Wstrząsające sceny miały miejsce w poniedziałkowe popołudnie na jednym z największych lotnisk w Kanadzie – Toronto Pearson. Amerykański samolot pasażerski linii Delta Airlines, lecący z Minneapolis, w trakcie lądowania niespodziewanie przewrócił się na grzbiet. Tajemniczy wypadek samolotu skutkował obrażeniami u 18 osób, z czego trzy są w stanie ciężkim. Okoliczności zdarzenia budzą wiele pytań, zwłaszcza że pogoda była sprzyjająca, a pas startowy suchy.
Dramatyczny wypadek samolotu w Toronto
Wypadek amerykańskiego samolotu miał miejsce w poniedziałek. Nagrania z kontroli lotów wykazały, że piloci otrzymali zgodę na lądowanie o godzinie 14:00 czasu lokalnego (20:00 czasu polskiego). Kilka chwil później wieża ostrzegła o możliwym zawirowaniu powietrza spowodowanym przez inny lądujący samolot. Po tej wymianie zdań kontakt z załogą nagle się urwał, a chwilę później doszło do katastrofy.
New best angle video of YYZ Delta Airlines CRJ-900 DL4819 crash. pic.twitter.com/xtF5VeWzyx
— dcliving3436 (@dcliving3436) February 18, 2025
Według dostępnych informacji, w zdarzeniu brał udział samolot Mitsubishi CRJ-900LR, który należał do floty amerykańskiego przewoźnika Delta Airlines od 2010 roku. To model przystosowany do przewozu 95 pasażerów i powszechnie używany na trasach regionalnych. Łącznie na pokładzie maszyny znajdowało się 76 pasażerów oraz czteroosobowa załoga.
Kanadyjskie media, powołując się na oficjalne źródła, podały, że wśród podróżnych było 22 obywateli Kanady. Zaraz po zdarzeniu rozpoczęła się akcja ratunkowa. Rannych przewieziono do okolicznych szpitali – 17 osób trafiło tam bezpośrednio po wypadku, a jedna wymagała interwencji medycznej nieco później.
Uderzyliśmy w ziemię, leżeliśmy bokiem, a potem wisieliśmy do góry nogami, jak nietoperze – powiedział stacji CNN jeden z pasażerów, Pete Koukov.
Wow. New footage from inside the latest Delta crash in Toronto.
We need a strong FAA, better inspections, and to STOP firing airline support staff!!!!!! pic.twitter.com/VIXvLHu5NA
— CALL TO ACTIVISM (@CalltoActivism) February 17, 2025
Kluczowe pytania bez odpowiedzi
Lotnisko Toronto Pearson, jako jedno z najruchliwszych w Ameryce Północnej, natychmiast zabezpieczyło miejsce incydentu, aby umożliwić pracę śledczym. Choć żadna z osób na pokładzie nie poniosła śmierci, wypadek samolotu wzbudził grozę. Zdjęcia i nagrania z miejsca zdarzenia pokazują przerażający widok – samolot leży odwrócony podwoziem do góry. Lądowanie, które miało być rutynowe, zakończyło się scenami rodem z filmu katastroficznego.
Jak zaznaczył szef straży pożarnej Todd Aitken, warunki atmosferyczne podczas ładowania były wręcz idealne – brak opadów, suche pasy startowe i brak silnych podmuchów wiatru. Co więc doprowadziło do tej dramatycznej sytuacji? Niewykluczone, że zawiódł system sterowania lub doszło do błędu pilota. Dochodzenie w tej sprawie trwa, a pierwsze ustalenia mają zostać ogłoszone podczas wtorkowej konferencji prasowej.
Czytaj też: Strajk generalny w Belgii spowoduje paraliż lotnisk w tym kraju
W nadchodzących dniach śledczy najprawdopodobniej ujawnią więcej szczegółów na temat tego, co tak naprawdę wydarzyło się na lotnisku w Toronto. Czy był to niefortunny zbieg okoliczności, czy może problem o poważniejszych konsekwencjach dla całej branży lotniczej? Na odpowiedzi trzeba jeszcze poczekać.
BREAKING: A Delta Airlines CRJ 900 crashed and settled upside down at Toronto Pearson Airport.
Thankfully, ALL passengers survived and are accounted for. That is great news! pic.twitter.com/dXXUNkPTHU
— Errol Webber (@ErrolWebber) February 17, 2025
Początek roku okazał się wyjątkowo pechowy dla amerykańskiego lotnictwa cywilnego. Zaledwie kilka tygodni temu, pod koniec stycznia samolot pasażerski American Airlines zderzył się w powietrzu z wojskowym śmigłowcem Black Hawk podczas podejścia do lądowania na lotnisku im. Ronalda Reagana. Obie maszyny wpadły do rzeki Potomac, a wszystkie 67 osób na pokładzie obu statków powietrznych zginęło.
Statystyki wypadków lotniczych
Według raportu Bundesverband der Deutschen Luftverkehrswirtschaft (BDL), wypadki lotnicze w 2024 roku spowodowały śmierć 334 osób, w tym 7 na ziemi. Dla porównania, rok wcześniej liczba ta wyniosła jedynie 80 i był to jeden z najbezpieczniejszych okresów w historii lotnictwa. W całym 2023 roku wydarzyła się tylko jedna poważna katastrofa z udziałem samolotu pasażerskiego – rozbicie się ATR 72 linii Yeti Airlines, w wyniku którego zginęły 72 osoby.
Czytaj też: Wypadki lotnicze w 2024 roku. Czy to najtragiczniejszy rok w lotnictwie?
Pomimo rosnącej liczby wypadków, dane Międzynarodowego Stowarzyszenia Transportu Lotniczego (IATA) wskazują, że lotnictwo wciąż jest niezwykle bezpieczne – wypadki zdarzają się raz na 880 293 loty.
Choć ubiegły rok był tragiczny pod względem liczby ofiar, lotnictwo cywilne pozostaje jednym z najbezpieczniejszych środków transportu. W latach 90. liczba ofiar rocznie często przekraczała 1000, podczas gdy obecnie statystyczna liczba ofiar oscyluje wokół 341 rocznie. Jednak zdarzały się wyjątki – na przykład w 2014 roku zginęło 692 osoby, a w 2017 tylko 59. Czy 2025 rok przyniesie poprawę? Czas pokaże, ale na razie sytuacja nie napawa optymizmem.
Katastrofa samolotu w Korei Południowej. Prawie wszyscy pasażerowie nie żyją
