Największy w historii PKP Intercity projekt zakupu taboru ostatecznie upadł. Konsorcjum firm PESA i Newag zdecydowało się nie przedłużać ważności oferty w przetargu na 38 zestawów piętrowych push-pull. Przewoźnik PKP Intercity nie dostanie nowoczesnych pociągów i jest zmuszony unieważnić planowany zakup wart 5,5 mld złotych.
PKP Intercity jednak nie dostanie nowoczesnych pociągów
Miało być pięknie, a wyszło jak zwykle. PKP Intercity nie dostanie nowoczesnych pociągów piętrowych typu push-pull. Zestawy w ramach największego zamówienia w historii przewoźnika miało dostarczyć konsorcjum firm PESA i Newag. Jak informuje portal Rynek Kolejowy, firmy zdecydowały się jednak nie przedłużać ważności oferty w drugim przetargu.
Przypomnijmy, że konsorcjum było jedynym, które wystartowało w obu przetargach. Podczas pierwszego konsorcjum złożyło ofertę o wartości 7,824 mld zł brutto, podczas gdy budżet zamawiającego wynosił 5,412 mld zł. Pierwsze postępowanie zostało więc unieważnione i ogłoszono kolejne. Mimo że tym razem warunki dla producentów były znacznie bardziej korzystne, oferta PESA i Newagu w drugim przetargu wzrosła do 8,5 miliarda złotych, co znacznie przewyższało budżet, ustalony na ponad 6,5 miliarda złotych.
Czytaj też: Intercity kupi piętrowe pociągi! Poprzedni przetarg anulowano…
Kłopotliwy przetarg
Mimo znacznej dysproporcji w kwotach, PKP Intercity do tej pory nie podjęło żadnej decyzji odnośnie przetargu. Zamiast tego, ogłoszono jedynie zapytanie do producentów (RFI) w sprawie alternatywnych piętrowych zespołów trakcyjnych. Niemniej jednak, jak donosi „Rynek Kolejowy”, konsorcjum PESA i Newag odrzuciło propozycję kolejnego przedłużenia ważności oferty. W związku z tym przewoźnik nie ma innego wyboru niż unieważnienie przetargu. To z kolei skutkuje kolejnym opóźnieniem w realizacji jego strategii dotyczącej taboru.
Czytaj też: Nowy plan inwestycyjny PKP Intercity – pociągiem ku przyszłości?
Jesteśmy gotowi do natychmiastowej realizacji tego projektu, jednak nie możemy sobie pozwolić na dalsze oczekiwanie na decyzję ze strony zamawiającego. Oferta przedstawiona przez dwóch czołowych polskich producentów charakteryzowała się racjonalnym podejściem do projektu zarówno pod względem technicznym, funkcjonalnym jak i budżetowym. Niestety brak decyzji oraz wypowiedzi sugerujące rezygnację, stawiają pod znakiem zapytania zainteresowanie zamawiającego projektem, a dalsze przedłużanie terminów zwiększałoby znacząco ryzyko jego realizacji. Niepewność pozyskania zlecenia skłania nasze firmy do poszukiwania stabilnych zamówień, mających na celu zabezpieczenie miejsc pracy naszych pracowników – czytamy we wspólnym stanowisku PESA i Newagu dla „Rynku Kolejowego”.
Znajdziesz nas w Google News
