Daimler Truck ogłosił rozpoczęcie produkcji elektrycznej ciężarówki eEconic. Pierwsze modele trafią do Danii, gdzie zostaną zagospodarowane w firmie zajmującej się utylizacją odpadów.
eEconic – rusza produkcja drugiej elektrycznej ciężarówki Daimler Truck
Daimler Truck rozpoczyna produkcję drugiego modelu elektrycznego, eEconic. Pojazd będzie produkowany w tym samym miejscu, co eActros, a więc w Woerth w Nadrenii-Palatynacie. Pierwsze ciężarówki eEconic trafią do Danii, gdzie zostaną zagospodarowane przez firmę zajmującą się utylizacją odpadów. Dostawy planowane są jeszcze w tym roku.
Daimler Truck szacuje, że pojazdy przeznaczone do zbiórki odpadów przejeżdżają w mieście dziennie mniej niż 100 km. Model eEconic jest w stanie pokonać taką odległość na jednym ładowaniu. Dodatkowym atutem ma być ładowanie pojazdu nocą w zajezdniach, co będzie się wiązało z mniejszymi stawkami taryfowymi. Silnik pojazdu ma odzyskiwać energię w procesie hamowania, którą można wykorzystać do naładowania akumulatora w procesie znanym jako rekuperacja.
Zobacz także: Girteka: brak kierowców prowadzi do wzrostu kosztów w transporcie
Zobacz także: Produkcja przemysłowa Niemiec spadła. Za sytuację odpowiada kryzys w branży motoryzacyjnej
Nowy model dostosowany do warunków miejskich
Producent stara się zagospodarować rosnącą niszę ciężarówek elektrycznych. Model Eeconic może być dowolnie zagospodarowany w warunkach miejskich. O przeznaczeniu pojazdu może przesądzać jego silnik, który jest znacznie cichszy niż tradycyjny silnik spalinowy. Kierowca ma do dyspozycji funkcjonalny kokpit multimedialny, który ma poprawić komfort jazdy. Podczas ruszania eEconic jest mocniejszy niż jego odpowiednik z napędem konwencjonalnym, ponieważ wysoki moment obrotowy jest dostępny równomiernie w całym zakresie prędkości obrotowych silnika. Podgrzewana przednia szyba Thermocontrol zapewnia najlepszy możliwy widok na warunki drogowe i może pomóc w zwiększeniu bezpieczeństwa.
Zakup nowej ciężarówki wiąże się ze znacznie wyższymi kosztami. Podobnie jak eActros, pojazd będzie kosztował nawet trzy razy więcej niż ekwiwalent oleju napędowego. Jednak jak przekonuje dyrektor naczelny, Martin Daum, koszt zwróci się szybciej niż w przypadku tradycyjnych pojazdów ze względu na niższe koszty paliwa.
Znajdziesz nas w Google News
2 Komentarze