MorskiTransport

Katastrofa mostu w Baltimore. Właściciel statku zapłaci miliony!

Lokalne władze oszacowały koszty pełnej odbudowy mostu na niemal 2 miliardy dolarów

W marcu wydarzyła się tragedia, która na zawsze zmieniła krajobraz Baltimore. Ogromny statek towarowy „Dali” uderzył w most Francisa Scotta Keya, powodując jego częściowe zawalenie. Katastrofa mostu w Baltimore skutkowała śmiercią sześciu osób, a lokalna infrastruktura transportowa oraz środowisko naturalne ucierpiały w stopniu, którego skutki będą odczuwane przez lata. 

Katastrofa mostu w Baltimore

Katastrofa mostu w Baltimore była skutkiem wielokrotnego zaniku mocy w systemach statku „Dali”. Jak poinformowała Krajowa Rada Bezpieczeństwa Transportu, statek utracił zasilanie i nie miał możliwości kontrolowania swojego toru wodnego. W efekcie uderzył z ogromną siłą w filar mostu, który nie wytrzymał potężnego impetu. Znaczna część konstrukcji runęła do wód rzeki Patapsco, blokując dostęp do portu i powodując ogromne szkody.

Po uderzeniu most został zamknięty, a do jego ponownego otwarcia wymagane było usunięcie aż 50 000 ton gruzu. Operacja ta wymagała skoordynowanych działań aż 56 różnych agencji federalnych, stanowych i lokalnych. W akcję ratunkową zaangażowano 1 500 ratowników i specjalistów z różnych krajów. Była to jedna z największych tego typu operacji na wodach USA, która trwała przez wiele tygodni, aby całkowicie oczyścić port Baltimore i przywrócić żeglowność w kanale.

Katastrofa mostu w Baltimore zmusiła amerykański rząd do wydatkowania znacznych środków na akcję ratunkową i oczyszczającą. W związku z tym Departament Sprawiedliwości podjął kroki prawne, domagając się od odpowiedzialnych firm pokrycia pełnych kosztów. Roszczenie o wartości 103 milionów dolarów miało na celu wyrównanie wydatków federalnych, a także ochronę amerykańskich podatników przed obciążeniami związanymi z tą tragedią. Dzięki negocjacjom osiągnięto ugodę, a singapurskie firmy Grace Ocean Private Limited i Synergy Marine Private Limited, odpowiedzialne za zarządzanie statkiem „Dali”, muszą zapłacić odszkodowanie w wysokości 102 milionów dolarów. Ta suma ma pokryć koszty akcji ratunkowej, usunięcia gruzu oraz przywrócenia żeglowności w kanale Fort McHenry.

Czytaj też: Zawalenie mostu w Baltimore. Rodziny ofiar chcą odszkodowania

Lokalne władze oszacowały koszty pełnej odbudowy mostu na kwotę między 1,7 a 1,9 miliarda dolarów. Długoterminowy projekt, który ma zakończyć się dopiero jesienią 2028 roku, zakłada wykorzystanie środków odzyskanych z roszczeń w celu zmniejszenia kosztów, jakie poniesie amerykański rząd. Poza kosztami infrastruktury, Maryland złożył także oddzielne roszczenia o pokrycie szkód środowiskowych oraz kosztów związanych z czyszczeniem zanieczyszczonych wód i terenów wokół mostu.

Zaostrzenie przepisów dotyczących bezpieczeństwa konieczne

Katastrofa mostu w Baltimore stała się przestrogą dla firm żeglugowych i operatorów infrastruktury transportowej na całym świecie. FBI wszczęło w kwietniu śledztwo karne, którego celem jest ustalenie, czy zaniedbania w zarządzaniu statkiem przyczyniły się do tego tragicznego wypadku. Śledztwo wykazało, że na statku „Dali” kilkukrotnie doszło do awarii zasilania przed samym uderzeniem w most. Tego rodzaju incydenty wskazują na konieczność regularnych przeglądów i wdrażania systemów zabezpieczających, które mogą minimalizować ryzyko awarii.

 

Czytaj też: Amerykański sen czy koszmar? Największe miasta w USA

Zdarzenie to wzbudziło międzynarodowe zainteresowanie i podkreśliło konieczność zaostrzenia przepisów dotyczących bezpieczeństwa na szlakach żeglugowych. Wiele krajów już rozważa wprowadzenie bardziej rygorystycznych wymogów dla dużych jednostek towarowych, zwłaszcza podczas przepływu przez obszary gęsto zaludnione lub bliskie kluczowej infrastrukturze. Oczekuje się, że w najbliższych latach zostaną wprowadzone nowe regulacje, które będą wymagały od operatorów statków wdrożenia bardziej zaawansowanych systemów bezpieczeństwa, aby zapobiec kolejnym podobnym katastrofom.

Katastrofa mostu w Baltimore to jedna z najbardziej kosztownych i dramatycznych katastrof żeglugowych ostatnich lat w USA. Dzięki determinacji Departamentu Sprawiedliwości udało się jednak wymusić na odpowiedzialnych firmach poniesienie kosztów, które w przeciwnym razie obciążyłyby amerykańskich podatników. Wspólne działania władz federalnych i stanu Maryland mają na celu nie tylko odbudowę mostu, ale także zapewnienie, że podobne tragedie nie wydarzą się w przyszłości.

Walka o sprawiedliwość

Zawalenie mostu w Baltimore na zawsze zmieniło życie rodzin ofiar. Pracujący na moście robotnicy Alejandro Hernández Fuentes, Dorlian Ronial Castillo Cabrera, Maynor Yasir Suazo-Sandoval, Carlos Daniel Hernández Estrella, Miguel Ángel Luna González oraz José Mynor López zginęli na miejscu, pogrzebani pod gruzami konstrukcji. Carmen Castellon Quintana, żona jednego z robotników, Miguela Ángela Luny Gonzáleza, opowiadała o swoim bólu podczas konferencji prasowej.

Tego dnia pojechaliśmy na miejsce wypadku i czekaliśmy na stacji benzynowej nad wodą, niedaleko katastrofy. W tamtym momencie chciałam tylko jednego – sprawiedliwości dla mojego męża i jego kolegów, którzy zginęli przez zaniedbanie. Żadna inna żona nie powinna przechodzić przez to, co ja. Żadne dziecko nie powinno stracić ojca z powodu tragedii, której można było uniknąć – powiedziała Quintana.

W pozwach składanych przez rodziny opisane są nie tylko straty materialne, ale również osobiste tragedie. Pozew rodziny Miguela Gonzáleza opisuje go jako oddanego ojca i męża, który poświęcał się rodzinie. Z żoną prowadził food truck, w którym serwowali potrawy z Salwadoru, a w wolnym czasie wspólnie kibicowali piłce nożnej i byli aktywnymi członkami lokalnej społeczności kościelnej.

Inne pozwy również ujawniają osobiste historie ofiar. Dorlian Ronial Castillo Cabrera przyjechał do USA z Gwatemali w wieku 20 lat, aby zapewnić lepsze życie swojej rodzinie. Regularnie wysyłał pieniądze do rodziców, a jednym z jego największych osiągnięć było kupienie matce lodówki oraz opłacenie jej leków. Miał nadzieję, że pewnego dnia sprowadzi swoich rodziców do Stanów Zjednoczonych, by razem z nimi zamieszkać w Baltimore. Te marzenia skończyły się tragicznie wraz z zawaleniem mostu.

Ten incydent będzie miał poważne konsekwencje! Szykuje się kolejny kryzys?

Znajdziesz nas w Google News

Polecane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button