General Motors ogłasza kolejne zwolnienia. Zwolni kilkaset osób

Gigant motoryzacyjny General Motors ogłosił kolejne masowe zwolnienia. Firma zwolniła kilkuset stałych pracowników kontraktowych, w tym tych pracujących w centrum inżynieryjnym na przedmieściach Detroit. Jest to kolejna próba ograniczenia kosztów przez amerykańskiego producenta samochodów.

General Motors planuje kolejne zwolnienia

Jak informuje Reuters, kontrakty zostały wypowiedziane pracownikom działu globalnego rozwoju produktu w miejscach takich jak Warren Tech Center. O zwolnieniach pracowników poinformował wcześniej Wall Street Journal. Akcje GM po tym ruchu wzrosły o 2% do 33,73 dolarów. W kwietniu GM poinformowało, że około 5 000 pracowników wynagradzanych w systemie miesięcznym zdecydowało się na dobrowolne odejście z firmy za pośrednictwem programu wykupu.

W lutym agencja Reuters doniosła, że General Motors przeprowadził masowe zwolnienia na stanowiskach kierowniczych. Prezes Mary Barra powiedziała, że zwolnienia z lutego i 5 000 wykupów „zapewniły około 1 miliarda dolarów” oszczędności. Firma planuje jednak zaoszczędzić 2 miliardy dolarów. Podwyżki cen i popyt na pojazdy pomogły producentom samochodów przeciwdziałać inflacyjnym problemom. GM opublikowało wyniki finansowe za pierwszy kwartał, które okazały się wyższe niż oczekiwano.  Firma podniosła też prognozy zysków i przepływu gotówki na cały rok.

Czytaj też: General Motors planuje masowe zwolnienia, aby obniżyć koszty

Problemy w branży motoryzacyjnej

Również inni giganci motoryzacyjni zdecydowali się na zwolnienia. W zeszłym tygodniu Stellantis, właściciel Chryslera, ogłosił, że oferuje dobrowolne pakiety dla 33 500 pracowników, którzy zgodzą się odejść z pracy. Oferta dotyczy 31 000 pracowników wynagradzanych na godziny i około 2 500 pracowników wynagradzanych w systemie miesięcznym. Stellantis nie podało, ile całkowitych miejsc pracy zamierza zlikwidować. Firma oferuje także niektórym pracownikom w Kanadzie dobrowolne wykupy. Firma zamknęła także bezterminowo swój zakład w Illinois, który zatrudnia około 1 350 pracowników.

Z kolei Ford Motor niedawno ogłosił znaczne cięcia etatów w Hiszpanii, Niemczech i innych częściach Europy oraz zapowiedział, że zredukuje łącznie 3 000 miejsc pracy dla pracowników wynagradzanych w systemie miesięcznym i kontraktowych, głównie w Ameryce Północnej i Indiach. Pomimo szalejącej inflacji i zbliżającego się kryzysu przemysł motoryzacyjny był do niedawna w dużej mierze wolny od problemów związanych z redukcją zatrudnienia, które w ostatnich kwartałach nękały sektor technologiczny. To się jednak zmieniło i coraz więcej firm motoryzacyjnych planuje zwolnienia.

Czytaj też: Rząd dolewa oliwy do ognia? Tak. Przez proinflacyjne regulacje