Niemiecki rząd federalny przyjął propozycję zmiany ustawy, która zakłada finansowanie kolei z opłat drogowych, płaconych przez kierowców ciężarówek. Jednocześnie niemiecki rząd spodziewa się również znacznego wzrostu przychodów z opłat drogowych, ponieważ od teraz opłatę będą musiały płacić pojazdy o masie powyżej 3,5 tony, a nie tylko te o masie powyżej 7,5 tony, jak to miało miejsce dotychczas.
Finansowanie kolei z opłat drogowych to dobry pomysł?
Inicjatywa rządu, która zakłada ponowne przekierowanie środków z opłat drogowych na rozwój inwestycji kolejowych, została bardzo pozytywnie przyjęta przez Niemiecki Sojusz Pro Kolej (Allianz pro Scheine). Dodatkowo, wprowadzenie nowego podatku od dwutlenku węgla oraz obowiązku płacenia opłat drogowych przez mniejsze pojazdy ciężarowe, przyniesie dodatkowe miliardy euro na przekierowanie zdolności przewozowych na korzyść kolei, która stanowi bardziej ekologiczną alternatywę w dziedzinie transportu. Jak informuje portal IHO, finansowanie kolei w taki sposób może się opłacić, bowiem ilość pieniędzy z opłat drogowych będzie wzrastać, ponieważ od teraz płacić ją będą musiały pojazdy o masie powyżej 3,5 tony, a nie tylko te o wadze powyżej 7,5 tony.
Dirk Flege, dyrektor wykonawczy Allianz pro Scheine, podkreślił, że propozycja rządowa stanowi przełom dosłownie i w przenośni, ponieważ wreszcie zniknął wcześniej narzucony zasób finansowania, który ograniczał finansowanie tylko dróg publicznych. Dzięki tej decyzji rząd federalny otrzymuje ponownie wolną rękę do inwestowania w bardziej przyjazne dla środowiska alternatywy dla dróg publicznych. Rozwój infrastruktury kolejowej nie tylko wzmacnia ekologiczne rozwiązania transportowe, takie jak transport towarów koleją, ale także znacznie odciąża sieć drogową. Zmiany w ustawie mają więc ogromny potencjał do rzeczywistej transformacji przyzwyczajeń w zakresie transportu i przewozu towarów.
Czytaj też: USA radykalnie ograniczy emisje? Kierowcy słono za to zapłacą
Zwolnienia dla bezemisyjnych pojazdów
Zgodnie z przyjętą nową ustawą, dochody z opłat drogowych w przyszłym roku niemal się podwoją, wzrastając z obecnych 8 miliardów euro do 15,2 miliarda euro. Jak informuje portal IHO, większość dodatkowych dochodów pochodzić będzie z podatku od dwutlenku węgla, a niewielka część wynikać będzie z rozszerzenia obowiązku płacenia opłat drogowych na pojazdy ciężarowe o masie powyżej 3,5 tony.
Samochody ciężarowe o zerowej emisji będą zwolnione z płacenia podatku od dwutlenku węgla oraz opłat drogowych, co zostało skrytykowane przez sojusz, ponieważ uważają, że zielone pojazdy ciężarowe korzystają z sieci drogowej tak samo, jak wszystkie inne. Dla porównania opłata za korzystanie z infrastruktury kolejowej pobierana będzie od wszystkich bez wyjątku, niezależnie od rodzaju napędu pojazdu, którym prowadzony jest skład towarowy. Według przewodniczącego sojuszu, ta sytuacja jednoznacznie osłabia konkurencyjność kolei.
Czytaj też: Polak jest biedniejszy od Niemca. Jednak za pół wieku…nadal będzie!
Znajdziesz nas w Google News
Jeden komentarz