DrogowyInfo z rynkuKolejowyTransport
Gorące newsy

Tory na zniszczonym Moście Krymskim nie nadają się do użytkowania

Naprawa może potrwać do 2023 roku.

W nocy z 8 na 9 października doszło do zamachu na Most Kerczeński. I choć służby rosyjskie już po paru dniach tak zwanego „śledztwa” wskazały winnych, to wciąż pozostaje wiele niewiadomych. Oliwy do ognia dolewa fakt, że Rosjanie już na drugi dzień zezwolili na transport kolejowy i samochodowy po tym odcinku. Problem w tym, że tranzyt pociągami jest w tym momencie zupełnie niemożliwy. Okazało się bowiem, że naprawa Mostu Krymskiego potrwa znacznie dłużej, niż pierwotnie planowano.

Do kiedy potrwa naprawa Mostu Krymskiego? Rosja podała datę

Mimo że rosyjskie władze ogłosiły wznowienie transportu kolejowego po Moście Krymskim, to szybko okazało się, że jest to niemożliwe.

Wszystko dlatego, że przebudowa torów potrwa znacznie dłużej, niż pierwotnie przypuszczano. Tym samym znacznie utrudni tranzyt sprzętu ciężkiego na okupowane tereny Ukrainy. Nie ma co jednak ukrywać, że detonacja ładunku wybuchowego tuż przy pociągu była dość zaskakującym „zbiegiem okoliczności”, co w perspektywie długofalowej pogorszy stan armii rosyjskiej.

W związku z tym nie tylko pociągi, ale również setki ciężarówek czeka na przeprawę przez Most Kerczeński. 10 października poinformowano, że ponad 650 pojazdów czeka na swoją kolej na przejazd na Krymie, a ponad 700 po drugiej stronie przeprawy.

Zdjęcia satelitarne nie pozostawiają złudzeń, że sytuacja staje się dla Rosjan krytyczna, zwłaszcza że przegrywają wojnę na Ukrainie. W obecnym konflikcie nie pomaga nawet przymusowa mobilizacja wojskowa, przez którą gospodarka Rosji może ulec załamaniu.

W związku z tym uruchomiono przeprawy promowe, które jednak nie dają sobie rady ze znacznie zwiększonym obłożeniem. Wszystko dlatego, że większość jednostek albo zdemontowano, albo odesłano, albo po prostu sprzedano przez brak użytkowania. Powoduje to olbrzymie zastoje, co w równym stopniu jest szczęśliwe dla Ukraińców, którzy w ten sposób mogą dokonać znacznych zmian na polu bitwy na swoją korzyść.

Czytaj również: Odbudowa Ukrainy nam się po prostu opłaca!

Co jednak istotne, sam transport na Moście Krymskim powinien zostać zdecydowanie wstrzymany. Wszystko dlatego, iż całość konstrukcji mogła ulec degradacji, co może doprowadzić do jej załamania.

W praktyce transport po Moście Krymskim powinien zostać jak najszybciej wstrzymany. Nie ma to jednak znaczenia dla rosyjskich władz, które próbują zminimalizować szkody wizerunkowe.

Sama teoria o wybuchu ciężarówki jest mocno naciągana przez FSB. Świadectwem tego jest udostępnienie zdjęcie rentgenowskie rzekomej ciężarówki, która miała wybuchnąć na moście. Okazało się, że nie jest to ten sam pojazd, ponieważ nie ma jednej z osi przednich kół. Ponadto nie ma widocznego zderzaka bocznego, a nawet różni się lokalizacja koła zapasowego.

Naprawa Mostu Krymskiego się znacznie przedłuży. Ukraina ma się z czego cieszyć

Tymczasem jak informuje agencja Interfax-Ukraina, ukończenie remontu zniszczonego Mostu Krymskiego potrwa co najmniej do 1 lipca 2023. Taką informację widać w czwartkowym rozporządzeniu rządu Federacji Rosyjskiej.

To dość zaskakująca wiadomość, ponieważ już dwa dni po wybuchu gubernator Krymu z nadania Moskwy przekonywał, że „naprawa zakończy się w ciągu miesiąca, lub półtora”. Wszystko to sprawia, że sytuacja Rosjan na froncie może się diametralnie zmienić na korzyść Ukraińców.

Znajdziesz nas w Google News

Polecane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button