Rosyjski przewoźnik S7 redukuje załogę w Moskwie o 15% z powodu uziemienia samolotów. Niektórzy byli członkowie załogi linii S7 zostali już zatrudnieni przez Aeroflot i jego niskokosztową filię, Pobeda.
Rosyjski przewoźnik S7 Airlines redukuje załogę
Rosyjski przewoźnik S7 Airlines zmniejsza liczbę lotów z Moskwy i redukuje załogę ze względu na zmiany w sieci. Jak informuje portal Simple Flying, linia lotnicza oferuje pilotom przeszkolenie na różne typy samolotów i zachęca pracowników do przeniesienia się do baz poza Moskwą.
Czytaj też: Pamiętacie samolot, który wylądował na polu? Rosjanie wymyślili co z nim zrobić
W komunikacie przekazanym rosyjskiej agencji informacyjnej TASS, S7 argumentuje, że ze względu na decyzję o zmianie sieci i redukcji lotów z regionu Moskwy, przewoźnik został zmuszony do przesunięcia swoich pilotów i zmniejszenia liczby pracowników na tym obszarze.
Cały proces optymalizacji odbywa się w pełnej zgodności z obowiązującymi przepisami prawa – dodano.
Moscow, Russia ❗
✈️ According to the Moscow Telegraph, the S7 Airlines will reduce the number of flight crews in Moscow. In addition, some employees of the Moscow office will remain without work, according to Kommersant. The decision was caused by a decrease in the number of… pic.twitter.com/5V3AD39435— LX (@LXSummer1) January 16, 2024
Pracownicy S7 zaproszeni do współpracy u konkurencji
Jak informuje portal Simple Flying, Moskwę obsługują cztery główne lotniska: Port Lotniczy Domodiedowo (DME), Międzynarodowy Port Lotniczy Szermietiewo (SVO), Międzynarodowy Port Lotniczy Wnukowo (VKO) i Międzynarodowy Port Lotniczy Żukowski (ZIA). Jednak S7 Airlines obsługuje loty tylko z/do DME. Według danych firmy analitycznej lotnictwa Cirium, linia lotnicza miała zaplanowane 2652 jednokierunkowe loty z DME w styczniu 2023 roku. W styczniu 2024 roku liczba lotów została zredukowana do 1479, co stanowi znaczący spadek liczby obsługiwanych lotów przez linie lotnicze z tego lotniska.
Przedstawiciel przewoźnika poinformował także agencję TASS, że nadal zwiększa zdolności operacyjne ze swoich baz na Syberii, w tym na lotnisku międzynarodowym w Nowosybirsku (OVB) i Międzynarodowym Lotnisku Irkuck (IKT). Zaproponowano również niektórym pracownikom przeniesienie się do baz poza DME, oferując im przeszkolenie na inne typy samolotów, takie jak Embraer E170. Ponadto, część załóg i stewardess została zaproszona do pracy w innych linii lotniczych, w tym dla międzynarodowych przewoźników działających w Rosji.
Czytaj też: Gospodarka Rosji wykorzystała sankcję na swoją korzyść. Odbija swój rynek
Tymczasem przedstawiciel Aeroflotu powiedział RIA Nowosti, że linia lotnicza i jej niskokosztowa filia, Pobeda, są gotowe zatrudnić zwolnione stewardessy S7 Airlines do pracy w obu liniach lotniczych w Moskwie. Według przedstawiciela, grupa już zatrudniła 80 osób.
Jak przypomniano, zachodnie firmy nałożyły sankcje na Rosję i jej sektor lotniczy po inwazji tego kraju na Ukrainę 24 lutego 2022 roku. Od tego czasu rosyjskie linie lotnicze nielegalnie ponownie zarejestrowały samoloty będące własnością zachodnich firm leasingowych i zaczęły wykupywać je od właścicieli, korzystając z funduszy z Rosyjskiego Funduszu Narodowego.
Rosjanie już nie chcą Kamazów? Przerzucili się na chińskie ciężarówki