![Rekordowe korki we Francji!](https://obserwatorlogistyczny.pl/wp-content/uploads/2022/07/52029899265_b0ca0eac3a_k-780x470.jpg)
W sobotę we Francji odnotowano rekordowe korki. Paraliż transportu wywołany był okresem urlopowym oraz niedociągnięciami ze strony władz, szczególnie w okolicach portu w Dover.
W sobotę obserwowano rekordowe korki we Francji
W sobotę ruch uliczny został sparaliżowany w okolicach Paryża oraz między Lyonem a Valence. Władze odnotowały szczyt 790 kilometrów korków w sobotę w porze obiadowej na głównych drogach.
Portal Bison Futé sklasyfikował dane regiony w zależności od natężenia ruchu. Tym samym region Rodan-Alpy został sklasyfikowany jako czarny, najgorsze, pomarańczowe oznaczenie nadano na poziomie krajowym i czerwone w łuku śródziemnomorskim w kierunku powrotnym. Według Bison Futé o godzinie 12:50 podróż z Lyonu do Orange zajęła 4 godziny zamiast 1:30 i 3:10 zamiast 1:40 na trasie z Orange do Narbonne.
Z trudnościami na trasie pogłębianymi przez wysokie temperatury zmagali się również kierowcy na odcinku Bordeaux w regionie Nowa Akwitania na południowym zachodzie Francji w kierunku Paryża. Przejechanie odcinka zajmowało w sobotę osiem godzin, prawie dwa razy więcej niż normalnie. Co więcej, na autostradzie A9 w południowo-wschodniej Francji utworzył się w sobotę korek liczący 100 km między Awinionem a Hiszpanią. Na A10, również bardzo ruchliwej, dotarcie do Bordeaux z Paryża zajęło prawie 8 godzin, czyli ponad 3 dodatkowe godziny.
#BisonFuté | Partout en France, la circulation sera très dense samedi, dans le sens des départs🚩
Avec la chaleur, pensez à vous hydrateret à faire des pauses toutes les deux heures 🚗
➕ d'infos sur l'état des routes👉 https://t.co/YvFGYHTKCy pic.twitter.com/hXmrEbMCNg
— Préfet de l'Essonne 🇫🇷🇪🇺 (@Prefet91) July 22, 2022
Zobacz także: Girteka: brak kierowców prowadzi do wzrostu kosztów w transporcie
Okolice Dover – poważnie utrudnienia
Problem z kilometrowymi kolejkami widoczny był także przy wjeździe do kanału w Dover. Strona brytyjska obwiniała Francję o rażące niedociągnięcia na granicy, czego skutkiem były przedłużające się blokady drogowe. Jak podaje Euronews, Dough Bannister, dyrektor naczelny Port of Dover, oskarżył władze francuskie o niewystarczającą liczbę funkcjonariuszy straży granicznej, ale przyznał, że opóźnienia „po Brexicie” będą się zwiększać. W weekend przejechanie 3,5 km zajmowało nawet czternaście godzin.
Zobacz także: Ceny nieruchomości w Niemczech spadają! Czy to początek nowego trendu?
Paraliż transportu we Francji wywołany jest m.in. przez napływ turystów. Osobnym jednak problemem są okolice Dover, które uniemożliwiają efektywny tranzyt.
Znajdziesz nas w Google NewsNa ulicach Tallina trwają testy autonomicznych ośmioosobowych pojazdów komunikacji miejskiej