LotniczyTransport

Polska kupi udziały Airbusa? Tusk ogranicza sojusze z USA

Powrót Trumpa do Białego Domu oraz jego niedawne prorosyjskie działania i wypowiedzi skłoniły rząd Tuska do zmiany sojuszy

Według francuskiego dziennika Le Monde, polski rząd rozważa zakup udziałów w Airbusie – jednym z największych europejskich koncernów lotniczo-zbrojeniowych. Taka decyzja miałaby zacieśnić współpracę Warszawy z Europą, zwłaszcza w obliczu potencjalnych zmian w polityce USA po możliwym powrocie Donalda Trumpa do Białego Domu. Jeśli Polska kupi udziały Airbusa, dołączy do jego innych akcjonariuszy, w tym Francji, Niemiec i Hiszpanii.

Czy Polska kupi udziały Airbusa?

Nie byłby to pierwszy raz, gdy w mediach pojawia się informacja, że Polska kupi udziały Airbusa. Już w latach 2007-2015, za poprzednich rządów Donalda Tuska, pojawiały się spekulacje na temat przejęcia od 1 do 5% akcji koncernu. Teraz temat powraca, jednak zanim dojdzie do finalizacji, Airbus chce najpierw omówić potencjalne duże zamówienia wojskowe.

Zamówienia, o których pisze Le Monde, obejmują:

  • A330 MRTT – od dwóch do czterech maszyn tankujących,
  • A400M – od sześciu do ośmiu wojskowych transportowców,
  • H145 – około 20 wielozadaniowych śmigłowców.

Dodatkowo, również PLL LOT, który dotychczas kupował maszyny od amerykańskiego Boeinga i brazylijskiego Embraera, może rozważać poszerzenie swojej floty o cywilne modele Airbus A220.

Czytaj też: Katastrofalny kryzys w Boeingu! Straty jeszcze większe niż przewidywali!

Prezes Airbusa, Guillaume Faury, planuje wizytę w Polsce, co może być kluczowym momentem dla przyszłej współpracy. Obecnie Airbus zatrudnia w naszym kraju około 800 osób w czterech lokalizacjach, ale potencjalne zamówienia na wojskowe samoloty transportowe i śmigłowce mogą jeszcze bardziej zwiększyć jego obecność na polskim rynku.

Te zamówienia cywilne i wojskowe mogą zwiększyć działalność fabryki Airbusa w Warszawie, która produkuje komponenty do samolotów A330 i A320, a także centrum inżynieryjnego w Łodzi – sugeruje dziennik.

Polska chce zacieśnić współpracę z Airbusem

Airbus to gigant lotniczy, który w 2024 roku osiągnął 69,2 miliarda euro obrotów i dostarczył setki samolotów na całym świecie. Jego wartość rynkowa wynosi blisko 1,4 biliona euro, a portfel zamówień obejmuje ponad 8,6 tysiąca samolotów.

Polska od lat stawia jednak na amerykańskie rozwiązania w dziedzinie obronności i lotnictwa. Jednak w obliczu niepewności co do dalszego zaangażowania USA w europejskie bezpieczeństwo, rząd Donalda Tuska może skłaniać się ku bliższej współpracy z europejskimi partnerami.

Donald Tusk, bardziej niż kiedykolwiek, ma powód, aby zacieśnić współpracę z Airbusem, który już zatrudnia 800 pracowników w czterech lokalizacjach w Polsce. Trzy lata po rozpoczęciu inwazji Rosji na Ukrainę i w obliczu gróźb Trumpa wycofania wsparcia USA dla Starego Kontynentu w obszarze bezpieczeństwa, polski premier chętnie patrzy – według naszych informacji – na kupno udziałów tego europejskiego koncernu, dołączając tym samym do trzech państw „założycielskich”: Francji (10,83 proc. akcji), Niemiec (10,82 proc.) i Hiszpanii (4,1 proc.) – pisze francuski dziennik.

Czytaj też: Potężny problem innowacyjności w Polsce. Większe nakłady nie przynoszą skutków

Jeśli Polska kupi udziały Airbusa, ten strategiczny krok mógłby zbliżyć nasz kraj do kluczowych europejskich partnerów. W obliczu globalnych zmian politycznych i rosnącej niepewności co do polityki USA, Warszawa może szukać nowych sojuszy w Europie.

Samoloty Airbus zdominowały rynek! Producent zostawił Boeinga daleko w tyle

 

Znajdziesz nas w Google News

Polecane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button