China Eastern Airlines oficjalnie ogłosiły uruchomienie nowej trasy, która już teraz określana jest jako najdłuższy lot świata. Połączenie między Szanghajem a Buenos Aires liczyć będzie niemal 20 tysięcy kilometrów i stanie się prawdziwym testem dla wytrzymałości pasażerów oraz technologii lotniczej. Trasa z międzylądowaniem w Nowej Zelandii poprowadzi w pobliżu Antarktydy, nad jednymi z najbardziej odludnych obszarów globu.
Chiny uruchamiają najdłuższy lot świata
Najdłuższy lot świata z Chin do argentyńskiej metropolii potrwa w jedną stronę około 25,5 godziny, a w drugą nawet 29 godzin. Tak długi czas podróży wynika nie tylko z odległości, lecz także z warunków atmosferycznych i konieczności międzylądowania. Samoloty zatrzymają się w nowozelandzkim Auckland, gdzie przewidziano dwugodzinną przerwę. W tym czasie maszyny zostaną zatankowane, załoga wymieniona, a pasażerowie będą mogli zejść na terminal, by rozprostować nogi.
Nowa trasa ruszy 4 grudnia i będzie obsługiwana dwa razy w tygodniu przez samoloty Boeing 777-300ER, mogące pomieścić 316 osób. Loty poprowadzone zostaną południowym szlakiem, gdzie przestrzeń powietrzna wiedzie nad oceanem blisko Antarktydy. Dzięki temu czas podróży zostanie skrócony o około cztery godziny w porównaniu do bardziej tradycyjnych korytarzy powietrznych.
The world’s longest flight route is about to launch! ✈️
On December 4, we will start our #BuenosAires–#Auckland–#Shanghai route. Take flights MU746/MU745 and soar 20,000 km in 25 hours, linking the antipodal cities across the globe.🌍🔗 #FlywithCEAir pic.twitter.com/5oS8oEKivQ— China Eastern Airlines (@CEAirglobal) September 15, 2025
Do tej pory najdłuższym regularnym połączeniem na świecie był lot Singapore Airlines z Nowego Jorku do Singapuru, obsługiwany Airbusem A350-900ULR. Trasa ta liczy około 15 tysięcy kilometrów, a jej pokonanie zajmuje mniej niż 19 godzin. W porównaniu z planami China Eastern, jest ona jednak krótsza o kilka tysięcy kilometrów i aż o 10 godzin.
Równie ambitny projekt rozwija australijski przewoźnik Qantas, który od kilku lat pracuje nad programem Project Sunrise. Celem jest uruchomienie bezpośrednich lotów między Sydney a Londynem czy Nowym Jorkiem. W planach jest wykorzystanie specjalnie przystosowanych Airbusów A350-1000 o powiększonym zasięgu. Choć trasy te będą krótsze od połączenia chińskiego przewoźnika, mają odbywać się bez międzylądowania, co z punktu widzenia komfortu może okazać się przełomowe.
Czytaj też: Qantas wprowadza 20-godzinny bezpośredni lot z Sydney do Londynu
Wyzwania dla pasażerów i załogi
Podróż trwająca blisko 30 godzin stanowi wyzwanie zarówno dla organizatorów, jak i dla samych pasażerów. Dlatego przewoźnik musi zadbać o odpowiednie warunki na pokładzie. Loty ultradługodystansowe wymagają nie tylko częstszej rotacji załogi, ale również rozwiązań poprawiających komfort – większej przestrzeni, lepszej jakości powietrza, systemów rozrywki i zróżnicowanego cateringu. Eksperci podkreślają, że to właśnie kwestia regeneracji po tak długim locie będzie jednym z największych problemów dla podróżnych. Niewykluczone, że przyszłość lotnictwa cywilnego wymusi wprowadzenie nowych standardów obsługi pasażerów na trasach trwających ponad dobę.
Czytaj też: Jak Chiny wybiły 2 miliardy wróbli i doprowadziły do śmierci 2 milionów ludzi [BADANIE]
Decyzja China Eastern Airlines to nie tylko kwestia logistyczna i biznesowa, lecz także prestiżowa. Uruchomienie najdłuższego lotu świata jest wyrazem ambicji Chin, które konsekwentnie umacniają swoją pozycję w globalnym transporcie lotniczym. W przypadku pasażerów najdłuższy lot świata między Azją a Ameryką Południową otwiera nowe możliwości turystyczne, biznesowe i handlowe.
Znajdziesz nas w Google NewsJest gigantyczny! Chińczycy wybudowali najwyższy most drogowy świata
