DrogowyTransport

Zdalne aktualizacje Tesli gwarantują szybkie naprawy i… większe ryzyko

Zdolność Tesli do szybkiego wydawania poprawek bezpieczeństwa za pomocą zdalnych aktualizacji oprogramowania to podejście, na które inni producenci samochodów patrzą z zazdrością. Jednak zdalne aktualizacje Tesli wiążą się również z pośrednim ryzykiem, ponieważ samochody stają się bardziej podobne do toczących się po ulicy dwutonowych komputerów.

Zdalne aktualizacje Tesli mają wiele plusów

Inwestorzy nagrodzili przywództwo Tesli w dziedzinie oprogramowania samochodowego wartością rynkową 905 miliardów dolarów, co przyćmiewa tradycyjnych producentów samochodów, z których wielu stara się teraz rozwinąć własną zdolność do oferowania aktualizacji oprogramowania over-the-air. Zdalne aktualizacje Tesli pozwalają bowiem Tesli na szybszą reakcję i naprawę błędów w oprogramowaniu. Rozwiązanie to może skłaniać jednak firmę do podejmowania większego ryzyka.

W firmie zdecydowanie istnieje sposób myślenia, że można coś szybko naprawić, dzięki czemu można też podjąć większe ryzyko – mówi Florian Rohde, były menedżer ds. walidacji Tesli, który jest teraz konsultantem.

Kultura Tesli sprzyjająca podejmowaniu ryzyka i chęć szybkiego wypuszczania na rynek najnowocześniejszych technologii postawiła ją na kursie kolizyjnym z amerykańskimi organami nadzoru bezpieczeństwa, które w ostatnich miesiącach rozpoczęły serię dochodzeń w sprawie producenta samochodów. Ostatnie z nich obejmowało otwarcie w czwartek formalnego dochodzenia w sprawie doniesień o niespodziewanej aktywacji hamulców.

National Highway Traffic Safety Administration (NHTSA) nakazał Tesli wycofać funkcję ,,rolling stops”, aby zapobiec toczeniu się jego pojazdów, zamiast całkowitego zatrzymania się na niektórych skrzyżowaniach. Agencja stwierdziła, że ta funkcja naruszała prawo stanowe i stanowiła zagrożenie dla bezpieczeństwa. Szef Tesli Elon Musk, który ma długą historię starć z amerykańskimi urzędnikami ds. bezpieczeństwa, zaprzeczył, jakoby z funkcją wiązał się problem bezpieczeństwa i stwierdził, że to normalne działanie systemu.

Samochód po prostu zwolnił do około 2 mil na godzinę i kontynuował do przodu, jeśli jasny widok z żadnych samochodów lub pieszych, jeśli nie było przed nim żadnych samochodów ani pieszych – napisał Musk na Twitterze.

Czytaj też: Prawie pół miliona Tesli wycofanych z rynku? Wina wady fabrycznej

Zdalne aktualizacje Tesli przyczyną podejmowania ryzyka

Mimo to producent samochodu wydał aktualizację oprogramowania, aby wyłączyć tę funkcję. Urzędnicy NHTSA powiedzieli, że będą naciskać na wycofanie jakiejś funkcji, jeśli czują, że w jakichkolwiek pojazdach może istnieć zagrożenie bezpieczeństwa. Tesla stwierdziła jednak, że stale rozwija swoje oprogramowanie, aby umożliwić regularne zdalne aktualizacje Tesli. Producent samochodów wydał aktualizacje oprogramowania, które kontrolują wydajność pojazdu, hamowanie, ładowanie baterii i funkcje informacyjno-rozrywkowe.

Tesla jest liderem w branży motoryzacyjnej w zakresie bezprzewodowych aktualizacji produktów. Podczas gdy prawie wszystkie wycofania wydane przez NHTSA wymagały fizycznych poprawek w pojazdach, siedem z 19 wycofań Tesli od stycznia 2020 r., czyli 37%, zostało wprowadzonych zdalnie za pomocą aktualizacji oprogramowania over-the-air.

W przeciwieństwie do tradycyjnych wycofań, które wymagają wizyty kierowcy u dealera samochodowego, zdalne aktualizacje Tesli są tańsze i mogą zapewnić, że wszystkie pojazdy otrzymają wymaganą poprawkę. Według danych NHTSA, tradycyjny system wycofywania pojazdów z rynku charakteryzuje się średnim współczynnikiem zgodności wynoszącym około 70%, przy czym w przypadku starszych samochodów współczynnik ten spada do mniej niż 50%.

Ponieważ inni producenci samochodów ścigają się, aby oferować te same ulepszenia, co Tesla, eksperci ds. bezpieczeństwa obawiają się, że szersze aktualizacje bezprzewodowe mogą otworzyć drzwi producentom samochodów, obniżającym swoje progi bezpieczeństwa poprzez pośpieszne wprowadzanie niedojrzałych aktualizacji. Analitycy zastanawiają się, czy szybko zmieniająca się, skoncentrowana na technologii kultura firmy może prowadzić do problemów.

Podczas gdy agresywne podejście pozwala Tesli wdrażać aktualizacje oprogramowania szybciej niż konkurencja, „stawia to niewyszkolonych kierowców w pozycji konieczności kompensowania potencjalnych wad oprogramowania” – powiedział Philip Koopman, profesor Carnegie Mellon University pracujący nad bezpieczeństwem pojazdów autonomicznych. Zwolennicy bezpieczeństwa ostrzegają, że pojazdy Tesli mogą potencjalnie wpływać na wszystkich poruszających się po drogach publicznych.

Dwutonowy pojazd to nie to samo, co komputer stacjonarny lub awaria laptopa. Producenci samochodów i ich dostawcy muszą traktować oprogramowanie związane z bezpieczeństwem tak, jakby było to kwestia życia i śmierci – powiedział Wallace z Consumer Reports.

Czytaj też: Niedobór chipów poważnym zagrożeniem dla produkcji Tesli

Znajdziesz nas w Google News

Polecane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button