PLAKO System - inteligentne systemy dokowania
E-commerce
Gorące newsy

Amazon Polska wrabia pracowników w kradzieże? Sensacyjne doniesienia Onetu

Jedna z pracownic podpoznańskiego magazynu Amazon została oskarżona o kradzież i - jak twierdzi - niesłusznie

Portal Onet opublikował artykuł, z którego wynika, że Amazon Polska łamie prawa pracownicze. W publikacji przywołana została postać byłej już pracownicy podpoznańskiego magazynu Amazon POZ1, która została oskarżona o kradzież. Sęk w tym, że według portalu rzekoma kradzież miała być tylko pretekstem, by zmusić pracownicę do podpisania porozumienia o rozwiązaniu umowy.

Czy Amazon Polska łamie prawa pracownicze?

Jak możemy przeczytać w artykule „Udu***y cię tak, że się nie wypłacisz”. Jak Amazon zwalnia pracowników w Polsce”, pani Anna – bo takie imię nosi wspomniana pracownica – została oskarżona o kradzież i z dnia na dzień wyrzucona z pracy w podpoznańskim magazynie Amazon. Jak czytamy w Onecie, przedstawiciele giganta e-commerce mieli straszyć kobietę wysoką karą i zmusić ją do podpisania dokumentów o rozwiązaniu umowy o pracę. Była pracownica Amazon twierdzi, że pracownicy działu HR mieli odmówić podania informacji na temat rzekomej kradzieży i nie chcieli przedstawić rzekomo posiadanych nagrań z monitoringu, dokumentujących całe zdarzenie.

Nie chcieli mi powiedzieć, co to za produkt ani kiedy miał zaginąć. Kiedy o to pytałam, powiedzieli, że ja już dobrze wiem, co to było i nie muszą mi się tłumaczyć. Z nerwów się poryczałam. Nie miałam pojęcia, o co chodzi – wspomina pani Anna w rozmowie z Onetem.

Pani Anna twierdzi, że podczas spotkania pracownicy HR mieli też odmówić jej skorzystania z telefonu oraz toalety. Pracownica nie chciała podpisać porozumienia stron rozwiązującego umowę, ale ostatecznie miała ulec pod presją Amazona. Twierdzi, że po podpisaniu dokumentów została poddana rewizji osobistej w obecności pięciu mężczyzn, którzy nakazali jej zdjąć część garderoby.

Ja jeszcze po nocach płaczę. Jak tylko wstanę, to mi się to przypomina – dodaje była pracownica Amazon w rozmowie z portalem.

Czytaj też: Krach branży e-commerce. Amazon stracił połowę swojej wartości!

Posłanka Lewicy domaga się kontroli w magazynach Amazon

Po publikacji artykułu interwencję podjęła posłanka Agnieszka Dziamianowicz-Bąk z Lewicy, która podczas konferencji prasowej w Poznaniu domagała się kontroli Państwowej Inspekcji Pracy we wszystkich magazynach Amazon Polska. Posłanka twierdzi, że Amazon Polska łamie prawa pracownicze i domaga się wyjaśnień od zarządu firmy.

Istnieje uzasadniona konieczność przeprowadzenia kontroli we wszystkich magazynach Amazon Polska na terenie Rzeczypospolitej Polskiej – oświadczyła posłanka Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.

Posłanka poinformowała, że przedstawiciele związków zawodowych działających w Amazon Fulfillment Poland twierdzą, że „tego typu działania nie są przypadkiem jednostkowym i stanowią regularną praktykę pracodawcy”.

Istniejące podejrzenie, iż przedmiotowe zdarzenie nie jest jednostkowe, lecz stanowi regularną praktykę stosowaną w magazynach Amazon Polska wymaga, w mojej opinii, zdecydowanych działań zarządu spółki oraz pełnej współpracy z organami państwa. Brak takich działań i jednoznacznego potępienia zaistniałej sytuacji może być odczytany jako przyzwolenie zarządu spółki na lekceważenie i łamanie obowiązującego w Polsce prawa – pisze polityczka Lewicy.

Zdaniem Ireny Tomkowiak, działaczki OZZ Inicjatywa Pracownicza w Amazonie, w ostatnim czasie przypadków, gdy firma wmawia pracownikom fikcyjne kradzieże, jest sporo.

Później taki pracownik jest zastraszany i podpisuje rezygnację z pracy na podstawie porozumienia stron. Tym samym firma jest zadowolona, a pracownik zamyka sobie drogę do dochodzenia własnych praw w sądzie. (…) W ostatnim czasie usłyszałam kilkanaście podobnych historii. Nie mam dowodów, ale wygląda to tak, jak gdyby Amazon przystąpił do planowych zwolnień pracowników z najdłuższym stażem pracy, ale nie chciał tego robić za pomocą zwolnień grupowych. Wówczas musiałby bowiem wypłacać tym ludziom odprawy – dodaje Tomkowiak.

Onet twierdzi, że Amazon nie odniósł się wprost do pytań o tę sprawę i szersze stosowanie podobnych praktyk. Warto przypomnieć, że Amazon już od kilku miesięcy tnie koszty w różnych obszarach swojej działalności na całym świecie. Na początku stycznia gigant ogłosił masowe zwolnienia, które początkowo miały objąć 18 tysięcy osób. Zaledwie wczoraj dyrektor generalny Andy Jassy zapowiedział zwolnienie kolejnych 9 tysięcy osób. Bardzo możliwe, że zwolnionych będzie znacznie więcej, bowiem już w listopadzie szef Amazon zapowiedział, że cięcia mogą potrwać przez resztę 2023 roku.

Czytaj też: Kolejna afera w Amazonie. Pracownicy byli zwalniani przez błąd systemu

Amazon oszczędza, ale jednocześnie kupuje nowe naczepy

Znajdziesz nas w Google News

Polecane artykuły

6 Komentarze

  1. Też nie polecam tam pracować!!!
    Miałem wypadek w pracy.
    Gdy pisaliśmy notatki z wypadku ( protokół z wypadku przy pracy ) to na zakończeniu przyszła z HR że wypowiadają umowę. Szoku doznałem, po tym miałem iść na L4 ale wyprzedzili mnie i dali najpierw wypowiedzenie.

  2. Oczywiście, że to nie odosobniony przypadek, w zasadzie co druga firma w Mordorze stosuje tą taktykę, zastraszyć i podsunąć porozumienie stron z treścią najkorzystniejszą dla jednej strony – dla korporacji. W ten sposób pozbywano się ludzi i wyłudzano środki z tarczy antykryzysowej. Nikt nie wytrzyma miesiaca nagabywania i nękania, a gangsterzyw Polsce zapewnili sobie bezkarnośc przez zakaz nagrywania jako materiał dowodowy – w ten sposób otwierają droge do procesu cywilnego o” naruszenie dóbr osobistych”. Nie wazne są uchwycone treści, ważne, że ktoś coś tam utrwalił nie opublikował w sieci czy gdzieś, tylko że MÓGŁ opublikować. Nie ważne że ktoś uchwycił dopuszczanie się przemocy psychicznej – liczy się przewaga o gangsterskim charakterze i macie efekty tzw. „drogi rozsądku”.i „uzasadnionyhc potrzeb pracodawcy”. Za to pracodawca może nagrywać i wyprawiać wszystko co mu się podoba i nikt nie z PIP nie żąda sprawozdania jak przestrzegają RODO. Mamy beznadziejne prawo i żadnych narzędzi do egzekwowania procedur antymobbingpowych. Fikcja, fikcja i jeszcze raz fikcja!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button