MorskiTransport

Rosyjskie tankowce są tak zaawansowane, że zamieniły się w łodzie podwodne

Eksperci od dawna ostrzegali o ryzyku związanym ze zdezelowaną "flotą cieni" Putina

W Cieśninie Kerczeńskiej poważnemu uszkodzeniu dwa rosyjskie tankowce – 55-letni Volgoneft-212 oraz 58-letni Volgoneft-239. W wyniku uszkodzeń jeden ze statków – niczym Titanic – przełamał się na pół i częściowo zatonął. Jak potwierdziło rosyjskie Ministerstwo Sytuacji Nadzwyczajnych, na miejscu zdarzenia trwa szeroko zakrojona akcja ratownicza, w której udział bierze m.in. helikopter MI-8.

Rosyjskie tankowce uległy poważnemu uszkodzeniu

Portal Ukrainska Prawda donosi, że oba rosyjskie tankowce przewoziły znaczne ilości produktów naftowych. Tankowiec Volgoneft-212 przewoził ładunek 4900 ton oleju opałowego, a na jego pokładzie znajdowało się 13 członków załogi. Natomiast na Volgoneft-239 znajdowało się 14 osób oraz 4300 ton produktów naftowych. Niestety, doszło do wycieku substancji niebezpiecznych do wód Cieśniny Kerczeńskiej, co zostało potwierdzone przez rosyjską Federalną Agencję Transportu Morskiego i Rzecznego.

Czytaj też: Absurd! Rosjanie narzekają, że sankcje zagrażają bezpieczeństwu. Nie uwierzycie dlaczego…

Według informacji podanych przez rosyjskie władze, z pokładu Volgoneft-212 ewakuowano 13 osób, a jeden członek załogi zginął. Z kolei w przypadku Volgoneft-239 uratowano wszystkich. Statek ten osiadł na mieliźnie 80 metrów od brzegu w pobliżu portu Taman, co miało ułatwić dostęp ekipom ratunkowym.

Z kolei kanał Mash na Telegramie poinformował, że z pokładów obu statków udało się uratować jedynie 10 marynarzy, 13 osób wciąż pozostaje na morzu, a czterech mechaników, którzy znajdowali się w ładowniach, mogło utonąć natychmiast po katastrofie.

Początkowe doniesienia sugerowały, że katastrofa była spowodowana trudnymi warunkami pogodowymi – silnym sztormem, który uderzył w region. Rosyjskie Ministerstwo Sytuacji Nadzwyczajnych wskazuje jednak, że kluczowym czynnikiem mógł być również błąd człowieka.

Skutki ekologiczne

Zanieczyszczenie wód Cieśniny Kerczeńskiej to jeden z najpoważniejszych skutków tej katastrofy. Oba tankowce przewoziły substancje naftowe, w tym mazut, który jest szczególnie niebezpieczny dla środowiska naturalnego. Jak podają rosyjskie media, Volgoneft-212 miał na pokładzie 4,3 tys. ton tego toksycznego materiału. Rozlanie takiej ilości mazutu może mieć katastrofalny wpływ na faunę i florę tego rejonu, szczególnie że Cieśnina Kerczeńska jest kluczowym szlakiem łączącym Morze Azowskie z Morzem Czarnym.

Czytaj też: PKB regionów Rosji pokazuje biedę i zacofanie. Warszawa bogatsza od Moskwy

Cieśnina leży pomiędzy terytorium Rosji a Półwyspem Krymskim, który został nielegalnie zaanektowany przez Rosję dziesięć lat temu. To miejsce o strategicznym znaczeniu, nie tylko dla transportu morskiego, ale również dla stosunków geopolitycznych w regionie. Wyciek ropy i związane z nim konsekwencje mogą wywołać reakcję międzynarodową, szczególnie jeśli skutki ekologiczne odczują sąsiednie państwa.

Pomimo trudnych warunków pogodowych, akcja ratunkowa wciąż trwa. Ekipy ratownicze nieustannie poszukują zaginionych marynarzy, jednocześnie próbując zminimalizować skutki ekologiczne wycieku. Rosyjskie władze zapowiedziały także szczegółowe śledztwo, które ma ustalić, dlaczego rosyjskie tankowce doznały takich uszkodzeń. Akcja ratownicza i śledztwo w tej sprawie będą kluczowe dla zrozumienia przyczyn tego dramatycznego wydarzenia i zapobiegania podobnym incydentom w przyszłości.

Wenezuelskie tankowce są tak zniszczone, że nadają się na złom

Znajdziesz nas w Google News

Polecane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button