LotniczyTransport

Mikosz: CPK został upolityczniony i zawłaszczony przez PiS!

Argumentem przemawiającym za porzuceniem inwestycji jest jej upolitycznienie przez PiS

Centralny Port Komunikacyjny to jedna z najważniejszych polskich inwestycji. Temat CPK jest jednak mocno upolityczniony. Czy nowy rząd zrezygnuje z tej ważnej inwestycji? Gościem kolejnego wywiadu Obserwatora Logistycznego na YouTube był Sebastian Mikosz, były prezes PLL LOT oraz Kenya Airways.

Czy CPK powstanie?

Centralny Port Komunikacyjny może nie zostać ukończony. Nowy rząd rozważa opcję zakończenia tej ważnej inwestycji, zanim na dobre się ona rozpoczęła. Argumentem przemawiającym za porzuceniem inwestycji jest jej upolitycznienie przez PiS.

Komunikacja wokół CPK, czyniona też przez czynniki polityczne, czyli rząd PiSu, spowodował, że dzisiaj mamy debatę o debacie. (…) Im bardziej ten projekt szedł do przodu i im bardziej nabierał realnego kształtu, tym bardziej politycy go sobie zawłaszczali, tym bardziej czynili z niego narzędzie propagandy i tym gwałtowniej atakowali tych, którzy zadawali pytania. I to powoduje, że dzisiaj tak naprawdę nie zajmujemy się tym, czym powinniśmy się zajmować, czyli wyjaśnieniem wszelkich aspektów związanych z projektem, a tak naprawdę zajmujemy się tym, jak ostudzić temperaturę i jak zorganizować dialog tak, żeby ten projekt wyprowadzić ze strefy propagandy i zemsty do projektu czysto infrastrukturalnego – wskazuje Sebastian Mikosz.

Czytaj też: Centralny Port Komunikacyjny to nie megalomania PiS

Wojenka partyjna

Upolitycznienie tematu CPK sprawia, że zwolennicy lub przeciwnicy inwestycji są zaliczani do zwolenników jednego lub drugiego obozu politycznego. Co więcej, osoby, które pragną merytorycznej debaty na temat Centralnego Portu Komunikacyjnego, są wyśmiewani przez obie strony sporu.

Chciałbym bardzo kontynuować tę debatę, kiedy już będzie z kim rozmawiać, dlatego że dzisiaj tak naprawdę nie mam ochoty wypowiadać się i de facto stawać w roli człowieka, który próbuje innych do tego projektu przekonać. Jeśli to jest tak, że potem telewizja publiczna wycina kawałek mojej wypowiedzi i używa go do swojej propagandy, mówiąc: “A widzicie, tu jest człowiek niezwiązany z PiSem i on popiera projekt, czyli tamci się mylą”. No to ja nie chcę brać udziału w takiej rozgrywce – dodaje Sebastian Mikosz.

Czytaj też: Transport lotniczy jest bezkonkurencyjny czasowo

Wywiad z Sebastianem Mikoszem dostępny na kanale Obserwator Logistyczny na YouTube. Zachęcamy wszystkich czytelników do zasubskrybowania kanału.

Tusk zaora CPK?! Lamański: Krew mnie zalewa, jak to słyszę

Znajdziesz nas w Google News

Polecane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button