Korzystanie z Kanału Panamskiego staje się coraz bardziej utrudnione, a pierwsze linie żeglugowe wprowadzają dodatkowe opłaty za transport kontenerów. Wszystko przez niski poziom wody w Kanale Panamskim, będący efektem suszy.
Niski poziom wody w Kanale Panamskim to spory problem
W związku z niskim poziomem wody w Kanale Panamskim, władze kanału dalej ograniczają przepływ dużych statków. Poziom sztucznie utworzonych jezior Gatún i Alajuela, które mają zrekompensować utratę wody wynoszącą 200 milionów litrów podczas każdego przepłynięcia przez Kanał Panamski, znacząco spadł. Jak informuje portal Logistik Heute, niski poziom wody w Kanale Panamskim wpływa teraz negatywnie na żeglugę wodną na tym szlaku. W związku z tym, władze kanału ponownie obniżyły maksymalną dopuszczalną głębokość, jaką statki mogą osiągać podczas przepływu przez kanał. W normalnych warunkach dopuszczalna głębokość wynosi 15,2 metra, ale od 25 czerwca nowoczesne kontenerowce typu „Neo-Panamax” mogą osiągać zanurzenie tylko 13,3 metra, co skutkować będzie zmniejszeniem ładowności. Od 9 lipca ograniczenie głębokości zostanie wprowadzone również dla statków typu „Panamax”, które korzystają ze starszych śluz.
Dodatkowo, według doniesień mediów, pierwsze linie żeglugowe wprowadziły już dodatkowe opłaty za transport kontenerów na pokładzie swoich statków przepływających przez Kanał Panamski. Francuski przewoźnik CMA CGM wprowadził te opłaty już od 1 czerwca i dotyczą one transportu między północno-wschodnią Azją/Chinami a wschodnim wybrzeżem Ameryki Północnej, rejonem Zatoki USA oraz północnymi rejonami Brazylii. Hapag-Lloyd planuje wprowadzenie dodatkowych opłat od 1 lipca.
Czytaj też: Kanał Panamski ogranicza przepływ statków! Powodem susza
Wpływ na branżę
Jak informuje portal Logistik Heute, platforma dostawców Project44 prognozuje dalsze pogorszenie sytuacji związanej z niskim poziomem wody w Kanale Panamskim. Według firmy, największy wpływ na branżę będzie miało zmniejszenie pojemności TEU w portach na wschodnim wybrzeżu Stanów Zjednoczonych. Wynika to z faktu, że transporty z Chin i Azji Południowo-Wschodniej do USA odbywają się przez Kanał Panamski. Według Project44 susza prawdopodobnie się pogłębi, przez co należy spodziewać się dalszych działań.
Najnowsze ograniczenia są kolejnymi z całej serii ograniczeń głębokości, które zostały wprowadzone od początku roku z powodu suszy. Władze Kanału miały nadzieję, że sytuacja poprawi się na początku deszczowego sezonu, ale niestety tak się nie stało. Jak informuje portal Marine Link, z powodu niskiego poziomu wody Kanał Panamski jeszcze bardziej ogranicza przepływ największych statków. Ruch ten może mieć znaczące konsekwencje, bowiem transport morski przez Kanał stanowi około 3,5% światowego handlu.
Czytaj też: Panama ustanowiła kryptowaluty legalnym środkiem płatniczym. Zaszkodzi to reputacji kraju
Znajdziesz nas w Google News
