LotniczyMorskiTransport

Fracht lotniczy odgrywa coraz większą rolę w łańcuchu dostaw

Podczas gdy lotniczy ruch pasażerski gwałtownie spadł w pierwszych miesiącach pandemii koronawirusa, sektor cargo miał całkiem odmienne losy. Ten obszar przemysłu lotniczego rozwinął się do tego stopnia, że nawet odrzutowce pasażerskie musiały zostać wykorzystane do zaspokojenia popytu na fracht lotniczy.

Fracht lotniczy coraz popularniejszy

Boom na loty cargo przyczynił się między innymi do tego, że fracht lotniczy stał się coraz ważniejszą częścią światowego łańcucha dostaw. W szczególności pandemia wywarła większy wpływ na żeglugę morską, mimo że sektor ten ma większy udział w światowym handlu (pod względem przewożonego tonażu). Jak zauważył Brian Hermesmeyer, lider ds. klientów Freighter w Boeingu, połączenie ostatnich trendów sprawiło, że różnica w cenie pomiędzy frachtem lotniczym a ładunkami morskimi znacznie się zmniejszyła. Jest to korzystne dla linii lotniczych, ponieważ pozwala postrzegać ładunki lotnicze jako bardziej opłacalną opcję niż ich morskie odpowiedniki.

W całym sektorze morskim zaobserwowaliśmy znaczny wzrost kosztów transportu kontenerów. Stosunek kosztów przewozu towarów drogą morską do kosztów przewozu lotniczego osiągnął najniższy poziom w historii. Zmniejszyliśmy go do około pięciokrotności, podczas gdy tradycyjnie wynosił on 10 lub 20 – wyjaśnił Hermesmeyer.

Według Boeinga, kluczowym powodem wzrostu kosztów związanych z żeglugą morską jest konsolidacja operatorów w tym sektorze. Ponieważ w branży dominuje mniejsza liczba operatorów, klienci mają mniejszy wybór i mogą być zmuszeni do zaakceptowania wyższych cen.

Obecnie jest 10 przewoźników, którzy mogą odpowiadać za około 86% całkowitej zdolności przewozowej w transporcie morskim na świecie. Ponieważ podmioty te się skonsolidowały, znacznie zwiększyły swoje zyski. Jeśli spojrzeć na wzrost wydajności po stronie transportu morskiego, to jest on stratosferyczny w porównaniu z tym, co już uważamy za stratosferyczne wydajności w lotniczym transporcie towarowym – dodał Hermesmeyer.

Czytaj też: Rekordowy rok Dachser. Bardzo dobre wyniki zasługą m.in. cen frachtu

Fracht lotniczy lepszy niż transport morski

Tymczasem fracht lotniczy, choć nadal charakteryzuje się dominującymi siłami, jest bardziej zróżnicowany, z większą równowagą pomiędzy różnymi typami operatorów. Hermesmeyer zauważył, że przewoźnicy ekspresowi (DHL, FedEx, UPS itp.) mają 41% udziału w rynku, podczas gdy 39% przypada na przewoźników łączących dział lotniczy i pasażerski. Z kolei 11% należy do przewoźników przewożących wyłącznie ładunki (Cargolux itp.), a 9% do linii lotniczych, które do przewozu ładunków wykorzystują wyłącznie brzuchy samolotów pasażerskich.

Dużym plusem jest również szybkość samolotów, szczególnie w porównaniu z wielodniowymi podróżami, które muszą odbywać statki. Odegrało to kluczową rolę w podjęciu przez Boeinga decyzji o budowie swojego ogromnego frachtowca Dreamlifter, który może przewozić części samolotów na całym świecie w ciągu kilku godzin.

Utknięcie statku Ever Given w Kanale Sueskim było sygnałem ostrzegawczym, jak wrażliwy może być ten sektor. Tego typu wydarzenia nauczyły ludzi, że istnieje prawdziwa szansa dla frachtu lotniczego – dodał Hermesmeyer.

Z pewnością interesujące będzie sprawdzenie, jak dokładnie rozwiną się obecne tendencje i czy fracht lotniczy będzie w stanie wykorzystać wzrost, który sprawił, że przewozi on 35% światowych ładunków pod względem wartości, mimo że stanowi zaledwie 1% tonażu.

Czytaj też: Boeing chce się pozbyć ze swoich samolotów nazwy MAX

FedEx planuje zakup frachtowców od Boeinga i Airbusa

Znajdziesz nas w Google News

Polecane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button