawią się trudności z rampami kolejowymi w Chicago i na środkowym Zachodzie, ponieważ znaczna część kontenerów wchodzących do zachodniej Kanady jest kierowana tam dla konsumpcji w USA. To spowoduje kolejne dwa do czterech tygodni zakłóceń – dodał.
Brashier zaapelował do operatorów terminali i ramp kolejowych o natychmiastowe przeglądanie przepisów dotyczących przechowywania na rampach i opłat demurrażowych.
Czytaj też: Kanada wprowadza podatek od pustostanów i ogranicza możliwość zakupu domu przez cudzoziemców
Zatory, które spowolnią zarówno przewozy drogowe, jak i kolejowe z Kanady, są spowodowane oczekującymi na wejście statkami. Przed strajkiem liczba dni, które statek spędzał na wodach przybrzeżnych Vancouver, wynosiła około jeden lub dwa. Były to niższe wartości w porównaniu do kwietnia, kiedy to wynosiły one około 5,5 dnia. Średni czas postoju dla statku wynosi zazwyczaj 2,6 dnia.
W przypadku natychmiastowych zaległości w Prince Rupert i Vancouver spodziewamy się minimalnego średniego opóźnienia od 2,5 do 3 dni przed możliwością wpłynięcia do portu, a i to może być optymistycznym scenariuszem. Jeśli chodzi o opóźnienia wpływające na spodziewany miesięczny wolumen, już teraz widzimy, że osiem statków przesunięto na sierpień, a siedem na wrzesień. Nasi analitycy spodziewają się, że ta liczba wzrośnie o trzy lub cztery – wyjaśnił Destine Ozuygur, szef działu operacji w eeSea.
Według Krajowej Izby Handlu Kanady, codziennie przez jeden z tych dwóch portów odbywa się handel o wartości około 605 milionów dolarów. Jak informuje portal FreightWaves, według danych z amerykańskiego Biura Spisu Powszechnego, codziennie z Kanady do USA przybywają kontenery o wartości około 572 milionów dolarów.
Znajdziesz nas w Google NewsStrajk w kanadyjskich portach! Kilkadziesiąt statków wciąż czeka
2 Komentarze