DrogowyTransport

Samochody elektryczne w Unii Europejskiej z kolejnym rekordem! No… ale nie w Polsce…

Na europejskich drogach jest już 4,5 miliona samochodów elektrycznych

W ubiegłym roku samochody elektryczne w Unii Europejskiej zanotował historyczny wzrost popularności. W ciągu roku zarejestrowano aż 1,5 miliona nowych samochodów elektrycznych zasilanych wyłącznie bateriami. To znacząco wpłynęło na całkowitą liczbę tego typu pojazdów na europejskich drogach, zwiększając ją do 4,5 miliona. 

Samochody elektryczne wciąż popularne w Unii Europejskiej

Wśród zarejestrowanych w ubiegłym roku wszystkich nowych aut, dział samochodów elektrycznych zasilanych wyłącznie bateriami wyniósł 14,6%. Dla porównania, jeszcze w 2018 roku, udział ten był na poziomie poniżej 1%. Ostatnie lata przyniosły jednak znaczący wzrost, z 5,3% w 2020 roku, przez 9,0% w 2021 roku, aż do 12,1% w 2022 roku. Trend ten wyraźnie pokazuje, że coraz więcej Europejczyków decyduje się na samochody elektryczne, co jest efektem zarówno rosnącej świadomości ekologicznej, jak i rozwijającej się w Unii Europejskiej infrastruktury ładowania.

Samochody elektryczne z kolejnym rekordem w Unii Europejskiej! No ale nie w Polsce
Eurostat

Pod koniec roku, samochody elektryczne zasilane wyłącznie bateriami stanowiły 1,7% całkowitego parku samochodowego w Unii Europejskiej. Warto jednak zauważyć, że udział ten różnił się znacznie w zależności od kraju. W Danii samochody elektryczne osiągnęły imponujący udział 7,1% wśród wszystkich pojazdów osobowych, co czyni ten kraj liderem w Europie. 

Wysokie udziały odnotowano także w Szwecji (5,9%), Luksemburgu (5,1%) i Holandii (5,0%). Z drugiej strony, w przypadku aż 14 krajów UE udział samochodów elektrycznych wynosił poniżej 1%, z najniższymi wynikami na Cyprze, w Grecji i Polsce, gdzie wyniósł on zaledwie 0,2%.

Samochody elektryczne z kolejnym rekordem w Unii Europejskiej! No ale nie w Polsce
Eurostat 

Czytaj też: Nowe chińskie elektryki w Polsce! Ta firma może mocno namieszać

Problemy użytkowników

Za wzrostem popularności samochodów elektrycznych stoi kilka kluczowych czynników, a najważniejszym są coraz bardziej restrykcyjne normy emisji spalin w UE, które skłaniają producentów i konsumentów do wyboru pojazdów bezemisyjnych. Część państw członkowskich UE oferuje liczne zachęty finansowe i ulgi podatkowe dla nabywców samochodów elektrycznych, co sprawia, że są one bardziej atrakcyjną alternatywą dla tradycyjnych samochodów spalinowych. Z kolei szybki rozwój infrastruktury ładowania redukuje jeden z największych dotychczasowych problemów związanych z samochodami elektrycznymi – brak dostępnych stacji EV.

Według oczekiwań samochody elektryczne będą kontynuowały w nadchodzących latach wzrostowy trend, szczególnie w kontekście ambitnych celów klimatycznych Unii Europejskiej, które zakładają redukcję emisji CO2 i całkowite przejście na elektromobilność do połowy tego stulecia. Prawdopodobnie będziemy świadkami dalszego wzrostu udziału samochodów elektrycznych w nowych rejestracjach, jak również wzrostu ich ogólnej liczby na drogach całej Europy.

Czytaj też: Kto poradził sobie najlepiej po pandemii? Polska jednym z liderów. Czechy pośmiewiskiem Europy

Rosnący udział elektryków w nowych rejestracjach oraz dynamiczny rozwój infrastruktury ładowania sugerują, że ten trend będzie się utrzymywać, przynosząc korzyści zarówno dla środowiska, jak i konsumentów.

Co z tą Polską?

Mimo że samochody elektryczne zdobywają coraz większą popularność w Unii Europejskiej, Polska wciąż pozostaje w tyle pod względem ich adaptacji. Chociaż liczba zarejestrowanych pojazdów elektrycznych rośnie, tempo tego wzrostu jest zdecydowanie wolniejsze niż w innych krajach Europy. 

Jednym z głównych wyzwań dla rozwoju elektromobilności w Polsce jest niewystarczająca infrastruktura ładowania. W porównaniu z takimi krajami jak Niemcy czy Holandia, liczba stacji ładowania w Polsce jest dramatycznie niska. Na 100 kilometrów dróg w Polsce przypada zaledwie 1,5 stacji ładowania, co jest jednym z najgorszych wyników w całej Unii Europejskiej.

Mimo że polski rząd wprowadził programy wsparcia finansowego dla nabywców samochodów elektrycznych, są one ograniczone tylko do tańszych modeli. To sprawia, że wiele bardziej zaawansowanych i funkcjonalnych modeli jest poza zasięgiem przeciętnego polskiego konsumenta. W efekcie, nawet z dotacją, zakup elektrycznego samochodu pozostaje wyzwaniem finansowym dla wielu Polaków.

Choć polski rząd stawia sobie ambitne cele odnośnie do samochodów elektrycznych na polskich drogach, brakuje spójnej i długoterminowej strategii, która mogłaby wspierać ten cel. Brak odpowiednich regulacji i długoterminowych inwestycji w infrastrukturę ładowania może poważnie zahamować rozwój rynku pojazdów elektrycznych w Polsce. Aby zmienić tę sytuację, potrzebne są bardziej kompleksowe działania zarówno ze strony rządu, jak i sektora prywatnego, w tym dalsze inwestycje w infrastrukturę oraz rozszerzenie programów wsparcia finansowego na bardziej różnorodne modele pojazdów.

Komisja Europejska uderza w Chiny! Pekin tak tego nie zostawi!

Znajdziesz nas w Google News

Polecane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button