Wielton tnie inwestycje! Co dalej z polskimi naczepami?
Branża mierzy się obecnie z globalnym załamaniem sprzedaży
Ten rok okazał się trudnym okresem dla Grupy Wielton, czołowego polskiego producenta naczep i przyczep. Branża, która od lat wyznaczała wysokie standardy produkcji w Europie, mierzy się obecnie z globalnym załamaniem sprzedaży. W wyniku tego kryzysu, wyniki finansowe Grupy znacząco pogorszyły się w pierwszym półroczu, przez co teraz Wielton tnie inwestycje.
Wielton tnie inwestycje przez trudną sytuację na rynku
W obliczu spadku popytu na naczepy i przyczepy, Grupa zdecydowała się na istotne cięcia inwestycyjne. Z pierwotnie planowanych 130 mln zł, wydatki inwestycyjne zredukowano do 73,7 mln zł. Wielton tnie inwestycje, bowiem priorytetem firmy stało się utrzymanie płynności finansowej i optymalizacja kosztów.
Jak informuje Rzeczpospolita, przychody Wieltonu w pierwszej połowie roku wyniosły 1,137 mld zł, co oznacza spadek o 33,2 proc. w porównaniu z analogicznym okresem ubiełgego roku. W tym czasie sprzedano 7877 pojazdów, co stanowi spadek o 36,6 proc. mimo że firma utrzymała swoje pozycje na kluczowych rynkach europejskich.
Niestety, spadek sprzedaży przełożył się na stratę netto w wysokości 40,6 mln zł, podczas gdy rok wcześniej spółka mogła pochwalić się zyskiem 53,5 mln zł. Wskaźnik EBITDA zmniejszył się o 81 proc. do 20,2 mln zł, a marża EBITDA wyniosła zaledwie 1,8 proc., w porównaniu z 6,4 proc. w pierwszym półroczu poprzedniego roku.
Również na giełdzie firma odnotowuje spadki. W ciągu ostatniego miesiąca wartość spółki obniżyła się o 0,32 proc. Przez ostatnich 12 miesięcy spadła o 22,18 proc., a od początku roku akcjonariusze stracili 34,65 proc.
Czytaj też: Polacy przejmują brytyjską firmę. Duża zmiana na rynku naczep
Paweł Szataniak, prezes zarządu Grupy Wielton, podkreślił w rozmowie z Rzeczpospolitą, że trudna sytuacja na rynku wymaga zdecydowanych działań. Firma intensywnie pracuje nad redukcją kosztów operacyjnych i dopasowaniem struktury organizacyjnej do aktualnych wyzwań. Szataniak wyraził również nadzieję, że rynek osiągnął już swoje minimum, a odbicie może nastąpić w pierwszej połowie 2025 roku.
Koncentrujemy się na zapewnieniu kapitału obrotowego oraz generowaniu pozytywnego poziomu marży. Jesteśmy także w stałym kontakcie z instytucjami finansującymi, w celu uzyskania dodatkowego wsparcia. Jednocześnie zdecydowaliśmy się obniżyć poziom inwestycji zaplanowanych na ten rok i przełożyć ich realizację na kolejne lata – prognozuje prezes zarządu Grupy Wielton Paweł Szataniak w rozmowie z Rzeczpospolitą.
Czytaj też: Inflacja w Europie wyhamowała. Polska wraca do niechlubnej czołówki
W ramach tych działań, Grupa Wielton nie tylko tnie inwestycje, ale również stara się pozyskać dodatkowe wsparcie od instytucji finansowych. Mimo obecnych trudności, zarząd spółki pozostaje optymistyczny co do przyszłych perspektyw, wierząc, że branża naczep wkrótce zacznie się odbudowywać.
Polski producent naczep Wielton odnotował rok do roku 38,8 proc. niższą sprzedaż naczep w ciągu pierwszych 7 miesięcy 2024 r. W tym okresie producent zarejestrował 1 tys. 441 nowych przyczep i naczep.
— Janusz Piechociński (@Piechocinski) September 17, 2024
Ekspansja na nowe rynki
Mimo iż Wielton tnie inwestycje z powodu niekorzystnych warunków rynkowych, firma nie rezygnuje z ambitnych planów ekspansji. Spółka wchodzi na nowe rynki, takie jak Turcja, Beneluks czy Skandynawia, a także wprowadza nowe rozwiązania, m.in. pojazdy wojskowe oraz zabudowy.
Jak informuje Rzeczpospolita, w nadchodzącym roku Grupa planuje wprowadzenie do oferty pojazdów do transportu drewna oraz własnych furgonów i chłodni, co ma być odpowiedzią na zmieniające się potrzeby rynkowe. Pomimo obecnych trudności, te innowacje mają pomóc Wieltonowi umocnić swoją pozycję na konkurencyjnych rynkach europejskich.
Mimo spadku sprzedaży, Grupa nadal utrzymuje silne pozycje na kluczowych rynkach europejskich. Na rynku polskim sytuacja nie wygląda jednak optymistycznie. W pierwszym półroczu polski rynek naczep i przyczep skurczył się o 30,3 proc. rdr. Mimo to, Grupa Wielton utrzymała drugą pozycję z udziałem na poziomie 13 proc., sprzedając 1810 pojazdów, co oznacza spadek o 34 proc. rdr. Przychody ze sprzedaży w Polsce spadły o ponad 38 proc. do poziomu 249,9 mln zł.
Według danych Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego, rejestracje naczep i przyczep maleją już trzynasty miesiąc z rzędu. Jak informuje Rzeczpospolita, Zarząd Grupy Wielton prognozuje, że sytuacja na rynku zacznie się poprawiać w 2025 roku, a firma, dzięki podjętym działaniom, będzie mogła w pełni skorzystać z nadchodzącego ożywienia.
Ukraiński transport przeżywa rozkwit! A nasz pogrąża się w kryzysie…