Amazon podnosi opłaty. Realizacja zamówień jeszcze droższa
Amazon argumentuje, że wyższe opłaty są częścią szeroko zakrojonej strategii inwestycyjnej
Amazon ogłosił kolejną falę zmian w strukturze opłat, które znacząco wpłyną na sprzedawców korzystających z jego usług logistycznych. Od 15 stycznia gigant e-commerce wprowadzi nowe, wyższe stawki za realizację zamówień w ramach programu Fulfillment by Amazon (FBA), a także podniesie opłaty za usługi Buy with Prime oraz Multi-Channel Fulfillment (MCF). Dla wielu firm współpracujących z Amazonem oznacza to konieczność przemyślenia strategii cenowej i optymalizacji procesów, by utrzymać rentowność w coraz droższym środowisku logistycznym.
Amazon podnosi opłaty
Według oficjalnego komunikatu Amazon, średni wzrost opłat dla sprzedawców zewnętrznych wyniesie około 0,08 dolarów za każdą sprzedaną jednostkę. Skala podwyżki nie będzie jednakowa dla wszystkich i zależeć ma od rozmiaru produktu, jego wartości oraz rodzaju wykorzystywanej usługi. Amazon zapewnia, że nowe, wyższe opłaty pozwolą na bardziej precyzyjne dopasowanie kosztów do rzeczywistych nakładów operacyjnych, co ma przełożyć się na „sprawiedliwsze i bardziej transparentne” rozliczenia z partnerami biznesowymi.
Zmiany w ramach programu Fulfillment by Amazon obejmą praktycznie wszystkie kategorie produktów. Z opublikowanych danych wynika, że najbardziej odczuwalne podwyżki dotkną mniejszych produktów o średniej wartości, natomiast duże towary w niższych przedziałach cenowych pozostaną bez zmian. Nowością będzie również bardziej szczegółowy system taryf za rozmieszczenie zapasów w centrach logistycznych (inbound placement). Amazon wprowadzi też nowe zasady naliczania kosztów dla produktów ponadgabarytowych, co ma lepiej odzwierciedlać realne koszty operacyjne.
| Rozmiar produktu | Przedział cenowy | Wzrost opłaty za jednostkę |
| Mały | poniżej 10 USD | +0,12 USD |
| Mały | 10–50 USD | +0,25 USD |
| Mały | powyżej 50 USD | +0,51 USD |
| Duży | poniżej 10 USD | brak zmian |
| Duży | 10–50 USD | +0,05 USD |
| Duży | powyżej 50 USD | +0,31 USD |
Jak tłumaczy firma, ten ruch ma na celu zrównoważenie kosztów między różnymi kategoriami produktów. W praktyce oznacza to, że niektórzy sprzedawcy mogą nawet odczuć obniżenie opłat, podczas gdy inni zapłacą więcej, zwłaszcza ci, którzy korzystają z dodatkowych usług logistycznych lub wymagają bardziej zaawansowanej obsługi magazynowej.
Czytaj też: Gigantyczne inwestycje Amazon w Europie. Wydadzą ponad miliard euro
Oprócz FBA, zmiany cen obejmą również Amazon Warehousing and Distribution (AWD), Buy with Prime oraz Multi-Channel Fulfillment (MCF). Każda z tych usług pełni istotną rolę w ekosystemie sprzedażowym Amazonu, dlatego ich wzrost kosztów odbije się szeroko na rynku. Eksperci zwracają uwagę, że ten rok był pierwszym od dawna, w którym Amazon nie wprowadzał żadnych zmian stawek FBA. Właśnie dlatego obecna podwyżka może być odbierana jako skumulowany efekt inflacji kosztów operacyjnych z ostatnich lat.
Podwyżka cen efektem dużych inwestycji
Amazon argumentuje, że wyższe opłaty są częścią szeroko zakrojonej strategii inwestycyjnej. Firma zapowiada zwiększenie nakładów na automatyzację, prognozowanie popytu i optymalizację rozmieszczenia zapasów w magazynach. Dzięki temu proces realizacji zamówień ma być jeszcze szybszy, dokładniejszy i mniej podatny na błędy. Według przedstawicieli firmy, te zmiany mają przynieść realne korzyści sprzedawcom, mimo wzrostu kosztów. Szybsza realizacja zamówień i wyższa jakość obsługi mają bowiem zwiększyć zadowolenie klientów, co w dłuższej perspektywie może oznaczać większą sprzedaż.
W odpowiedzi na zarzuty dotyczące rosnących kosztów, Amazon broni swojej decyzji, podkreślając, że nawet po zmianach jego opłaty są niższe niż te stosowane przez głównych operatorów logistycznych w Stanach Zjednoczonych. Firma wskazuje, że mimo presji kosztowej inwestuje w technologie, które mają ograniczyć wzrost cen w przyszłości.
Nieustannie pracujemy nad innowacjami i optymalizacją procesów, aby utrzymać koszty na możliwie niskim poziomie i zminimalizować skalę podwyżek – czytamy w oficjalnym oświadczeniu.
Czytaj też: Kryzys budżetowy w USA to kolejne poważne straty gospodarcze
Choć zmiany te zwiększą obciążenia finansowe dla sprzedawców, Amazon liczy, że lepsza jakość usług, automatyzacja i szybsze dostawy przełożą się na większą satysfakcję klientów i długofalowy wzrost sprzedaży. Dla sprzedawców oznacza to konieczność dostosowania strategii i aktywnego poszukiwania sposobów na optymalizację kosztów. W coraz bardziej konkurencyjnym świecie e-commerce efektywność operacyjna staje się bowiem kluczem do sukcesu.
Amazon wprowadza dodatkowe opłaty. Klienci zapłacą więcej za paczki?





