![Nowy rząd nie postawił krzyżyka na przekopie! Dokończą tor wodny do portu w Elblągu](https://obserwatorlogistyczny.pl/wp-content/uploads/2024/03/Tor-wodny-do-portu-w-Elblagu-0-780x470.jpg)
Minister Infrastruktury Dariusz Klimczak zapowiada, że za osiemnaście miesięcy pierwsze statki zawitają do Elbląga. To rezultat porozumienia podpisanego z lokalnym samorządem w kwestii finalizacji budowy ostatniego fragmentu drogi wodnej z Zatoki Gdańskiej do Elbląga. W ramach tego porozumienia tor wodny na rzece Elbląg zostanie pogłębiony, co umożliwi dostęp do portu w Elblągu statkom przepływającym przez przekop Mierzei Wiślanej.
Tor wodny do portu w Elblągu zostanie pogłębiony
Przekop przez Mierzeję Wiślaną był jednym ze sztandarowych projektów PiS. Kanał łączący drogą morską Zalew Wiślany z Zatoką Gdańską w obrębie terytorium Polski został otwarty już dwa lata temu, ale sam projekt obejmował również pogłębienie trasy aż do portu w Elblągu. Krytycy zarzucali Prawu i Sprawiedliwości, że bez dokończenia inwestycji Kanałem mogą sobie przepłynąć co najwyżej kajaki.
Rząd Mateusza Morawieckiego deklarował dokończenie drogi wodnej, ale wyłącznie środkami portu Elbląg. Dokapitalizowanie sumą 100 milionów złotych skończyłoby się przejęciem kontroli nad portem przez Skarb Państwa, a na to nie zgadzał się prezydent miasta.
Czytaj też: Ależ inwestycja! Nowy gdański terminal już niemal na półmetku
Dopiero po zmianie władzy udało się zawrzeć porozumienie z samorządowcami. Pogłębiony tor wodny do portu w Elblągu umożliwi wykorzystanie potencjału kanału przez Mierzeję Wiślaną, co z kolei zapewni pewność rozwoju gospodarczego zarówno miasta, jak i regionu.
Zaczynamy nowy etap funkcjonowania portu w Elblągu. Zbudowaliśmy porozumienie między rządem i samorządem, aby w Elblągu powstał port morski z prawdziwego zdarzenia. Port, który będzie obsługiwał statki morskie. W tym celu Ministerstwo Infrastruktury zleciło Urzędowi Morskiemu w Gdyni wykonanie szeregu czynności, tak aby powstała niezbędna infrastruktura doprowadzająca drogę wodną do Elbląga. Dotychczas inwestycja polegająca na przekopie Mierzei nie miała sensu bez tego ostatniego etapu, który zapewni rozwój portu i rozwój gospodarczy tego regionu. Za półtora roku ma tu wpłynąć statek morski. To miejsce ma być funkcjonalne pod względem gospodarczym i ma służyć przedsiębiorcom – powiedział minister infrastruktury Dariusz Klimczak podczas konferencji prasowej w Elblągu.
📣Za półtora roku do Elbląga wpłyną pierwsze statki.🚢
✍️Podpisaliśmy dziś porozumienie w sprawie współpracy z samorządem przy budowie ostatniego odcinka drogi wodnej z Zatoki Gdańskiej do Elbląga. Na jego mocy pogłębiony zostanie ostatni odcinek toru wodnego na rzece Elbląg,… pic.twitter.com/1lfM7vngZt
— Ministerstwo Infrastruktury (@MI_GOV_PL) March 22, 2024
Do Portu w Elblągu będą mogły wkrótce wpływać większe statki
Obecnie prowadzone są prace nad dokumentacją oraz koncepcją. Dodatkowo, dokonywane są modyfikacje w programie wieloletnim, aby umożliwić rządowi alokację środków na pogłębienie ostatniego fragmentu toru wodnego, co przyczyni się do sprawnego działania i rozwoju portu w Elblągu.
Poprzedni rząd wydał już prawie 2 miliardy złotych na przekop, który jest praktycznie nieużyteczny. Ta inwestycja musi być w końcu sensowna, dlatego podjęliśmy już działania, aby do Elbląga mogły wkrótce wpływać duże statki o długości 100 metrów i zanurzeniu 4,5 metra. Trwają prace pogłębiarskie na rzece Elbląg – to jest odcinek o długości 10 km. Zostaje ostatni odcinek. Urząd Morski już prowadzi prace związane z badaniem dna drogi wodnej do portu – dodał wiceminister infrastruktury Arkadiusz Marchewka.
Czytaj też: ORLEN powołał spółkę, mającą wspomóc rozwój energetyki wiatrowej
Szefostwo Ministerstwa Infrastruktury ogłosiły plan zmiany programu w celu zabezpieczenia funduszy na pogłębienie krótkiego odcinka toru. Szacuje się, że koszt tego przedsięwzięcia wyniesie około 30-35 milionów złotych. Ministerstwo zobowiązuje się do zapewnienia tych środków, aby prace pogłębiarskie na ostatnim fragmencie mogły być przeprowadzone na przestrzeni bieżącego i następnego roku.