MorskiTransport

Sabotaż na Bałtyku. Tankowiec Eagle S opuścił wody terytorialne Finlandii

Śledztwo w sprawie tankowca Eagle S, który miał być zaangażowany w przerwanie kabla Estlink 2 na Bałtyku, nadal trwa.

Tankowiec Eagle S opuścił wody terytorialne i wyłączną strefę ekonomiczną Finlandii w eskorcie Straży Granicznej. Podejrzewa się, że został wykorzystany do przerwania kabla Estlink 2 pomiędzy Finlandią i Estonią. Śledztwo w sprawie sabotażu na Bałtyku ma zakończyć się w kwietniu.

Śledztwo w sprawie sabotażu na Bałtyku

25 grudnia 2024 r. fiński operator systemu dystrybucji energii odnotował, że kabel Estlink 2 pomiędzy Finlandią i Estonią mógł zostać przerwany. Straż Graniczna Finlandii natychmiast podjęła śledztwo w sprawie możliwego uszkodzenia infrastruktury krytycznej.

Jeszcze tego samego dnia o godzinie 18:40 fińska policja przejęła kontrolę nad śledztwem. Sprawa sabotażu na Bałtyku trafiła do Narodowego Biura Śledczego. W nocy z 25 na 26 grudnia fińska jednostka specjalna policji, Karhu, przejęła wraz z jednostką specjalną Straży Granicznej kontrolę nad statkiem Eagle S. Miał on brać udział w akcji przerwania kabla Estlink 2.

Tankowiec płynął z ładunkiem benzyny bezołowiowej z rosyjskiego portu w Ust-Łudze do Turcji. Do awarii Estlink 2 doszło dokładnie w momencie, w którym statek znalazł się nad nim, przed godziną 10:30. Ok. godziny 13:50 statek zawrócił w kierunku Rosji, by potem wrócić na swój pierwotny kurs. Jednostka nie była na liście 79 statków objętych sankcjami w związku z agresywnymi działaniami Rosji. Podejrzewano jednak, że może być częścią tzw. rosyjskiej floty cieni.

Zdecydowana akcja służb

Z tego względu akcja służb była zdecydowana, a lądowanie uzbrojonych jednostek na statku odbyło się z wykorzystaniem śmigłowców wojskowych i będących w dyspozycji Straży Granicznej. Członkowie służb zjechali na pokład statku na linach z helikoptera. Poproszono załogę statku o podniesienie kotwic, jednak jedna z nich była urwana. By wyjaśnić sprawę, statek został eskortowany przez jednostkę patrolową Turva w okolice portu w Kilpilahti. Na trasie eskorty statku wprowadzono tymczasową strefę zakazu lotów.

W wyjaśnianie przyczyn przerwania kabla zaangażowane były, oprócz wojska i straży granicznej także służby celne i Fińska Agencja Transportu i Komunikacji Traficom. Kotwica statku Eagle S została odnaleziona we wspólnej akcji służb 6 stycznia 2025. Straż Graniczna oraz Marynarka Wojenna Finlandii i Norwegii wspierały policję w tym procesie.

Eagle S to jednostka pływającą pod banderą Wysp Cooka będąca w zarządzie Peninsular Maritime India. Kapitanem statku był 39-letni obywatel Gruzji, dołączył do załogi na dwa miesiące przed incydentem. Jak odkryto w toku śledztwa, statek zarejestrowany przez firmę pochodzącą z Indii, nie miał ważnego ubezpieczenia. Ostatnim ubezpieczycielem jednostki był rosyjski Ingosstrakh. Statki miały być wykorzystywane przez Rosję do obchodzenia sankcji, a skomplikowana struktura własnościowa miała utrudniać udowodnienie powiązań.

Czytaj też: 10 największych armatorów w 2025. Kto kontroluje rynek transportu morskiego?

2 marca fińskie władze zezwoliły na wyruszenie statku Eagle S na wody międzynarodowe, ponieważ śledztwo kryminalne prowadzone przez Narodowe Biuro Śledcze wyszło z fazy dochodzenia kryminalistycznego. Nie było więc podstaw do dalszego przetrzymywania statku.

Postępy w śledztwie w sprawie uszkodzenia kabla

Trwają jednak postępowania w sprawie załogi statku. Na podstawie śledztwa kryminalnego ośmiu osobom postawiono zarzuty złamania prawa. Trzy osoby otrzymały zakaz opuszczania terytorium Finlandii, a w wypadku pięciu kolejnych wycofano ograniczenia w przemieszczeniu się.

„Szybkie podjęcie działań zapewniło możliwość natychmiastowego rozpoczęcia i przeprowadzenia czynności śledczych. W takich przypadkach dochodzenie karne jest dobrym sposobem na ustalenie, co faktycznie się wydarzyło” – mówi dyrektor Narodowego Biura Śledczego, Robin Lardot.

Śledztwo kryminalne nadal jest w toku, a członkowie załogi nadal są przesłuchiwani. Zarzuty dotyczą ciężkiego uszkodzenia mienia i ciężkiego zakłócania łączności. Zgodnie z planem, dochodzenie ma się zakończyć w kwietniu.

Wątpliwości wokół floty cieni

Śledztwo wciąż pozostaje nierozstrzygnięte, a wokół aktów sabotażu na Bałtyku, w tym wydarzeń związanych z Eagle S, wciąż pojawia się wiele niepotwierdzonych informacji.

Czytaj także: Sukces administracji Trumpa. Panama wycofuje się z porozumienia z Chinami

W styczniu 2025 r. w Washington Post pojawił się artykuł, w którym według dwóch anonimowych źródeł związanych z amerykańskim wywiadem i dwiema europejskimi służbami, przerwane kable miały być wynikiem wypadku, nie aktów sabotażu. Szwedzka telewizja SVT wskazywała jednak, że większość nordyckich środowisk rządowy nie zgadza się z rewelacjami Washington Post.  Jukka Savolainen, dyrektor European Centre of Excellence for Countering Hybrid Threats (fińskiej sieci ekspertów zajmującej się kwestiami wojny hybrydowej), zarzucił Washington Post rozsiewanie prorosyjskiej dezinformacji.

Pod koniec grudnia 2024 r. magazyn branżowy Lloyd’s List raportował, że w czerwcu otrzymał 60 dokumentów na temat statku. Nieznany personel miał trafić na pokład z wielkimi walizkami, w których miały się znajdować urządzenia do podsłuchiwania komunikacji na morzach. Sprzęt miał być znacznie bardziej rozbudowany, niż klasycznie stosowany na tego typu statkach. Skala zużycia energii przez urządzenia miała wręcz doprowadzać do awarii prądu na statku.

Jakie jest znaczenie sytuacji na Bałtyku na Polski? Przeczytaj wywiad z Sandrą Baniak, analityczką Ośrodka Studiów Wschodnich:

Morze Bałtyckie ma kluczowe znaczenie dla polskiej gospodarki cz.1. [WYWIAD]

Znajdziesz nas w Google News

Polecane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button