Lotniczy

Katastrofa lotnicza w Waszyngtonie. Samolot pasażerski zderzył się z Black Hawkiem!

Samolot American Airlines i wojskowy śmigłowiec Black Hawk zderzyły się w powietrzu i spadły do rzeki Potomac koło Waszyngtonu. Na pokładzie samolotu były 64 osoby.

Regionalny samolot pasażerski American Airlines oraz wojskowy śmigłowiec Black Hawk należący do armii USA rozbiły się w rzece Potomac na obrzeżach Waszyngtonu po zderzeniu w powietrzu w pobliżu lotniska Waszyngton-Reagan-National w środę wieczorem. Według informacji Reutersa na pokładzie samolotu znajdowały się 64 osoby.

Na ten moment amerykańskie służby nie podają żadnych informacji na temat ofiar ani nie potwierdzają, czy wydobyto jakiekolwiek ciała. Senator Roger Marshall z Kansas zasugerował, że liczba ofiar może być duża.

Federalna Administracja Lotnictwa (FAA) poinformowała, że samolot (Bombardier CRJ700, wyprodukowany około 20 lat temu) wykonywał lot American Airlines z Wichita w stanie Kansas. Straż pożarna Waszyngtonu potwierdziła, że maszyna rozbiła się w rzece, a na zdjęciach z miejsca katastrofy można było zobaczyć coś, co wyglądało na skrzydło i część kadłuba wystające z wody.

Przedstawiciel armii poinformował, że operujący z bazy wojskowej Fort Belvoir w Wirginii rozbity śmigłowiec UH-60 Black Hawk należał do sił zbrojnych i miał na pokładzie trzech członków załogi. Nie potwierdził jednak ich stanu. American Airlines podało w oświadczeniu, że na pokładzie samolotu znajdowało się 60 pasażerów i czterech członków załogi.

Około 300 ratowników pracowało w trudnych i niebezpiecznych warunkach – powiedział John Donnelly, szef waszyngtońskiej straży pożarnej i służb ratunkowych. Dodał, że zimna i mętna woda Potomacu utrudnia poszukiwania i działania ratownicze nurków. Prognozy zapowiadały, że w nocy temperatura w rejonie Waszyngtonu spadnie poniżej zera.

Kristi Noem, sekretarz bezpieczeństwa wewnętrznego poinformowała, że jej resort skierował zasoby Straży Przybrzeżnej do działań poszukiwawczo-ratowniczych. Narodowa Rada Bezpieczeństwa Transportu (NTSB), agencja badająca wypadki lotnicze, ogłosiła, że jej śledczy udają się na miejsce katastrofy. W odpowiedzi na katastrofę Prezydent Trump spekulował na temat jej przyczyn i zaczął wskazywać winnych. W poście w mediach społecznościowych określił sytuację jako „złą i wyglądającą na możliwą do uniknięcia”. Wcześniej zapewnił, że został „w pełni poinformowany” o zdarzeniu.

Czytaj więcej: Katastrofalny kryzys w Boeingu! Straty jeszcze większe niż przewidywali!

Znajdziesz nas w Google News

Polecane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button