Jak podają włoskie media, szwajcarski koncern Mediterranean Shipping Company (MSC), znany głównie jako lider światowego transportu morskiego, rozważa wspólnie z jednym z funduszy inwestycyjnych przejęcie brytyjskich linii lotniczych EasyJet. Choć żadne z zainteresowanych przedsiębiorstw nie potwierdziło tych planów, sama wiadomość wystarczyła, by wywołać falę spekulacji i zauważalny wzrost kursu akcji brytyjskiego przewoźnika.
MSC rozważa przejęcie EasyJet
Szwajcarski Mediterranean Shipping Company to bez wątpienia jeden z największych operatorów żeglugowych na świecie. Firma dysponuje flotą ponad 800 statków i od lat dominuje na globalnym rynku kontenerowym. Jednak MSC nie ogranicza swojej działalności wyłącznie do morza, a od pewnego czasu obserwuje się coraz większe zainteresowanie koncernu sektorem lotniczym. Dla wielu obserwatorów przejęcie EasyJet byłoby strategicznym ruchem, otwierający MSC drzwi do nowego segmentu transportu pasażerskiego i pozwalający stworzyć spójny system mobilności obejmujący zarówno morze, jak i przestworza.
Warto przypomnieć, że MSC próbowało wejść w branżę lotniczą już w 2022 roku, starając się wspólnie z niemiecką Lufthansą o przejęcie większościowego pakietu udziałów w ITA Airways, spadkobiercy Alitalii. Ostatecznie negocjacje zakończyły się fiaskiem, ale sama próba pokazała, że szwajcarski gigant nie boi się myśleć o powietrznej ekspansji.
Czytaj też: MSC przejmie ukraińską logistykę? W grze terminal przy polskiej granicy
Najnowsze doniesienia o zainteresowaniu EasyJet mogą więc być kolejnym krokiem w kierunku realizacji tej strategii. Choć MSC oficjalnie zaprzecza udziałowi w jakichkolwiek rozmowach, źródła włoskiego dziennika Corriere della Sera twierdzą, że prace nad wstępną analizą przejęcia trwają, a w grę wchodzą różne scenariusze – od zakupu pakietu większościowego po pełne przejęcie brytyjskiej linii.
Spekulacje o możliwym przejęciu wywołały wyraźną reakcję na giełdzie. Wzrost notowań EasyJet o około 10% pokazuje, że inwestorzy z optymizmem przyjęli informację o zainteresowaniu MSC. Rynek postrzega szwajcarskiego giganta jako wiarygodnego i solidnego partnera, który mógłby wnieść do sektora lotniczego stabilność i kapitał potrzebny do dalszego rozwoju.
#EZJ EasyJet flew to the top of the FTSE 100 following a report in Italy’s Corriere della Serathat logistics firm Mediterranean Shipping Company (MSC) is working with an investment fund on a possible investment in the airline. pic.twitter.com/D1Nyt6ZZCC
— footsiebets (@footsiebets) October 14, 2025
Atrakcyjny cel z potencjałem
Dla inwestorów EasyJet to spółka o ugruntowanej pozycji i solidnej marce w segmencie tanich przewozów lotniczych. Wycena rynkowa brytyjskiego przewoźnika oscyluje wokół 4 miliardów euro, co – biorąc pod uwagę skalę działalności i stabilność finansową – czyni go łakomym kąskiem dla globalnych inwestorów.
To nie pierwszy raz, kiedy EasyJet wzbudza zainteresowanie potencjalnych nabywców. Już w 2021 roku pojawiła się oferta przejęcia od węgierskiego Wizz Air, jednak została odrzucona, gdyż była zbyt mała. Obecnie, przy rosnącej konkurencji i wciąż niepewnej sytuacji na rynku lotniczym po pandemii, każda informacja o możliwym przejęciu natychmiast przyciąga uwagę analityków i inwestorów.
Eksperci podkreślają, że EasyJet ma unikalną pozycję. To jedna z nielicznych europejskich tanich linii, która łączy rozbudowaną siatkę połączeń z wysokim standardem obsługi. Dla MSC, które dąży do dywersyfikacji swojej działalności, przejęcie takiego podmiotu jak EasyJet mogłoby stanowić strategiczny krok w kierunku integracji różnych form transportu, od kontenerowców po samoloty pasażerskie.
Czytaj też: Unia Europejska stawia na europocentrym i protekcjonizm
Nie wszyscy jednak wierzą, że przejęcie EasyJet przez MSC jest realnym scenariuszem. Analityk Alex Irving z Bernstein zwraca uwagę, że brakuje oczywistego uzasadnienia biznesowego dla takiej transakcji. W jego ocenie koncern żeglugowy i linia lotnicza funkcjonują w zupełnie różnych segmentach rynku, co mogłoby utrudnić efektywną integrację operacyjną.
Irving nie wyklucza jednak, że MSC kieruje się długoterminową wizją stworzenia zintegrowanego ekosystemu transportowego, w którym klienci mogliby korzystać z kompleksowych usług, od przewozu towarów po podróże pasażerskie. W tym kontekście zakup EasyJet byłby nie tyle ruchem finansowym, ile strategiczną inwestycją w przyszłość mobilności.
Nie można też wykluczyć, że EasyJet ostatecznie trafi w ręce innego nabywcy. Dla wielu dużych przewoźników, w tym dla europejskich linii z segmentu full service, brytyjska marka mogłaby być idealnym uzupełnieniem siatki połączeń i sposobem na zwiększenie udziałów w rynku tanich lotów.
Sojusz Maersk i MSC powoli dobiega końca. Duński gigant zdominowany





