PLAKO System - inteligentne systemy dokowania
LotniczyTransport

Boeing ma kolejny problem z MAX-ami! Brakuje jednej śrubki…

Inwestorzy zareagowali z rozczarowaniem na te informacje

Amerykański producent samolotów Boeing ma kolejne problemy ze swoją maszyną 737 MAX. Tym razem chodzi o śrubę w systemie kontroli steru. W komunikacie Federalnej Agencji Lotnictwa (FAA) napisano, że istnieje potencjalne ryzyko utraty tego elementu.

Boeing ma kolejne problemy z 737 MAX

Boeing ma kolejne problemy z modelem 737 MAX. Jedna z międzynarodowych linii lotniczych, w ramach rutynowego przeglądu, zauważyła brak nakrętki na śrubie w systemie kontroli ruchu. Operatorzy nowszych samolotów jednosilnikowych zostali pilnie wezwani do sprawdzenia określonych drążków, kontrolujących ruchy steru, pod kątem braku elementów.

Inwestorzy zareagowali z rozczarowaniem na te informacje. Jak informuje portal Aero, kurs akcji Boeinga spadł o prawie jeden procent pod koniec notowań na giełdzie. Zaledwie tydzień wcześniej inwestorzy z zadowoleniem przyjęli informacje, że po kilku latach przerwy producent ponownie może dostarczać średniodystansowe samoloty z serii 737 MAX do Chin.

Czytaj też: Samoloty Boeing 737 MAX mają nowy defekt, który wpłynie na dostawy

Ostatnio cele dostaw Boeinga były zagrożone z powodu problemów u dostawcy Spirit Aerosystems. Wywiercił on błędne otwory w przegródkach ciśnieniowych, co zmusiło Boeinga do przeprowadzenia kontroli setek modeli 737 MAX.

Burzliwa historia 737 MAX

Model 737 MAX firmy Boeing ma burzliwą historię, która zaczęła się od dwóch tragicznych katastrof lotniczych, w których zginęło łącznie 346 osób. Te wypadki doprowadziły do długotrwałego uziemienia samolotów na całym świecie i poważnych dochodzeń dotyczących bezpieczeństwa.

Pierwsza katastrofa dotyczyła lotu Lion Air z międzynarodowego lotniska Soekarno-Hatta (CGK) w Dżakarcie na lotnisko Depati Amir (PGK) w Pangkal Pinang, natomiast druga dotyczyła lotu Ethiopian Airlines z międzynarodowego lotniska Addis Abeba Bole (ADD) w Etiopii na międzynarodowe lotnisko Jomo Kenyatta (NBO) w Kenii.

Po tych wydarzeniach wykryto problemy z systemem kontroli lotu MCAS, który później poddano korekcie. Następnie firma musiała zmierzyć się z innymi problemami, takimi jak nieprawidłowo zamontowane wsporniki, które trzymają pionowy ogon samolotu. Każdy z tych incydentów, jeden po drugim, wpłynął na reputację firmy, relacje z regulatorami i zaufanie klientów.

Boeing coraz bliżej uzyskania certyfikacji dla 737 MAX 7 i 10

Znajdziesz nas w Google News

Polecane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button