IntermodalnyKolejowyLotniczyMorskiTransport

Eskalacja na Morzu Czerwonym zablokuje porty! Uratuje nas kolej?

Z obecnej sytuacji mogą skorzystać branża lotnicza i kolejowa

Eskalacja na Morzu Czerwonym może spowodować zatłoczenie portów w wielu regionach, a nadchodzący Chiński Nowy Rok może dodatkowo pogorszyć problem dotyczący braku pustych kontenerów.

Eskalacja na Morzu Czerwonym zablokuje porty?

Jak wynika z najnowszego raportu HSBC dotyczącego frachtu, ataki na statki handlowe w regionie Morza Czerwonego nasiliły się. Na początku stycznia bojownicy Huti przypisali sobie kolejny atak na statek CMA CGM, który jest już 24. atakiem na statek handlowy na południowym Morzu Czerwonym od 19 listopada.

Jak informuje portal Asia Cargo News, eskalacja na Morzu Czerwonym sprawiła, że większość linii żeglugowych przekierowała swoje statki z Morza Czerwonego na dłuższe trasy wokół Przylądka Dobrej Nadziei (1-2 tygodnie opóźnienia w transporcie). To spowodowało wzrost stawek o kolejne 7,8% tygodniowo do najwyższego poziomu od października 2022 roku.

Czytaj też: Hindusi sami chronią swoje kontenerowce na Morzu Czerwonym

Linie żeglugowe nakładają również dodatkowe opłaty, aby podnieść stawki frachtu nawet do 6000 dolarów za TEU na trasie Azja-Europa w miarę trwającego kryzysu na Morzu Czerwonym. Raport zauważa także wzrost stawek na innych trasach, w tym transpacyficznej, jako skutek uboczny całej sytuacji.

Lotnictwo i kolej może skorzystać na obecnych zakłóceniach

Jeśli chodzi o to, czego można się spodziewać w przyszłości, raport przewiduje, że około 19% światowego handlu kontenerowego zostanie przekierowane na inne trasy. To zaowocuje dodatkowym czasem tranzytu wynoszącym od 7 do 14 dni i wyższymi kosztami o 15-20% dla przewoźników.

Ostrzegamy, że niestabilna sytuacja w Morzu Czerwonym może skutkować wzrostem zatłoczenia w portach innych regionów z powodu niepewnych harmonogramów i braków sprzętu spowodowanych przemieszczaniem pustych kontenerów, co może być dodatkowo pogłębione przez nadchodzący Chiński Nowy Rok (CNY) – podkreślono.

Czytaj też: Ataki na Huti windują ceny ropy. Szlaki handlowe przez Morze Czerwone zagrożone

Raport dodaje, że jeśli kryzys pozostanie nierozwiązany w ciągu najbliższych kilku tygodni, podniesione stawki spotowe mogą prowadzić do zwiększenia stawek kontraktowych i to w chwili, gdy linie żeglugowe negocjują coroczne umowy z detalistami. Jak informuje portal Asia Cargo News, to potencjalnie mogłoby pomóc w zabezpieczeniu zysków sektora przed zbytnim spadkiem w porównaniu z oczekiwaniami sprzed zakłóceń.

Jak wynika z raportu, z obecnej sytuacji mogą skorzystać branża lotnicza i kolejowa. Ponieważ przekierowanie statków przez Przylądek Dobrej Nadziei oznacza wydłużenie czasu transportu, przewoźnicy mogą poszukiwać innych możliwości, jeśli nastąpi dalsza eskalacja na Morzu Czerwonym.

Rebelianci Huti „przez przypadek” zaatakowali… rosyjski tankowiec

Znajdziesz nas w Google News

Polecane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button