LotniczyTransport

Co za szybkość! Boeing przekroczył prędkość dźwięku!

Oba loty obsługiwane były przez samoloty Boeing 787

Boeing lecący do Londynu wpadł w szczelinę prądu strumieniowego, dzięki czemu przekroczył prędkość dźwięku. Potężny prąd strumieniowy “popchnął” samolot linii Virgin Atlantic do prędkości 800 mil na godzinę (ponad 1287 kilometrów na godzinę).

Boeing przekroczył prędkość dźwięku

Trzy samoloty pasażerskie, lecące z USA do Europy, natrafiły na potężny prąd strumieniowy, który przyspieszył je do zawrotnej prędkości. Poryw wiatru był tak silny, że maszyny leciały z prędkością ponad 800 mil na godzinę (ponad 1287 kilometrów na godzinę), znacznie przekraczając prędkość dźwięku, która wynosi 767 mil na godzinę (ponad 1234 kilometrów na godzinę).

Czytaj też: Virgin Atlantic odbył pierwszy transoceaniczny lot na SAF

I tak też samolot linii Virgin Atlantic z Waszyngtonu do Londynu przekroczył 802 mile na godzinę (ponad 1290 kilometrów na godzinę). Jak informuje portal Qartz, jeszcze szybciej lecieli pasażerowie podróżujący z Newark do Lizbony. Ten Boeing przekroczył prędkość dźwięku lecąc 835 mil na godzinę (ponad 1343 kilometrów na godzinę). Oba loty obsługiwane były przez samoloty Boeing 787, które zazwyczaj lecą z prędkością około 600 mil na godzinę (ponad 965 kilometrów na godzinę.

Lot krótszy o 45 minut

Co jednak ciekawe, pomimo iż samoloty leciały z prędkością szybszą niż dźwięk, faktycznie nie przełamały bariery dźwięku. Jak to możliwe? Jak informuje portal Qartz, chociaż maszyny leciały szybciej niż prędkość dźwięku w stosunku do ziemi, nie poruszały się z prędkością szybszą niż powietrze wokół nich. 

Czytaj też: Koszty zatrudnienia rosną, a pracodawcy coraz częściej stawiają na technologię

Tym samym pasażerowie na pokładzie mogli nie doświadczyć emocji związanych z przełamaniem bariery dźwięku, czyli chociażby słynnego huku, jaki powstaje gdy samoloty wchodzą w prędkość naddźwiękową. Jednak dzięki silnym wiatrom podróżni przylecieli na miejsce dużo szybciej. W przypadku lotu z Waszyngtonu do Londynu Boeing przybył na lotnisko aż 45 minut wcześniej.

Przypomnijmy, że w listopadzie Dreamliner polskiego LOT-u też wleciał w szczelinę prądu strumieniowego. Maszyna lecąca z Newark (USA) do Warszawy osiągnęła wtedy prędkość 1230 kilometrów na godzinę i pokonała trasę w godzinę krócej niż przewidywał rozkład.

Airbus zwiększy produkcję. A w Boeingu? W Boeingu jak w lesie

Znajdziesz nas w Google News

Polecane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button