KolejowyTransport

Budowa linii Podłęże – Piekiełko trwa w najlepsze. Jadwiga i Kinga drążą bez ustanku

Już za kilka lat podróż z Krakowa do Nowego Sącza skróci się niemal o połowę

Prace przy budowie linii Podłęże – Piekiełko trwają nieprzerwanie, a dwie potężne tarcze „Jadwiga” i „Kinga” każdego dnia posuwają się coraz dalej w głąb górskiego masywu pod Pisarzową. To właśnie one są sercem jednego z najambitniejszych przedsięwzięć infrastrukturalnych w Polsce. Dzięki ich pracy już za kilka lat podróż z Krakowa do Nowego Sącza skróci się niemal o połowę, a mieszkańcy południowej Małopolski zyskają szybkie i nowoczesne połączenie kolejowe.

Budowa linii Podłęże – Piekiełko trwa

Prace przy budowie linii Podłęże – Piekiełko trwają w najlepsze. W Męcinie, pod ziemią, pracują dwa kolosy o stalowych płaszczach i sercach z hydrauliki. Mniejsza tarcza TBM Kinga, ważąca 900 ton i licząca 170 metrów długości, wykonała już ponad 1600 metrów tunelu ewakuacyjnego. Docelowo wydrąży 3750 metrów podziemnego korytarza, który będzie towarzyszyć głównemu tunelowi kolejowemu. Tuż obok pracuje jej „siostra”, tarcza TBM Jadwiga, potężniejsza, o wadze około 2500 ton i średnicy niemal 11 metrów. To właśnie ona tworzy zasadniczy tunel dla pociągów, który również będzie liczył 3750 metrów. Od czerwca urządzenie to pokonało już blisko 600 metrów trudnego, skalistego terenu. Praca w tak wymagających warunkach to nie tylko kwestia mocy, lecz także precyzji i bezpieczeństwa.

Czytaj też: Wagony od Cegielskiego do zmiany! Pasażerowie Intercity nie zostawili suchej nitki

Tunel pod Pisarzową to kluczowy element modernizacji linii kolejowej nr 104 (Chabówka – Nowy Sącz) na odcinku Limanowa – bocznica Klęczany. Aby skrócić czas przejazdu, zdecydowano się na zupełnie nowy przebieg torów, z wykorzystaniem estakad i wiaduktów. Docelowo pociągi będą mogły osiągać prędkość do 160 km/h, co oznacza nie tylko szybsze połączenia, ale i większy komfort dla pasażerów. Obecnie prace toczą się na pięciu odcinkach, a kolejne trzy – Szczyrzyc – Tymbark, Tymbark – Limanowa i Podłęże – Gdów – są w fazie przetargowej.

Budowa torów w zupełnie nowym miejscu, z wykorzystaniem wielu obiektów inżynieryjnych, takich jak mosty, wiadukty i tunele, to ogromne przedsięwzięcie, które stawia przed nami i wykonawcami wiele wyzwań. Skala skomplikowania technicznego inwestycji wymaga od nas stosowania wielu nowatorskich rozwiązań. Chętnie dzielimy się doświadczeniami z kolejarzami i inżynierami z całej Europy – mówi Mateusz Wanat, dyrektor Regionu Południowego Centrum Realizacji Inwestycji, PKP Polskie Linie Kolejowe.

Nowe oblicze komunikacji Małopolski

Cały projekt Podłęże – Piekiełko to nie tylko modernizacja, ale też budowa 58 km nowej linii kolejowej, która połączy Podłęże z Tymbarkiem i Mszaną Dolną. W połączeniu z modernizacją i elektryfikacją istniejącej trasy Chabówka Nowy Sącz (75 km) powstanie nowoczesny korytarz kolejowy, który odmieni komunikację w regionie. Po zakończeniu inwestycji podróż z Krakowa do Nowego Sącza zajmie około 60 minut, a do Zakopanego niespełna półtorej godziny. To nie tylko ogromne ułatwienie dla mieszkańców, ale też impuls rozwojowy dla całej Małopolski, szczególnie dla powiatów limanowskiego i nowosądeckiego.

Czytaj też: Polska jest europejskim orłem wzrostu. Jesteśmy nie do powstrzymania!

Projekt finansowany jest w dużej mierze z funduszy Unii Europejskiej, w ramach Krajowego Planu Odbudowy i Zwiększania Odporności (KPO). Dzięki temu możliwe jest zastosowanie najnowocześniejszych technologii, takich jak tarcze TBM, które wcześniej wykorzystywano głównie przy budowie metra czy tuneli drogowych. Inwestycja o takiej skali i znaczeniu wpisuje się również w unijną politykę zrównoważonego transportu, stawiając na ekologiczne, szybkie i bezpieczne rozwiązania komunikacyjne.

Sabotaż w Katowicach? Ktoś postawił 20 tonowy wagon na torach

Znajdziesz nas w Google News

Polecane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button