Nowy rząd, na wniosek ministra infrastruktury Dariusza Klimczaka, przyjął uchwałę upoważniającą szefa resortu do wydania polecenia koncesjonariuszowi autostrady A1 na odcinku Gdańsk-Toruń w sprawie niepobierania opłat za przejazd. Tym samym autostrada A1 na tym odcinku pozostanie bezpłatna również w przyszłym roku.
Autostrada A1 pozostanie bezpłatna
Tak jak do tej pory, autostrada A1 pozostanie bezpłatna dla kierowców, posiadających tak zwany bilet zerowy. Kierowcy chcący skorzystać z możliwości darmowego przejazdu muszą pobrać bezpłatny bilet przy wjeździe na autostradę, a następnie wręczyć go inkasentowi przy zjeździe z trasy.
Czytaj też: Polskie autostrady należą do najdroższych w Europie
Z kolei kierowcy zarejestrowani w systemie AmberGO nie muszą pobierać biletu. Po zapaleniu się zielonej lampki przy szlabanie kierowcy będą mogli kontynuować podróż bez naliczenia opłaty za przejazd. Warto pamiętać, że zwolnienie z opłat nie będzie obejmować pojazdów samochodowych o dwóch osiach, z co najmniej jednym kołem bliźniaczym, oraz pojazdów samochodowych o dwóch osiach z przyczepami.
Jednocześnie nowa Rada Ministrów przyjęła uchwałę dotyczącą rekompensaty środków, aby zniesienie opłat za przejazd autostradą nie miało wpływu na saldo Krajowego Funduszu Drogowego.
Darmowe autostrady tuż przed wyborami
Przypomnijmy, że na początku tego roku rząd PiS zapowiedział zniesienie opłat za państwowe autostrady zarządzane przez GDDKiA. Ówczesny minister cyfryzacji, Janusz Cieszyński, poinformował, że fundusze na realizację projektu darmowych autostrad będą pochodzić m.in. z wprowadzenia systemu eToll. System ten pozwala na oszczędzanie setek milionów złotych na utrzymaniu systemów IT. Jest to rozwiązanie oparte na technologii pozycjonowania satelitarnego. Wprowadzono go do użytku 1 października 2021 roku i służy do poboru opłat elektronicznych za przejazd wybranymi odcinkami dróg.
Czytaj też: Darmowe autostrady w Polsce – Rząd potwierdza zniesienie opłat
I tak też od 1 lipca bez opłat można przejechać autostradą A2 od Strykowa do Konina oraz autostradą A4 od Wrocławia do węzła Sośnica. Kalkulacje wskazują, że na odcinku Wrocław-Gliwice można zaoszczędzić 14,2 zł, natomiast na odcinku Konin-Stryków oszczędność wynosi 9,9 zł. Kolejnym etapem było zniesienie opłat na wspomnianej autostradzie A1 między Gdańskiem a Toruniem, co też nastąpiło 1 września. Umowa pomiędzy spółką zarządzającą autostradą a Ministerstwem Infrastruktury obowiązywała jednak tylko do końca roku, a po zmianie władzy przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości alarmowali, że opłaty wrócą, gdy tylko Tusk dojdzie do władzy. Dziś już wiemy, że ta narracja była kłamliwa.
Bezpłatna autostrada A1 Toruń – Gdańsk kosztowała nas podatników 73 mln zł
W 2024 r. może kosztować nas 200 mln zł ale pewnie będzie znów płatną bo rząd #Morawieckiego zobowiązał się w #KPO rozszerzyć system opłat drogowych o dodatkowe km autostrad i expresówek#CzasRozliczeń pic.twitter.com/0SgxhmBY4z— Paweł Czekalski 🇪🇺🇨🇭 #SnaW #SilniRazem #FBPE (@CzekalskiPawe) December 15, 2023
Projekt darmowych autostrad ma swoje plusy i minusy. Z jednej strony, zniesienie opłat może zwiększyć popyt na podróże, co z kolei może przyczynić się do wzrostu turystyki i konsumpcji w kraju. Z drugiej strony, obawy są, że zniesienie opłat za przejazd autostradami może przyczynić się do wzrostu deficytu budżetowego.
Znajdziesz nas w Google NewsPaństwo chce przejąć kontrolę nad A4. Czeka nas bezpłatna autostrada?