Autostrada A1 na odcinku między Pyrzowicami a Piekarami Śląskimi wreszcie doczeka się gruntownej modernizacji. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad ogłosiła przetarg na długo wyczekiwany remont, który ma raz na zawsze rozwiązać problem zniekształceń nawierzchni A1 znanych kierowcom jako „fale Dunaju”. To właśnie ten fragment trasy od lat spędzał sen z powiek użytkownikom drogi, powodując dyskomfort jazdy i narastające zniszczenia w konstrukcji jezdni.
Jest przetarg na remont A1
Przetarg obejmuje remont odcinka autostrady A1 o długości ponad 3 kilometrów w kierunku Piekar Śląskich. Początek robót zaplanowano tuż za wiaduktem w ciągu ulicy Kościuszki w Siemoni, a koniec w rejonie Miejsca Obsługi Podróżnych Dobieszowice Zachód. To pierwszy, ale kluczowy etap działań, które mają doprowadzić do pełnego odnowienia technicznego jednej z najważniejszych tras w południowej Polsce.
Jak zapowiada GDDKiA, prace nie będą ograniczać się jedynie do kosmetycznych poprawek. Zakres robót przewiduje całkowitą rozbiórkę istniejącej konstrukcji jezdni, w tym warstwy mrozoochronnej i górnej części nasypu drogowego. W ich miejscu powstanie nowa, wzmocniona konstrukcja bitumiczna, wyposażona w warstwę antypoślizgową z równoziarnistego piasku, geomembranę uszczelniającą oraz geomaterac z kruszywa stabilizowanego georusztem. Taki układ ma zapewnić trwałość nawierzchni i ochronę przed wnikaniem wody opadowej do podłoża.
Czytaj też: Via Baltica ukończona! Otwarto ostatni fragment trasy w Polsce
Dotychczasowe problemy na tym odcinku A1 wynikały z zastosowania materiału, który z czasem uległ pęcznieniu. To właśnie ten proces doprowadził do charakterystycznych wybrzuszeń i nierówności, które kierowcy ochrzcili mianem „fal Dunaju”. Nowa technologia budowy, przygotowana na podstawie szczegółowych badań i analiz, ma całkowicie wyeliminować ryzyko powstawania podobnych deformacji w przyszłości.
Eksperci z Politechniki Śląskiej oraz firmy Trakt z Katowic opracowali kompleksowy program naprawczy, który posłużył do przygotowania pełnej dokumentacji przetargowej. Na jego opracowanie przeznaczono prawie 10 milionów złotych. Program ten stał się podstawą naukową dla wykonania inwestycji, gwarantując, że efekty remontu utrzymają się przez co najmniej trzy dekady. Zgodnie ze standardową polityką inwestycyjną GDDKiA przetarg nie przewiduje udziału firm z tzw. państw trzecich, co ma na celu zapewnienie bezpieczeństwa technologicznego i finansowego projektu.
🚧 Autostrada A1 będzie jak nowa!
Charakterystyczne nierówności, znane kierowcom jako „fale Dunaju”, wkrótce przejdą do historii. Naszym celem jest przywrócenie równej, bezpiecznej i trwałej nawierzchni, która posłuży kierowcom przez kolejne lata.
💬Ogłaszamy przetarg na… pic.twitter.com/YiZPgVkBqF
— Dariusz Klimczak (@DariuszKlimczak) October 10, 2025
Zakres prac i nowoczesne technologie
Planowane roboty budowlane obejmują nie tylko wymianę konstrukcji nawierzchni, ale również szereg działań towarzyszących, które mają zwiększyć bezpieczeństwo i trwałość drogi. Przewidziano remont i modernizację systemu odwodnienia, przebudowę kanalizacji deszczowej, wymianę krawężników oraz montaż nowych barier energochłonnych na tym odcinku A1. Odnowione zostanie również oznakowanie pionowe i poziome, co zapewni większą czytelność trasy, szczególnie w trudnych warunkach pogodowych.
Szczególną uwagę poświęcono odwodnieniu, które w poprzedniej konstrukcji było niewystarczające. W nowym projekcie zaplanowano instalację nowoczesnych wpustów i systemów drenażowych, mających skutecznie odprowadzać wodę z nawierzchni i zapobiegać jej przedostawaniu się do korpusu drogi.
Czytaj też: W Polsce założenie firmy jest najprostsze w Europie. Tak twierdzą Polacy
Pierwszy etap remontu to dopiero początek szeroko zakrojonego programu modernizacji autostrady A1 w regionie śląskim. Kolejne odcinki, prowadzące w kierunku północnym i południowym, również zostaną objęte pracami naprawczymi w najbliższych latach. Całkowity koszt inwestycji na trasie Pyrzowice – Piekary Śląskie szacowany jest na ponad 700 milionów złotych.
Choć GDDKiA nie podała jeszcze dokładnych terminów rozpoczęcia robót, wszystko wskazuje na to, że prace ruszą w przyszłym roku, zaraz po zakończeniu procedur przetargowych i wyborze wykonawcy. Kierowcy muszą więc przygotować się na utrudnienia, ale efektem końcowym ma być zupełnie nowa, gładka i trwała nawierzchnia drogi, która posłuży użytkownikom przez następne dekady.
Limity prędkości na autostradzie zwiększone! Tu pojedziesz 150 km/h





