Spotkanie prezydenta Joe Bidena z chińskim przywódcą Xi Jinpingiem, może przynieść długo oczekiwany przełom dla amerykańskiego producenta samolotów. Rząd Chin rozważa bowiem zakup dodatkowych Boeingów 737 MAX.
Chiny planują zakup nowych Boeingów
Informacje podała agencja informacyjna Bloomberg, powołując się na osoby zaznajomione ze sprawą. Jeśli Chiny zgodzą się na zakup nowych Boeingów 737 MAX, będzie to prawdziwy przełom, ponieważ amerykański producent od 2018 roku praktycznie nie sprzedawał już do Chin maszyn z tej serii. Europejski konkurent Airbus dawno temu przejął dominację w tym segmencie.
Jestem optymistyczny, jeśli chodzi o rozmowy w San Francisco – powiedział szef działu samolotów pasażerskich Boeinga, Stan Deal, w rozmowie z agencją Bloomberg na targach lotniczych w Dubaju.
"Anytime there's direct dialogue, that's a good thing."
Boeing's commercial chief Stan Deal says he is optimistic about talks between Xi Jinping and Joe Biden.
Dubai Air Show updates: https://t.co/a1u2uPbqut pic.twitter.com/DQzRuHiie2
— Bloomberg Middle East (@middleeast) November 13, 2023
Jest jednak jeszcze za wcześnie, aby przewidzieć, czy dojdzie do porozumienia.
Naszym zadaniem będzie dostarczanie kolejnych samolotów i przekonywanie Chińczyków o konieczności wymiany swoich flot i dbania o przyszły wzrost – dodał.
Czytaj też: Boeing coraz bliżej uzyskania certyfikacji dla 737 MAX 7 i 10
Jak informuje portal Aero, prezydent Xi Jinping prawdopodobnie jeszcze nie ogłosi konkretnego zamówienia na 737 MAX. Zamówienia na samoloty są często ogłaszane początkowo w formie deklaracji chęci zakupu. W Chinach droga do stałego zamówienia jest jeszcze bardziej skomplikowana, ponieważ państwo musi je zatwierdzić.
Śmiertelne katastrofy
W międzyczasie Boeing przygotowuje się do dostarczenia pierwszych od 2019 roku samolotów 737 MAX do Chin. Obecnie producent posiada około 85 zamówień maszyn przeznaczonych na chiński rynek. Przypomnijmy, że agencje lotnicze na całym świecie zakazały kilka lat temu dalszych lotów tego typu po dwóch katastrofach, w których zginęło łącznie 346 osób. Katastrofy były związane z systemem kontroli lotu zwanym Maneuvering Characteristics Augmentation System (MCAS). Pierwsza katastrofa, lotu Lion Air w Indonezji miała miejsce w październiku 2018 roku, a druga w Etiopii w marcu 2019 roku.
Czytaj też: Transport lotniczy jest bezkonkurencyjny czasowo
Boeing zapłacił większość roszczeń za obie śmiertelne katastrofy. Dwa lata temu uznał odpowiedzialność za odszkodowania wyrównawcze w pozwach złożonych przez rodziny 157 osób zabitych w katastrofie 737 MAX Ethiopian Airlines w 2019 roku. W styczniu 2021 roku Boeing zgodził się zapłacić 2,5 mld dolarów grzywny i odszkodowania, aby rozwiązać dochodzenie karne Departamentu Sprawiedliwości USA w sprawie katastrof 737 MAX. Ugoda z Departamentem Sprawiedliwości, która pozwoliła Boeingowi uniknąć oskarżenia, obejmowała grzywnę w wysokości 243,6 mln dolarów, odszkodowania dla linii lotniczych w wysokości 1,77 mld dolarów oraz fundusz dla ofiar wypadków w wysokości 500 mln dolarów.
Katastrofy kosztowały Boeinga ponad 20 miliardów dolarów i skłoniły Kongres do uchwalenia kompleksowych przepisów reformujących sposób certyfikacji nowych samolotów. Federalna Administracja Lotnictwa (Federal Aviation Administration) wymagała, aby piloci 737 MAX przeszli nowe szkolenie, aby poradzić sobie z MCAS, jak również nakazała nowe zabezpieczenia i inne zmiany oprogramowania w systemie kontroli lotów przed dopuszczeniem samolotów do powrotu do służby.
Znajdziesz nas w Google News
Jeden komentarz