KolejowyTransport

Strajk Solidarności w sprawie PKP Cargo! Duda: Jeśli Tusk chce wojny, jesteśmy gotowi

Nowe władze spółki oskarżyły związkowców o szerzenie fake newsów

W czwartek, przed budynkiem Ministerstwa Infrastruktury, odbył się strajk zorganizowany przez związek zawodowy NSZZ „Solidarność”. Związek wyraził swój sprzeciw wobec planowanych zwolnień grupowych w PKP Cargo. Nowe władze spółki oskarżyły związkowców o szerzenie fake newsów i zapewniły, że wszystko odbywa się zgodnie z prawem.

Strajk Solidarności w sprawie zwolnień w PKP Cargo

Strajk Solidarności był reakcją na decyzje nowego zarządu spółki, które obejmują – jak twierdzą związkowcy – bezprawne zwolnienia. Podczas demonstracji głos zabrał Piotr Duda, przewodniczący NSZZ „Solidarność”. Zwracając się do zebranych, wyraził swoje głębokie niezadowolenie z sytuacji w PKP Cargo. W swojej wypowiedzi zaznaczył, że zwolnienia pracowników, w tym działaczy związkowych takich jak Henryk Grymel, szefa sekcji kolejowej „Solidarności”, są rażącym przykładem dyskryminacji. Grymel, mimo formalnego zwolnienia, od lat pełnił funkcję związkową, co, zdaniem Dudy, jest w pełni uzasadnione i chronione prawem.

To jawna dyskryminacja – podkreślił Duda, apelując o zaprzestanie działań, które według niego naruszają prawa pracowników chronionych.

W trakcie protestu związkowcy złożyli petycję w Ministerstwie Infrastruktury, domagając się cofnięcia zwolnień wszystkich pracowników, których zdaniem związku, bezprawnie zwolniono. NSZZ „Solidarność” zarzuca zarządowi spółki łamanie zasad kodeksu pracy i apeluje o podjęcie szybkich działań zmierzających do przywrócenia porządku.

Odpowiedź zarządu PKP Cargo

Na strajk Solidarności natychmiast zareagował zarząd PKP Cargo, publikując oświadczenie, w którym podkreślono, że wszystkie podejmowane działania mają na celu uratowanie spółki i 10 tysięcy miejsc pracy. Jak tłumaczy zarząd, redukcja zatrudnienia, obejmująca około 4000 osób, jest konieczna w obliczu spadającego wolumenu przewozów oraz zmieniających się realiów rynkowych.

Zarząd wyjaśnia, że zmniejszenie liczby pracowników ma na celu dostosowanie struktury firmy do aktualnych potrzeb, a także zagwarantowanie jej konkurencyjności na rynku towarowym. Co więcej, ogromna część zwalnianych będzie mogła znaleźć pracę w zaprzyjaźnionych spółkach, z którymi PKP Cargo podpisało listy intencyjne.

Te zmiany są niezbędne, by PKP Cargo mogło funkcjonować w nowoczesnym otoczeniu rynkowym – czytamy w oświadczeniu.

Czytaj też: Kryzys w PKP Cargo. Łamią prawa pracowników? Wojewódka: To fake newsy!

PKP Cargo stanowczo zaprzecza także rozpowszechnianym przez NSZZ „Solidarność” fake newsom, jakoby w firmie zwalniano kobiety w ciąży. Zarząd spółki wyjaśnia, że w przypadku otrzymania informacji o ciąży pracownicy, decyzje o zwolnieniu są natychmiast wycofywane, jeśli wypowiedzenie zostało wręczone wcześniej. 

Spółka działa zgodnie z kodeksem pracy oraz ustawą Prawo restrukturyzacyjne – zapewnia zarząd.

PKP Cargo zauważa, że NSZZ „Solidarność” jest jedynym związkiem zawodowym, który sprzeciwia się koniecznym zmianom w firmie. Inne organizacje związkowe uczestniczą w dialogu i pomagają wypracować działania osłonowe dla odchodzących pracowników. Zarząd spółki wyraził również zaniepokojenie agresywnym zachowaniem niektórych protestujących.

Kryzys wywołał PiS?

Nowe władze PKP Cargo nie mają wątpliwości, że za kryzys odpowiada poprzedni rząd. Na wniosek obecnego zarządu spółki, Prokuratura Okręgowa w Warszawie rozpoczęła śledztwo w sprawie niedopełnienia obowiązków i nadużycia uprawnień przez poprzedni zarząd PKP Cargo w latach 2022-2023. Sprawa dotyczy między innymi podejrzeń o spowodowanie szkód finansowych poprzez niewłaściwe zarządzanie zasobami spółki i porzucenie rentownych kontraktów na rzecz realizacji polecenia Mateusza Morawieckiego.

Sprawa koncentruje się wokół tak zwanej „decyzji węglowej” z końcówki 2022 roku, podjętej przez premiera Mateusza Morawieckiego, która miała ogromny wpływ na kondycję finansową spółki. To właśnie wtedy, w wyniku rosyjskiej inwazji na Ukrainę, ówczesny rząd wprowadził embargo na rosyjski węgiel, a to spowodowało drastyczny wzrost cen surowca oraz jego deficyt na rynku, a przez to obawy, że Polakom zabraknie opału na zimę.

Rząd PiS podjął próbę ratowania wywołanej przez siebie sytuacji i nałożył na PKP Cargo obowiązek przewiezienia 4,5 miliona ton węgla importowanego z różnych części świata, w tym z Ameryki Południowej. Sęk w tym, że realizacja tego zadania wymagała użycia taboru, który był już zaangażowany w inne, komercyjne i zyskowne kontrakty. Aby spełnić polecenia ówczesnego premiera Mateusza Morawieckiego, PKP Cargo musiało zerwać umowy i wozić węgiel po kosztach, co miało negatywne skutki finansowe dla spółki.

Kilka miesięcy później zarząd PKP Cargo oraz związki zawodowe zaapelowały do premiera Morawieckiego o rekompensatę za utracone przychody związane z jego „decyzją węglową”. Niestety, ówczesny rząd pozostał głuchy na apele pracowników spółki, a jej problemy finansowe narastały i szczególnie uwypukliły się po zmianie władzy.

W pierwszym kwartale tego roku PKP Cargo odnotowało stratę wynoszącą prawie 118 milionów złotych. Aby przeciwdziałać dalszemu pogorszeniu sytuacji finansowej, zarząd spółki zdecydował się na zwolnienia grupowe, które obejmą ponad 4 tysiące pracowników.

PKP Cargo do dziś dotkliwie odczuwa negatywne skutki tzw. decyzji węglowej Mateusza Morawieckiego z lipca 2022 roku oraz sposobu jej wykonania przez ówczesny zarząd Spółki PKP Cargo. Skierował on tabor PKP Cargo do przewozu węgla z nadbałtyckich portów. Odbyło się to kosztem porzucenia innych, komercyjnych i rentownych zleceń. Dlatego w tej sprawie, w czerwcu br. aktualny zarząd PKP Cargo złożył zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa na szkodę Spółki przez Członków Zarządu w latach 2022-2023 r.; z art. 296 § 3 k.k. niegospodarności wielkich rozmiarów i niedopełnienia obowiązków, które doprowadziło do gigantycznych strat i ciągnących się do dziś problemów w Spółce – mówi dr Marcin Wojewódka, p.o. Prezesa PKP Cargo w restrukturyzacji.

Czytaj też: Bezrobocie w Polsce w 2024 r. Rekordowo niski wynik w historii III RP

Poważny kryzys w PKP Cargo

Jeszcze nieco ponad dziesięć lat temu roku Grupa PKP Cargo dominowała na rynku przewozów towarowych, przewożąc 50,4% ładunków według masy i 60,2% według pracy przewozowej w 2012 roku. Do 2023 roku udziały te spadły odpowiednio do 33,1% i 33,9%, co znacząco wpłynęło na wyniki finansowe firmy.

W ubiegłym roku zysk netto wyniósł 82,10 mln zł, w porównaniu do 148 mln zł w 2022 roku. Sytuacja pogorszyła się w pierwszym kwartale tego roku, kiedy to Grupa zanotowała 118 mln zł straty w porównaniu do 104 mln zł zysku rok wcześniej. Przychody z działalności operacyjnej również spadły, z 1,58 mld zł w pierwszym kwartale ubiegłego roku do 1,19 mld zł w analogicznym okresie tego roku.

Nasze hasło to #MakeCargoGreatAgain. Przyszliśmy ratować tę spółkę, a nie po to, żeby być na jej pogrzebie. Przyszliśmy po to, żeby ją naprawić. Od trzech tygodni jednym z obszarów naszych głównych działań są też kwestie sprzedażowe. Sam miałem już przyjemność spotkać się i rozmawiać z naszymi kilkudziesięcioma klientami w Katowicach podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego. Byłymi, obecnymi i co najważniejsze przyszłymi. W dłuższej perspektywie jestem dobrej myśli. Jeśli uda nam się zatrzymać tendencję spadkową PKP Cargo – a musimy sobie jasno powiedzieć, że dzisiaj dalej tak się dzieje, wystarczy spojrzeć na nasze wyniki finansowe – to rozpoczęte przez nas działania sprzedażowe powinny przynieść pozytywne efekty w przyszłości. Nie stanie się to jednak już jutro. Odpowiedzialnie powiem, że dzisiaj nie wiem, kiedy one przyniosą efekty i w jakiej skali. Poprzednie zarządy skupiały się na budowaniu strategii i mówieniu o niej. Czym to się skończyło, to wszyscy już wiemy. My od pierwszego dnia zakasaliśmy rękawy. Konsekwentnie działamy. Osobiście wierzę, że nam się uda – dodaje Wojewódka dla naszego portalu.

PKP Cargo chce stworzyć polsko-szwedzki korytarz transportowy

Znajdziesz nas w Google News

Polecane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button