KolejowyTransport

Stało się! Ruszyły masowe zwolnienia w PKP Cargo!

Przyszłość PKP Cargo zależy teraz od skuteczności wdrożonych działań naprawczych

Ruszyły zapowiadane zwolnienia w PKP Cargo. Po zakończeniu konsultacji z Zakładowymi Organizacjami Związkowymi, które nie doprowadziły do porozumienia, 14 sierpnia został opublikowany Regulamin Zwolnień Grupowych, który obejmuje zarówno Centralę, jak i Zakłady Spółki.

Rozpoczęły się zwolnienia w PKP Cargo

Zwolnienia obejmą do 30% zatrudnionych w PKP Cargo, co oznacza maksymalnie 4142 pracowników różnych specjalności. Zwolnionym pracownikom przysługiwać będzie odprawa pieniężna, której wysokość będzie uzależniona od stażu pracy w firmie. Przed podjęciem decyzji o redukcji etatów, Zarząd przeprowadził analizę wszystkich stanowisk, biorąc pod uwagę aspekty ekonomiczne, efektywność pracy, znaczenie dla kluczowych operacji oraz potencjał adaptacyjny w nowych strukturach organizacyjnych.

Zwolnienia grupowe, które jesteśmy zmuszeni przeprowadzić wynikają z sytuacji, do jakiej doprowadzono PKP CARGO w ostatnich latach. Fatalne zarządzanie i złe decyzje biznesowe spowodowały utratę rynku, kontraktów i konkurencyjności. Działania restrukturyzacyjne, w tym postępowanie sanacyjne, mają zapewnić Spółce stabilność finansową i ją uzdrowić. Obecny zarząd skupia się także na odzyskaniu rynku i zwiększeniu masy przewożonych towarów. W ostatnim czasie pozyskaliśmy nowe zlecenia m.in. na przewóz 9 mln ton węgla z Bogdanki oraz zawarliśmy dwie umowy na przewóz 6 mln ton towarów dla ArcelorMittal. W tej trudnej dla nas wszystkich sytuacji organizujemy realne wsparcie dla pracowników objętych zwolnieniami. Realizujemy szkolenia i pomagamy przygotować się do poszukiwania pracy, wspieramy w poszerzeniu swoich umiejętności oraz zawieramy kolejne listy intencyjne ze spółkami z branży transportowej i kolejowej, które ułatwią znalezienie nowego pracodawcy. Obecnie na podstawie tych listów jest dostępnych już ponad 1900 miejsc pracy dla naszych pracowników. Podejmujemy kolejne aktywności w tym obszarze – mówi dr Marcin Wojewódka, p.o. Prezesa PKP CARGO S.A. w restrukturyzacji.

Czytaj też: Sabotaż poprzedniej ekipy? PKP Cargo przegrało kontrakt, bo… nikt nie odebrał telefonu

PKP Cargo nie zamierza pozostawić zwalnianych pracowników na lodzie. Spółka podpisała listy intencyjne z firmami z branży kolejowej i transportowej, na mocy których firmy zatrudnią blisko 1900 zwolnionych pracowników. Wśród partnerów znaleźli się m.in. POLREGIO, PKP Intercity, PKP Intercity Remtrak, PKP PLK, WARS, PESA Bydgoszcz oraz PGE Energetyka Kolejowa.

Poważny kryzys w PKP Cargo

Zwolnienia grupowe w PKP Cargo są wynikiem długotrwałego spadku przewozów kolejowych, co przełożyło się na spadek przychodów oraz trudności finansowe Spółki. Jeszcze nieco ponad dziesięć lat temu roku Grupa PKP Cargo dominowała na rynku przewozów towarowych, przewożąc 50,4% ładunków według masy i 60,2% według pracy przewozowej w 2012 roku. Do 2023 roku udziały te spadły odpowiednio do 33,1% i 33,9%, co znacząco wpłynęło na wyniki finansowe firmy.

W ubiegłym roku zysk netto wyniósł 82,10 mln zł, w porównaniu do 148 mln zł w 2022 roku. Sytuacja pogorszyła się w pierwszym kwartale tego roku, kiedy to Grupa zanotowała 118 mln zł straty w porównaniu do 104 mln zł zysku rok wcześniej. Przychody z działalności operacyjnej również spadły, z 1,58 mld zł w pierwszym kwartale ubiegłego roku do 1,19 mld zł w analogicznym okresie tego roku.

Nasze hasło to #MakeCargoGreatAgain. Przyszliśmy ratować tę spółkę, a nie po to, żeby być na jej pogrzebie. Przyszliśmy po to, żeby ją naprawić. Od trzech tygodni jednym z obszarów naszych głównych działań są też kwestie sprzedażowe. Sam miałem już przyjemność spotkać się i rozmawiać z naszymi kilkudziesięcioma klientami w Katowicach podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego. Byłymi, obecnymi i co najważniejsze przyszłymi. W dłuższej perspektywie jestem dobrej myśli. Jeśli uda nam się zatrzymać tendencję spadkową PKP Cargo – a musimy sobie jasno powiedzieć, że dzisiaj dalej tak się dzieje, wystarczy spojrzeć na nasze wyniki finansowe – to rozpoczęte przez nas działania sprzedażowe powinny przynieść pozytywne efekty w przyszłości. Nie stanie się to jednak już jutro. Odpowiedzialnie powiem, że dzisiaj nie wiem, kiedy one przyniosą efekty i w jakiej skali. Poprzednie zarządy skupiały się na budowaniu strategii i mówieniu o niej. Czym to się skończyło, to wszyscy już wiemy. My od pierwszego dnia zakasaliśmy rękawy. Konsekwentnie działamy. Osobiście wierzę, że nam się uda – dodaje Wojewódka.

Czytaj też: Mamy wyniki za kolejny kwartał. Wzrost PKB Polski pozytywnie zaskoczył!

Przyszłość PKP Cargo zależy teraz od skuteczności wdrożonych działań naprawczych oraz zdolności do przystosowania się do zmieniających się warunków rynkowych. Spółka znajduje się w kiepskiej sytuacji już od wielu lat. Wojewódka nie zostawia na swoich poprzednikach suchej nitki, wskazując, że problemy finansowe przewoźnika to efekt skrajnie nieudolnych rządów poprzedniej władzy.

Znaczące zmniejszenie udziału w rynku PKP Cargo nastąpiło w ostatnich kilkudziesięciu miesiącach na skutek skrajnie nieudolnych rządów panów z nadania partii Prawo i Sprawiedliwość. Byli posłowie i radni tego ugrupowania zrobili sobie z PKP Cargo prywatny folwark, w którym nawet gdzie pod wątpliwym tytułem prawnym sponsorowali np. kluby czy organizacje sportowe, to zawsze załatwili sobie coś dla siebie. A to ekskluzywny lotniczy wyjazd all inclusive na 5 dni na Igrzyska Olimpijskie do Paryża, a to miejsce w loży VIP na stadionie Widzewa Łódź. To na czym musi się skupić nowy Zarząd to mozolna organiczna praca celem poprawy wielu elementów funkcjonowania Spółki – wskazuje Wojewódka w rozmowie z nami.

Kryzys wywołał PiS?

Nowe władze spółki nie mają wątpliwości, że za kryzys i zwolnienia w PKP Cargo odpowiada poprzedni rząd . Na wniosek obecnego zarządu spółki, Prokuratura Okręgowa w Warszawie rozpoczęła śledztwo w sprawie niedopełnienia obowiązków i nadużycia uprawnień przez poprzedni zarząd PKP Cargo w latach 2022-2023. Sprawa dotyczy między innymi podejrzeń o spowodowanie szkód finansowych poprzez niewłaściwe zarządzanie zasobami spółki i porzucenie rentownych kontraktów na rzecz realizacji polecenia Mateusza Morawieckiego.

PKP Cargo do dziś dotkliwie odczuwa negatywne skutki tzw. decyzji węglowej Mateusza Morawieckiego z lipca 2022 roku oraz sposobu jej wykonania przez ówczesny Zarząd Spółki PKP Cargo. Skierował on tabor PKP Cargo do przewozu węgla z nadbałtyckich portów. Odbyło się to kosztem porzucenia innych, komercyjnych i rentownych zleceń. Dlatego w tej sprawie, w czerwcu br. aktualny Zarząd PKP Cargo złożył zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa na szkodę Spółki przez Członków Zarządu w latach 2022-2023 r.; z art. 296 § 3 k.k. niegospodarności wielkich rozmiarów i niedopełnienia obowiązków, które doprowadziło do gigantycznych strat i ciągnących się do dziś problemów w Spółce – mówi dr Marcin Wojewódka, p.o. Prezesa PKP Cargo w restrukturyzacji.

Jak wspomniał Wojewódka, sprawa koncentruje się wokół tak zwanej „decyzji węglowej” z końcówki 2022 roku, podjętej przez premiera Mateusza Morawieckiego, która miała ogromny wpływ na kondycję finansową spółki. To właśnie wtedy, w wyniku rosyjskiej inwazji na Ukrainę, ówczesny rząd wprowadził embargo na rosyjski węgiel, a to spowodowało drastyczny wzrost cen surowca oraz jego deficyt na rynku, a przez to obawy, że Polakom zabraknie opału na zimę.

Rząd PiS podjął próbę ratowania wywołanej przez siebie sytuacji i nałożył na PKP Cargo obowiązek przewiezienia 4,5 miliona ton węgla importowanego z różnych części świata, w tym z Ameryki Południowej. Sęk w tym, że realizacja tego zadania wymagała użycia taboru, który był już zaangażowany w inne, komercyjne i zyskowne kontrakty. Aby spełnić polecenia ówczesnego premiera Mateusza Morawieckiego, PKP Cargo musiało zerwać umowy i wozić węgiel po kosztach, co miało negatywne skutki finansowe dla spółki.

Kilka miesięcy później Zarząd PKP Cargo oraz związki zawodowe zaapelowały do premiera Morawieckiego o rekompensatę za utracone przychody związane z jego “decyzją węglową”. Niestety, ówczesny rząd pozostał głuchy na apele pracowników spółki, a jej problemy finansowe narastały i szczególnie uwypukliły się po zmianie władzy.

Kryzys w PKP Cargo się nasila! Wojewódka: PiS zrobiło sobie ze spółki prywatny folwark

Znajdziesz nas w Google News

Polecane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button