PKP Intercity zmaga się z kolejnymi problemami odnośnie taboru, spowodowanymi przez zderzenie się trzech lokomotyw elektrycznych na stacji Kraków Płaszów, do którego doszło 1 sierpnia 2024 roku. Incydent, który nie wpłynął na rozkład jazdy, pozostawia przewoźnika z pytaniami o przyczyny i skutki tego niecodziennego zdarzenia.
Zderzenie lokomotyw w Krakowie
W czwartek podczas wykonywania manewrów doszło do zderzenia trzech lokomotyw na stacji Kraków Płaszów. Jedna z lokomotyw, EP07-362, najechała na stojącą na torze lokomotywę EP07-1041, która z kolei uderzyła w EP09-006. Zdarzenie potwierdziło dla portalu Raport Kolejowy biuro prasowe PKP Intercity, zapewniając, że mimo incydentu rozkład jazdy nie został zakłócony.
Podczas jazdy manewrowej jedna z lokomotyw uderzyła w dwie stojące lokomotywy. Obecnie prowadzone są analizy uszkodzeń, a okoliczności zdarzenia bada komisja. Zdarzenie nie wpływa na realizację rozkładu jazdy – przekazało portalowi Raport Kolejowy biuro prasowe PKP Intercity.
Czytaj też: Polskie firmy bez inwestycji tracą rynek. Odnotowano spadek sprzedaży
Zdjęcia z miejsca zdarzenia pokazują uszkodzenia obu lokomotyw serii EP07. Widoczne są zgięcia w ramach oraz pęknięcia jednej z szyb. Stan lokomotywy EP09-006 pozostaje niejasny, a ocena zakresu uszkodzeń będzie możliwa dopiero po dokładnej inspekcji technicznej.
— K.O (@m0ke88) August 2, 2024
Przewoźnik prowadzi szczegółową analizę uszkodzeń i badanie okoliczności kolizji. Specjalna komisja ustali, jakie były przyczyny zdarzenia i jakie środki naprawcze będą konieczne. Lokomotywy zostały przetransportowane do zaplecza technicznego w Krakowie Prokocimiu, gdzie zostaną przeprowadzone dalsze badania. Nawet jeśli uszkodzenia nie są zbyt poważne, pojazdy najprawdopodobniej i tak zostaną wyłączone z użytku na czas naprawy.
Mimo tego nieprzyjemnego incydentu, PKP Intercity kontynuuje odbiór nowych pojazdów. W ramach przyspieszonego harmonogramu na tory wyruszają nowe lokomotywy EU160, które już teraz obsługują różne trasy. Niestety nowe maszyny to tylko kropla w morzu potrzeb przewoźnika.
Czytaj też: Intercity przyspiesza dostawy! Nowe lokomotywy NEWAG już we flocie
Problem z taborem
Jak poinformował prezes spółki Janusz Malinowski podczas sejmowej podkomisji ds. transportu kolejowego, niesprawnych jest aż 36% wszystkich wagonów Intercity. Malinowski wyznał, że gdy objął stanowisko po poprzedniej ekipie, niesprawnych było ponad 40% wagonów.
Chociaż sytuacja nieco poprawiła się w przeciągu ostatnich miesięcy, zepsute wagony nadal wpływają na zdolności przewozowe Intercity. Szczególnie, że nie działa nawet połowa wagonów przystosowanych do prędkości 200 km/h. Zepsutych jest także 30% lokomotyw i 17% zespołów trakcyjnych.
W ciągu ostatnich 8 lat liczba nowych wagonów wzrosła jedynie o 12%, a liczba lokomotyw o… osiem sztuk. To niewystarczający przyrost w kontekście rosnących wymagań przewoźnika. Pokrycie taborem letniego rozkładu jazdy wynosi bowiem 87%. Brakujące 13% spółka musi pozyskać innymi sposobami, na przykład przez wynajem wagonów i lokomotyw. Niestety, w czerwcu PKP Intercity musiało unieważnić przetarg na najem 12 lokomotyw z powodu braku ofert.
Problemy z niesprawnym taborem w PKP Intercity są poważnym wyzwaniem, ale spółka liczy na poprawę sytuacji. Postęp jest widoczny, ale pełna stabilizacja wymaga czasu i dalszych inwestycji. Niestety zderzenie trzech lokomotyw w Krakowie na pewno sytuacji nie poprawi…
Znajdziesz nas w Google News