PLAKO System - inteligentne systemy dokowania
DrogowyTransport

Nikola planuje zwolnienia. Firma chce zaoszczędzić na ludziach

Inwestorzy dokładnie analizują rezerwy gotówkowe Nikoli i innych producentów pojazdów elektrycznych

Producent elektrycznych ciężarówek Nikola ogłosił zwolnienia. Firma przekazała, że zwolni łącznie 270 pracowników, ponieważ zamierza zredukować koszty i skupić się na rynku północnoamerykańskim.

Nikola zapowiedziała zwolnienia

Wiele firm skupia się obecnie na kluczowych rynkach po tym, jak polityka monetarna Stanów Zjednoczonych stworzyła trudne warunki gospodarcze i spowodowała konieczność przemyślenia strategii działalności. W takiej sytuacji znalazł się producent elektrycznych ciężarówek Nikola, który zapowiedział zwolnienia pracowników. Jak informuje Reuters, firma zwolni 270 osób, z czego 150 zwalnianych pracowników pracuje obecnie w Europie, a 120 na terenie Phoenix i Coolidge. Decyzja ta pozwoli Nikoli zmniejszyć roczne wydatki o 50 milionów dolarów. Nikola dodała, że roczne wykorzystanie gotówki przez spółkę ma spaść poniżej 400 milionów dolarów do roku 2024.

Nikola jest zaangażowana w spór z jej założycielem i głównym udziałowcem Trevor’em Miltonem, który domaga się zmiany w zarządzie i nawołuje innych inwestorów do głosowania przeciwko propozycji spółki dotyczącej zwiększenia liczby udziałów, które ma prawo wyemitować. Inwestorzy dokładnie analizują rezerwy gotówkowe Nikoli i innych producentów pojazdów elektrycznych, obawiając się, że spowolnienie sprzedaży może zmusić te spółki do zwiększenia emisji udziałów w celu pozyskania środków finansowych. Akcje tego producenta samochodów z siedzibą w Phoenix wzrosły o prawie 1% po zamknięciu sesji giełdowej. Jednak w trakcie regularnej sesji notowania spółki spadły o 15%.

Czytaj też: Zła kondycja finansowa firmy Nikola. Producent zbankrutuje?

Producent zbankrutuje?

Jaka jest prawdziwa kondycja finansowa amerykańskiego producenta pojazdów użytkowych Nikola Corporation? Pytanie to pojawiło się w marcu po ujawnieniu dokumentu, który Nikola przedstawiła Komisji Papierów Wartościowych i Giełd (SEC), czyli amerykańskiemu organowi kontrolującemu giełdę. Dokument jest częścią dochodzenia prowadzonego przez organ w sprawie niedokładnych oświadczeń, które firma złożyła inwestorom w sprawie podstawowych aspektów jej działalności.

SEC zarzuca byłemu dyrektorowi generalnemu Nikoli, Trevorowi Miltonowi, że „wprowadził inwestorów w błąd, między innymi, co do postępu technologicznego, wewnętrznych możliwości produkcyjnych, portfela rezerwacji i perspektyw finansowych” w celu zawyżenia i utrzymania ceny akcji. Za te naruszenia SEC wymierzyła Nikoli karę w wysokości 125 mln dolarów i utworzył fundusz Flair z 35 milionami dolarów zapłaconymi do tej pory przez firmę.

Producent uważa, że ​​zdolność do „kontynuacji działalności” zależy od „zdolności do pozyskiwania finansowania niezbędnego do wywiązywania się z zobowiązań i spłaty zobowiązań powstających w toku zwykłej działalności w terminie ich wymagalności”. W tej chwili jednak „nie można z całą pewnością przewidzieć wyniku”. Dyrektor firmy wydaje się optymistą w kwestii nowego finansowania, mówiąc, że dostęp do kapitału nie jest dziś gorszy niż w 2022 roku, a w drugiej połowie 2023 roku może się nawet poprawić.

Czytaj też: Zmiana przepisów drogowych to stanowczo za mało

Nikola chce dotacji na Tre. Mogą obniżyć cenę ciężarówki o 70%

Znajdziesz nas w Google News

Polecane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button