DrogowyTransport

Girteka: brak kierowców prowadzi do wzrostu kosztów w transporcie

Brak kierowców w transporcie nie jest zjawiskiem nowym. Jak podaje Girteka, problem unaocznił się jednak dopiero poprzez Brexit. 

Brak kierowców a wysokie koszty

Jak wskazuje litewska grupa logistyczna, europejski wskaźnik stawek dla transportu drogowego Upply Ti IRU po 7. kwartale z rzędu podwyżek stawek w Europie, pobił absolutny rekord w pierwszym kwartale 2022 roku. Wpływ na kondycję branży miały nie tylko trwające w ostatnich latach niedobory kierowców, ale również sytuacja po pandemii czy kwestie geeopolityczne.

Zobacz także: Słowacja obniża minimalny wiek kierowców zawodowych!

Według słów Mindaugasa Paulauskasa dyrektora generalnego Girteka Transport, to dopiero początek wzrostu cen. Ze względu na fakt, że wciąż obserwujemy wzrost inflacji, ogólne prognozy nie pozwalają oczekiwać w najbliższej przyszłości stabilizacji kosztów. Oczekuje się nawet 30-procentowego wzrostu w kolejnych miesiącach.

Cykliczne badanie Międzynarodowej Unii Transportu Drogowego dowodzi, że niewypełnione stanowiska kierowców komercyjnych nadal rosną w niespotykanie przerażającym tempie praktycznie w każdym regionie świata. Nie jest to zatem problem wyłącznie Europy, choć tu odczuwalny szczególnie dotkliwie ze względu na popularność tej formy transportu. Organizacja IRU przeprowadziła badanie spośród ponad 1500 komercyjnych operatorów transportu drogowego w 25 krajach. Na podstawie analizy braki kierowców w Europie skoczyły o alarmujące 42% od 2020 do 2021 roku, a wolne stanowiska dla kierowców sięgają 71 000 w Rumunii, 80 000 w Polsce i Niemczech oraz 100 000 w Wielkiej Brytanii.

Zobacz także: Wynagrodzenia w Polsce rosną szybko, ale ceny szybciej [WYKRES]

Nowe wyzwania dla branży, aby rozwiązać stare problemy

Niestety oczekuje się, że perspektywy pogorszą się jeszcze bardziej. Po odłożeniu napięć geopolitycznych i niestabilności gospodarczej kolejnym krytycznym problemem jest kwestia demograficzna, która rzutuje na branżę w perspektywie długoterminowej. Aktualnie kierowcy w wieku poniżej 25 lat nadal stanowią mniejszość, 6 lub 7% wśród wszystkich kierowców ciężarówek. Natomiast starszych kierowców powyżej 55 roku życia jest od dwóch do pięciu razy więcej.

Jedno jest pewne, brakuje wykwalifikowanych kierowców w branży. Podczas gdy doświadczeni pracownicy odchodzą na emeryturę, na ich miejsce nie pojawiają się nowi. W odpowiedzi na narastający kryzys Girteka otwiera się na rynki indyjski i filipiński, rekrutując kierowców na trasy europejskie. Problemem wydają się również ograniczenia instytucjonalne obowiązujące na Starym Kontynencie w stosunku do kierowców z krajów azjatyckich. Otwarcie się na kierowców ze Wschodu pomogłoby, chociaż częściowo złagodzić braki kadrowe. Girteka wskazuje, że istnieje ogromny rynek wykwalifikowanych kierowców ciężarówek, którzy chcą pracować w UE w takich krajach jak Kirgizstan czy Uzbekistan.

Mindaugasa Paulauskasa mówi:

Od początku kwietnia po raz pierwszy mamy ujemny bilans rekrutacji kierowców, porównując dane rok do roku, co oznacza, że ​​zatrudniamy mniej kierowców, niż gdyby rotacja pracowników była tak naturalna jak ona było wcześniej. Takie ujemne saldo, które powstało z powodu braku kierowców na rynku, zostało jeszcze bardziej pogłębione przez planowaną ekspansję i dołączanie nowych samochodów ciężarowych do naszej floty.

Ogromna konkurencja i walka o kierowców naturalnie wpływają na wzrost stawek na rynku. Ze względu zarówno na inflację, jak i zakłócenia w dostawach – wraz z innymi powiązanymi czynnikami – rośnie presja na transport lotniczy, transport morski i drogowy.

W okolicy Horsens powstaje ogromny parking dla zawodowych kierowców

Znajdziesz nas w Google News

Polecane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button