LotniczyTransport
Gorące newsy

Brytyjskie lotniska odwołały loty. Śnieżyca wywołała chaos

Zakłócone zostały operacje na lotniskach Heathrow, Gatwick i Stansted

Trzy najbardziej ruchliwe brytyjskie lotniska odwołały loty z powodu śnieżycy, w wyniku której pasy startowe i zaparkowane samoloty zostały przykryte grubą warstwą ciężkiego i mokrego śniegu. Poważnie zakłócone zostały operacje na lotniskach Londyn Heathrow, Londyn Gatwick i Londyn Stansted.

Brytyjskie lotniska odwołały loty z powodu śniegu

Arktyczny podmuch przyniósł w weekend opady śniegu i deszczu ze śniegiem, a także powszechne mrozy i marznące mgły. Pogoda negatywnie wpłynęła na brytyjskie lotniska Heathrow, Gatwick i Stansted, które odwołały loty z powodu zalegającego śniegu. Pogoda była tak surowa, że nie pomogło nawet użycie pługów śnieżnych, aby odśnieżyć pasy startowe.

Co gorsza, na lotnisku Gatwick zabrakło urządzeń do odladzania samolotów. Jak można sobie wyobrazić, latanie w takich warunkach pogodowych i z zaśnieżonymi pasami startowymi nie jest bezpieczne, więc podjęto decyzję o zamknięciu pasów startowych i zawieszeniu wszystkich lotów. Po podjęciu decyzji o zawieszeniu operacji, lotniska poinformowały pasażerów o możliwych opóźnieniach lotów z powodu złej pogody.

Na szczęście dla lotnisk, odśnieżanie opłaciło się i po kilku godzinach pasy startowe zostały ponownie otwarte, a operacje wznowione. Choć to dobra wiadomość, to jednak godziny opóźnienia wystarczyły, aby wywołać chaos. Zamknięte pasy startowe i utrzymująca się zła pogoda spowodowały odwołanie co najmniej kilkuset lotów i liczne opóźnienia. Wpłynęło to również na samoloty, które początkowo miały wylądować na tych lotniskach, ale zostały przekierowane do innych miejsc. Przykładowo lot Emirates EK 009 z Dubaju do Gatwick został przekierowany aż na międzynarodowe lotnisku Schiphol w Amsterdamie.

Czytaj też: Virgin Atlantic chce dodatkowe sloty na lotnisku Heathrow

Pasażerowie są wściekli

Biorąc pod uwagę skalę zakłóceń, nie jest zaskoczeniem, że pasażerowie byli wściekli z powodu zrujnowania ich planów. Frustracja wynikała również z rzekomego braku właściwej komunikacji i ogólnego zarządzania ze strony lotnisk i linii lotniczych, a opóźnienia i odwołania lotów sprawiły, że tysiące ludzi utknęło w zatłoczonych terminalach. Niektórzy pasażerowie twierdzą nawet, że utknęli na kilka godzin na pokładzie samolotu, ponieważ pozwolono im wejść na pokład, a następnie powiedziano, że nie mogą odlecieć z powodu zamkniętych pasów startowych lub zawieszonych operacji.

Choć można było się spodziewać, że zła pogoda spowoduje zakłócenia lotów, pasażerowie myśleli, że brytyjskie lotniska są lepiej przygotowane, zwłaszcza że opady śniegu w sezonie zimowym raczej nie są niczym niespodziewanym. Zła pogoda była prognozowana już wcześniej, więc brak urządzeń do odladzania i początkowa niezdolność do odśnieżania pasów startowych są co najmniej absurdalne. Najwyraźniej zima zaskakuje nie tylko polskich drogowców, ale również władze brytyjskich lotnisk.

Czytaj też: Transport lotniczy jest bezkonkurencyjny czasowo

Chaos w branży lotniczej. Szef IATA: Heathrow to banda idiotów

Znajdziesz nas w Google News

Polecane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button